Beata Kozidrak

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru

Beata Kozidrak (ur. 4 maja 1960 w Lublinie) – polska piosenkarka, wokalistka Bajmu. Beata kocha wszystkich lub prawie wszystkich. Prawie, bo według niej jesteś zerem[1]. Obrażenie się na ciebie wynika z tego, że nie pomogłeś jej, gdy zadała ci pytanie Co mi panie dasz?. Warto zaznaczyć, że posiada największy na świecie zbiór opatentowanych uśmiechów na różne okazje. Uwielbia swoje bardzo stylowe oraz jakże mroczne białe kozaczki. Miłość do swoich butów wyznała w piosence „Biała armia”. W 1983 roku romansowała z pewnym Józkiem, któremu nie mogła darować pewnej nocy. Lubi poczuć dreszczyk emocji wykonując szaleńczą jazdę po Warszawie z dwoma promilami w wydychanym powietrzu ale nie lubi być wtedy zatrzymywana przez obywateli i policję ponieważ musi się póżniej tłumaczyć i przepraszać tak jak we wrześniu 2021 r. argumentując że za kółko zagonił ją szalony wiatr z jej piosenki.

Koncerty

Beata występuje na scenie jedynie wtedy, gdy organizatorzy zagwarantują jej olbrzymi wiatrak ustawiony w sposób niewidoczny dla widowni, bo bez powiewającego płaszcza i powiewających włosów nie ma mowy o dobrym show. Pełna moc wiatraków jest uruchamiana w momencie, gdy Beata śpiewa Jesteś żaglem, szalonym wiatrem. Występy Beaty uchodzą za najdroższe koncerty w polskim show-biznesie. Kozidrak za każdy koncert domaga się co najmniej 50 tys. złotych. Organizatorzy koncertów często przystają na tę kwotę, pod warunkiem, że będą mogli potrącić z kwoty koszt stłuczonych kieliszków, które nie wytrzymają suto zakrapianej imprezy.

Drifty w 2021 roku

1 września 2021 roku policja w asyście przypadkowego kierowcy na Mokotowie zatrzymała Beatę Kozidrak która prowadziła samochód pod wpływem alkoholu. Zatrzymana powiedziała, że to tylko małp(k)a i ja. Według ustaleń śledczych jechała od krawężnika do krawężnika, omijając co chwilę pojawiającą się białą armię lub innych myszek. Wydarzenie oburzyło polski świat celebrytów. Maciej Maleńczuk z dumą podkreślił, że on od czterdziestu lat ma dwa promile krwi w alkoholu, ale na tyle rozsądku, by nie siadać pod wpływem za kierownicę, gdzie zataczałby krąg między szklanki brzegiem a dnem. Teraz wokalistce została modlitwa o złoty deszcz pieniędzy na zapłacenie mandatu drogowego oraz nadzieja, że szalony wiatr nie pogoni ją aby znowu wsiadła za kólko z dwoma promilami.

Ciekawostki

  • Odkryła, że nie ma wody na pustyni.
  • Gdy ktoś zapytał się Beaty, jak powstają jej teksty, to ona zakurwiła z laczka i poprawiła z kopyta powiedziała, że wpadają jej pomysły, gdy siedzi i siedzi, myśli i myśli.

Zobacz też

Przypisy

  1. Białym żołnierzem. Nosisz spodnie, więc walcz…