Jezioro Turawskie: Różnice pomiędzy wersjami
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M (Przywrócono przedostatnią wersję, jej autor to 89.74.245.158. Ofiarą rewertu jest 194.29.180.105.) |
|||
Linia 12: | Linia 12: | ||
* kiosk [[Ruch]]u – otwarty 3 razy w miesiącu. Posiada zawsze świeżą [[gazeta|prasę]], stare kąpielówki w groszki oraz zgrzewkę [[Komandos (wino)|Komandosów]] po 1,5 zł za sztukę; |
* kiosk [[Ruch]]u – otwarty 3 razy w miesiącu. Posiada zawsze świeżą [[gazeta|prasę]], stare kąpielówki w groszki oraz zgrzewkę [[Komandos (wino)|Komandosów]] po 1,5 zł za sztukę; |
||
* smażalnię ''Rybka'', serwującą ryby znalezione na plaży, bądź pływające w jeziorze do góry brzuchem; |
* smażalnię ''Rybka'', serwującą ryby znalezione na plaży, bądź pływające w jeziorze do góry brzuchem; |
||
* stary bunkier harcerski, z wyglądu udający Titanica, z którego młodzież przyjeżdżająca tu na |
* stary bunkier harcerski, z wyglądu udający Titanica, z którego młodzież przyjeżdżająca tu na wycieczki ''integracyjne'' wynosi wszystko, co wpadnie w rękę; |
||
*U-Boot z II Wojny Światowej. |
*U-Boot z II Wojny Światowej. |
||
Wersja z 23:29, 2 sie 2011
Jezioro Turawskie – słynna podopolska zielona breja, w której kąpią się tylko przyjezdni ze Śląska, dla których syf to normalka.
Historia
Ktoś kiedyś postanowił zrobić duży basen i tak oto powstało jezioro. Opolanom bardzo spodobało się to miejsce, w przeciwieństwie do właścicieli pól okalających duuużą wodę. I to oni na złość Kościołowi zaczęli spuszczać gnojówkę do wody zamiast na pola. Wtedy to z błękitnej laguny zrobiło się Wielkie Zielone Turawskie Gówno Jezioro.
Czasy współczesne
Obecnie nad wodą znaleźć można muszelki, koła i kołpaki. Często myje się tu samochody – nie wiedzieć czemu zazwyczaj są to zielone metaliki (a przynajmniej takie się stają po umyciu).
Atrakcje
- wypożyczalnię sprzętu pływackiego U Zbigniewa – sprzęt wynajmowany jest na cały dzień za flaszkę dla Zbyszka;
- restaurację U Grubego – przy zakupie jedzenia za przynajmniej 15 zł maska gazowa gratis;
- kiosk Ruchu – otwarty 3 razy w miesiącu. Posiada zawsze świeżą prasę, stare kąpielówki w groszki oraz zgrzewkę Komandosów po 1,5 zł za sztukę;
- smażalnię Rybka, serwującą ryby znalezione na plaży, bądź pływające w jeziorze do góry brzuchem;
- stary bunkier harcerski, z wyglądu udający Titanica, z którego młodzież przyjeżdżająca tu na wycieczki integracyjne wynosi wszystko, co wpadnie w rękę;
- U-Boot z II Wojny Światowej.
Ciekawostki
- Bar Blaszak jest cały z drewna
- Przed wojną Jezioro Turawskie zwało się Hitlersee.
- Posiada ono obszar w postaci Natura 2000 – sporadycznie można tam spotkać naturystki..