Remont: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M (Naprawa linków)
M (artykuł poprawiony po KorwBocie)
Linia 14: Linia 14:
* Wiercenie tysięcy otworków z suficie (dla sąsiada z góry) i w kolejnych ścianach (dla tych z boku);
* Wiercenie tysięcy otworków z suficie (dla sąsiada z góry) i w kolejnych ścianach (dla tych z boku);
* Cięcie różnych metalowych elementów – profili, rur – najlepiej na małe nieprzydatne elementy (ubieramy sprzęt ochronny na uszy i oczka);
* Cięcie różnych metalowych elementów – profili, rur – najlepiej na małe nieprzydatne elementy (ubieramy sprzęt ochronny na uszy i oczka);
* Gdy skujemy płytki możemy młoteczkiem przerobić je na cudowny pył (łatwiej będzie wynieść do ogólnego kontenera i nie płacić za wywóz gruzu!), podobnie postępujemy z zdemontowanym [[toaleta|kiblem]], [[umywalka Saddama|umywalką]] i [[wanna|wanną]].
* Gdy skujemy płytki możemy młoteczkiem przerobić je na cudowny pył (łatwiej będzie wynieść do ogólnego kontenera i nie płacić za wywóz gruzu!), podobnie postępujemy z zdemontowanym [[toaleta|kiblem]], [[umywalka|umywalką]] i [[wanna|wanną]].


Nie zapominaj cały opylony i upaćkany [[klej]]em korzystać z WC sąsiada (swój zniszczyłeś!), poproś go także o możliwość kąpieli i ugotowania czegoś – kuchnię tez trzeba wyremontować!
Nie zapominaj cały opylony i upaćkany [[klej]]em korzystać z WC sąsiada (swój zniszczyłeś!), poproś go także o możliwość kąpieli i ugotowania czegoś – kuchnię tez trzeba wyremontować!

Wersja z 18:39, 10 mar 2014

Plik:Remont.jpg
Fachowiec podczas remontu.

Szablon:Tcoś, co robimy z miłości do upierdliwych sąsiadów, szczególnie gdy mieszkamy w bloku (w domkach trzeba się bardziej wysilić i użyć bardziej hałaśliwego sprzętu). Oficjalny cel remontu to poprawa wyglądu i funkcjonalności naszego lokum (i tak wszyscy wiedzą że to tylko skutek uboczny dręczenia sąsiadów, ale pozory zachować trzeba).

Sposób na remont

Remontować możemy sami lub zatrudnić fachowców w zależności od umiejętności czasu i posiadanego sprzętu (profesjonaliści mają dostęp do bardziej hałaśliwych narzędzi do kłucia, wiercenia i zapylania mieszkania).

Dobry remont trzeba umiejętnie zaplanować – przed rozpoczęciem prac zbadać kiedy sąsiedzi kończą pracę i pragną odpocząć, najlepiej jeśli delikwent pracuje na nocną zmianę – wtedy możemy działać na całego przez cały dzień. Uwaga! Nie łamiemy prawa – należy się zorientować kiedy możemy legalnie truć życie gburowi z dołu któremu przeszkadzała Twoja muzyka... Kulturalnie wywieś kartkę z tekstem że w terminie takim a takim remontujesz mieszkanie i jest ci bardzo przykro za niedogodności które z tego wynikną – pamiętaj że gdy wpisany termin dobiega końca wywieszać kolejne karteczki z informacją że prace się przedłużają, oczywiście z przyczyn od Ciebie nie zależnych. Własną rodzinę najbezpieczniej wysłać na wakacje na wieś lub gdzieś gdzie nie ma zasięgu i sąsiedzi nie dotrą ze skargami.

Gdy już wiemy kiedy, kombinujemy sprzęt i materiały (polecam wiertarki, młoty udarowe, młotki, gwoździe i wszystko co pyli, ew. śmierdzi) oraz zabieramy się do dzieła samemu (kiedyś trzeba sprawdzić czy to takie trudne).

Propozycje

  • Skuwanie płytek w łazience z pomyłkowym waleniem w rury gdy sąsiad się kąpie;
  • Wiercenie tysięcy otworków z suficie (dla sąsiada z góry) i w kolejnych ścianach (dla tych z boku);
  • Cięcie różnych metalowych elementów – profili, rur – najlepiej na małe nieprzydatne elementy (ubieramy sprzęt ochronny na uszy i oczka);
  • Gdy skujemy płytki możemy młoteczkiem przerobić je na cudowny pył (łatwiej będzie wynieść do ogólnego kontenera i nie płacić za wywóz gruzu!), podobnie postępujemy z zdemontowanym kiblem, umywalką i wanną.

Nie zapominaj cały opylony i upaćkany klejem korzystać z WC sąsiada (swój zniszczyłeś!), poproś go także o możliwość kąpieli i ugotowania czegoś – kuchnię tez trzeba wyremontować!

Gdy remont się skończy nie zapomnij zaprosić sąsiadów (bądź ekipy, jeśli dana była) na imprezę w odnowionym mieszkanku, najlepiej zanim rodzinka wróci i cię dopadnie.