NonNews:Nacjonaliści wszystkich krajów łączą się: Różnice pomiędzy wersjami
M (- literka) |
Ostrzyciel (dyskusja • edycje) M (commons) |
||
(Nie pokazano 9 wersji utworzonych przez 8 użytkowników) | |||
Linia 1: | Linia 1: | ||
[[ |
[[Plik:Międzynarodowa współpraca.jpg|thumb|200px|Czarny czy biały, interes mają wspólny...]][[Plik:The Skatalites at Flamingo Cantina.jpg|thumb|200px|Skinheadzi słuchają już muzyki czarnych braci]] |
||
'''5 listopada 2006''' |
'''5 listopada 2006''' |
||
'''[[Nacjonalizm|Nacjonalistyczne]] partie z całego świata, dotąd żyjące w izolacji, odkryły, że łączy ich wspólny cel, jakim jest interes własnego państwa. Na zarzut, że jednak bądź co bądź ich państwa nie są jednym i tym samym, ripostują jakoby było to marginalne, ponieważ poza tym ich programy polityczne zgadzają się co do słowa. Wspólnie z partiami ruszają do pojednania ich [[bojówka|bojówki]], [[młodzieżówka|młodzieżówki]] i sympatycy.''' |
'''[[Nacjonalizm|Nacjonalistyczne]] partie z całego świata, dotąd żyjące w izolacji, odkryły, że łączy ich wspólny cel, jakim jest interes własnego państwa. Na zarzut, że jednak bądź co bądź ich państwa nie są jednym i tym samym, ripostują jakoby było to marginalne, ponieważ poza tym ich programy polityczne zgadzają się co do słowa. Wspólnie z partiami ruszają do pojednania ich [[bojówka|bojówki]], [[młodzieżówka|młodzieżówki]] i sympatycy.''' |
||
Pierwszy z okrzykiem ''zajeeebięęę'' wyrwał się jeden z katowickich [[skinhead]]ów, ale szybko wytłumaczono mu, że to coś jakby [[mecz pojednania]] i nie wypada ubijać. Kiedy już tubylcy z [[RPA]] chcieli powiesić go za włosy na ciele (''włosy na ciele!?'' – dop. kenijskiego. red.) na najwyższej [[sekwoja|sekwoi]], pokojowe zgrupowanie nawiedził [[Martin Luther King]]. Powiedział on: ''miałem sen, w którym wszyscy nacjonaliści spuszczali [[wpierdol]] [[Noam Chomsky|Noamowi Chomsky'emu]]'', co na powrót zbratało młodych ludzi. |
Pierwszy z okrzykiem ''zajeeebięęę'' wyrwał się jeden z katowickich [[skinhead]]ów, ale szybko wytłumaczono mu, że to coś jakby [[mecz pojednania]] i nie wypada ubijać. Kiedy już tubylcy z [[Republika Południowej Afryki|RPA]] chcieli powiesić go za włosy na ciele (''włosy na ciele!?'' – dop. kenijskiego. red.) na najwyższej [[sekwoja|sekwoi]], pokojowe zgrupowanie nawiedził [[Martin Luther King]]. Powiedział on: ''miałem sen, w którym wszyscy nacjonaliści spuszczali [[wpierdol]] [[Noam Chomsky|Noamowi Chomsky'emu]]'', co na powrót zbratało młodych ludzi. |
||
Rękę podali sobie również starsi ludzie. Mówi pan Mufasa Drukhili z [[Mali]]: ''Mój pradziadek był Malijczykiem, mój dziadek był [[alkoholik]]iem, mój ojciec był Malijczykiem, to i mi wypadło być [[nacjonalista|nacjonalistą]].'' Zapytany, czym to się przejawia, odpowiada: ''Malijskie [[IPod]]y, malijskie [[skuter śnieżny|skutery śnieżne]], malijskie napoje gazowe – tylko w ten sposób możemy zagrodzić drogę powodzi prymitywnej tandety ze Starego Kontynentu. Nasi europejscy przyjaciele podobnie będą się bronić przed afrykańską tandetą. Jak pani widzi, cele i metody mamy wspólne!'' |
Rękę podali sobie również starsi ludzie. Mówi pan Mufasa Drukhili z [[Mali]]: ''Mój pradziadek był Malijczykiem, mój dziadek był [[alkoholik]]iem, mój ojciec był Malijczykiem, to i mi wypadło być [[nacjonalista|nacjonalistą]].'' Zapytany, czym to się przejawia, odpowiada: ''Malijskie [[IPod]]y, malijskie [[skuter śnieżny|skutery śnieżne]], malijskie napoje gazowe – tylko w ten sposób możemy zagrodzić drogę powodzi prymitywnej tandety ze Starego Kontynentu. Nasi europejscy przyjaciele podobnie będą się bronić przed afrykańską tandetą. Jak pani widzi, cele i metody mamy wspólne!'' |
||
Linia 11: | Linia 11: | ||
* [[Kablówka]], 5 listopada 2006. |
* [[Kablówka]], 5 listopada 2006. |
||
{{NonNews data|5 listopada 2006}} |
|||
[[Kategoria:44 tydzień, 2006|{{PAGENAME}}]] |
|||
[[Kategoria:NonNews |
[[Kategoria:NonNews 2006 – świat]] |
Aktualna wersja na dzień 07:58, 15 maj 2020
5 listopada 2006
Nacjonalistyczne partie z całego świata, dotąd żyjące w izolacji, odkryły, że łączy ich wspólny cel, jakim jest interes własnego państwa. Na zarzut, że jednak bądź co bądź ich państwa nie są jednym i tym samym, ripostują jakoby było to marginalne, ponieważ poza tym ich programy polityczne zgadzają się co do słowa. Wspólnie z partiami ruszają do pojednania ich bojówki, młodzieżówki i sympatycy.
Pierwszy z okrzykiem zajeeebięęę wyrwał się jeden z katowickich skinheadów, ale szybko wytłumaczono mu, że to coś jakby mecz pojednania i nie wypada ubijać. Kiedy już tubylcy z RPA chcieli powiesić go za włosy na ciele (włosy na ciele!? – dop. kenijskiego. red.) na najwyższej sekwoi, pokojowe zgrupowanie nawiedził Martin Luther King. Powiedział on: miałem sen, w którym wszyscy nacjonaliści spuszczali wpierdol Noamowi Chomsky'emu, co na powrót zbratało młodych ludzi.
Rękę podali sobie również starsi ludzie. Mówi pan Mufasa Drukhili z Mali: Mój pradziadek był Malijczykiem, mój dziadek był alkoholikiem, mój ojciec był Malijczykiem, to i mi wypadło być nacjonalistą. Zapytany, czym to się przejawia, odpowiada: Malijskie IPody, malijskie skutery śnieżne, malijskie napoje gazowe – tylko w ten sposób możemy zagrodzić drogę powodzi prymitywnej tandety ze Starego Kontynentu. Nasi europejscy przyjaciele podobnie będą się bronić przed afrykańską tandetą. Jak pani widzi, cele i metody mamy wspólne!
Źródło[edytuj • edytuj kod]
- Kablówka, 5 listopada 2006.