Agencja towarzyska: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
 
(Nie pokazano 42 wersji utworzonych przez 29 użytkowników)
Linia 1: Linia 1:
{{sur2|Burdel|[[bałagan]]}}
'''Agencja towarzyska''' – miejsce niesłusznie wiązane z płatnym {{cenzura3}}, a słusznie – z kulturalnymi rozrywkami (rozmowa przy [[Kawa|kawie]], [[brydż]], partyjka [[Szachy|szachów]] itp.). Agencje towarzyskie należą do grupy hoteli bezgwiazdkowych bądź do [[salon masażu|salonów masażu]] spoza wszelkiej kategorii. W przybytkach tego typu zbierają się kobiety zawsze gotowe za symboliczną kwotę napić się kawy. W pokojach, według właścicieli tych przybytków, odbywają się fascynujące rozmowy o sensie istnienia czterolistnych koniczynek w północnej [[Afryka|Afryce]], a niekiedy i na [[Madagaskar]]ze.
'''Agencja towarzyska''' – miejsce niesłusznie wiązane z płatnym [[seks]]em, a słusznie – z kulturalnymi rozrywkami (rozmowa przy [[Kawa|kawie]], brydż, partyjka [[Szachy|szachów]] itp.). Agencje towarzyskie należą do grupy [[hotel]]i bezgwiazdkowych bądź do salonów masażu spoza wszelkiej kategorii. W przybytkach tego typu zbierają się [[kobieta|kobiety]] zawsze gotowe za symboliczną kwotę napić się [[kawa|kawy]]. W pokojach, według właścicieli tych przybytków, odbywają się fascynujące rozmowy o sensie istnienia czterolistnych koniczynek w północnej [[Afryka|Afryce]], a niekiedy i na [[Madagaskar]]ze. Według Księgi rekordów Guinnessa, największym burdelem na świecie jest polski Sejm (ponad 500 pracowników obu płci).


== Społeczna przydatność domów publicznych ==
==Zobacz też==
Niekiedy zachodzi krępująca sytuacja, gdy nasz [[portfel]] aż kipi pieniędzmi, których się nie da pozbyć, za to można pozbyć się nas, w dodatku wszyscy się na nas gapią. Nic więc dziwnego, iż stateczny przepracowany człowiek udaję do agencji towarzyskiej. Tu go [[nikt]] nie podgląda, tu porozmawia i ponarzeka, a kto wie, być może nawet odda nerkę. Zamawia jak zwykle swoją ulubioną [[prostytutka|partnerkę]] do [[seks|rozmów]]. W sypialni następuje istne szaleństwo. On obnażając się pokazuje jej ''bycie bytu'' wg koncepcji [[Heidegger]]a, rozmowa o „Nadzorować i karać” Foucaulta poprzedzona rozgardiaszem wśród opasek i kajdanek, to także niezbędnik tego popołudnia. Potem „Stadia erotyki bezpośredniej” (rozmowa do utraty tchu). Tak kończy się wizyta szczęśliwego już [[człowiek]]a:
{{słownik|[[słownik:burdel|burdel]]}}
* wyluzowany;
* [[klub go-go]]
* wygadany;
* wyprany z [[pieniądze|pieniędzy]] tj….
* wydymany;
* no i oczywiście liczne przymioty intelektualne, które po tej wizycie nie wyparują, no bo niby jak?


== Zobacz też ==
{{stubbud}}
{{nonnews|
* [[NonNews:Domy publiczne z lalkami – nowy pomysł brytyjskiego rządu|Domy publiczne z lalkami – nowy pomysł brytyjskiego rządu]]
* [[NonNews:W Czechach wyremontowano dom publiczny za pieniądze z UE|W Czechach wyremontowano dom publiczny za pieniądze z UE]]|y}}
* [[prostytutka]]
* [[seks]]


[[Kategoria:Obiekty budowlane]]
[[Kategoria:Obiekty budowlane]]

Aktualna wersja na dzień 15:47, 4 wrz 2021

Ujednoznacznienie Burdel przekierowuje tutaj. Zobacz też bałagan.

Agencja towarzyska – miejsce niesłusznie wiązane z płatnym seksem, a słusznie – z kulturalnymi rozrywkami (rozmowa przy kawie, brydż, partyjka szachów itp.). Agencje towarzyskie należą do grupy hoteli bezgwiazdkowych bądź do salonów masażu spoza wszelkiej kategorii. W przybytkach tego typu zbierają się kobiety zawsze gotowe za symboliczną kwotę napić się kawy. W pokojach, według właścicieli tych przybytków, odbywają się fascynujące rozmowy o sensie istnienia czterolistnych koniczynek w północnej Afryce, a niekiedy i na Madagaskarze. Według Księgi rekordów Guinnessa, największym burdelem na świecie jest polski Sejm (ponad 500 pracowników obu płci).

Społeczna przydatność domów publicznych[edytuj • edytuj kod]

Niekiedy zachodzi krępująca sytuacja, gdy nasz portfel aż kipi pieniędzmi, których się nie da pozbyć, za to można pozbyć się nas, w dodatku wszyscy się na nas gapią. Nic więc dziwnego, iż stateczny przepracowany człowiek udaję do agencji towarzyskiej. Tu go nikt nie podgląda, tu porozmawia i ponarzeka, a kto wie, być może nawet odda nerkę. Zamawia jak zwykle swoją ulubioną partnerkę do rozmów. W sypialni następuje istne szaleństwo. On obnażając się pokazuje jej bycie bytu wg koncepcji Heideggera, rozmowa o „Nadzorować i karać” Foucaulta poprzedzona rozgardiaszem wśród opasek i kajdanek, to także niezbędnik tego popołudnia. Potem „Stadia erotyki bezpośredniej” (rozmowa do utraty tchu). Tak kończy się wizyta szczęśliwego już człowieka:

  • wyluzowany;
  • wygadany;
  • wyprany z pieniędzy tj….
  • wydymany;
  • no i oczywiście liczne przymioty intelektualne, które po tej wizycie nie wyparują, no bo niby jak?

Zobacz też[edytuj • edytuj kod]

NonNews
Zobacz w NonNews tematy: