NonNews:W Czechach wyremontowano dom publiczny za pieniądze z UE
6 kwietnia 2017
Na co idą pieniądze podatników? Czasami na autostrady, szpitale, w republikach bananowych na wspieranie trupów. A na co idą pieniądze pochodzące z funduszy unijnych (czytaj: twoich)? Choćby na publiczne inwestycje, takie jak domy publiczne.
40 tys. euro miało początkowo trafić na modernizację farmy znajdującej się we wsi Pomezi (140 km na wschód od Pragi). Po drodze jednak farma została wykupiona przez lokalnego bossa, który założył tam luksusowy dom publiczny „Ojcovízna”. Sprawę zbadała Komisja Europejska, która uznała, że skoro burdel ma w nazwie „publiczny”, to znaczy, że nie doszło do naruszeń.
Za otrzymane pieniądze klub „Ojcovízna”:
- wyremontował dach;
- kupił leki na rzeżączkę;
- przygotował nowy cennik, oferując alfonsom zniżki 25%;
- zainwestował w reklamę na granicy polsko-czeskiej „Zarejestruj się i bzikaj”;
- kupił nowe kamery oraz łącza internetowe.
Eurosceptyk Jiří Pospíšil-Stošunko skrytykował aferę, mówiąc, że pieniądze z jednego burdelu trafiły do jego mniejszej filii.