Tarnów

Zagrzybiony tarnowski ratusz powiela chyba krakowskie Sukiennice

Tarnów – miasto na południu Polski leżące w województwie małopolskim, siedziba powiatu tarnowskiego. Szczyci się głównie tym, że leży pomiędzy Krakowem, a Rzeszowem. Kiedyś należało ono do szlachetnych rodów Tarnowskich i Sanguszków, ale stwierdzili, że trzeba jak najprędzej wypieprzać za granicę i od tej pory miasto gnije w jego obecnym stanie, znaczy, już totalnie zgniło. Spieprzyło tez większość młodych ludzi, tak jak wskazała drogę historia Sanguszków i Tarnowskich.

W tarnowskim grajdole ABW zwinęła prezydenta za łapówy w 2014 na pół roku, a 80% urzędników było na bliskich spotkaniach z w/w Agencją. Prezydent jak wrócił z „wypoczynku” był nieco blady i zmęczony. To tzw. Tradycja Tarnowa. Tradycji nie mógł oprzeć się też tarnowski Zakład Utylizacji Społeczeństwa (czyt. ZUS), gdzie ABW również zwinęła orzeczników i orzecznictwa tam nie było około roku.

Z ciemnymi okularami – aby nic nie widzieć – jeździli również egzaminatorzy ośrodku ruchu drogowego, o ile prowadzący pojazd z „tradycyjnych tarnowskich zachowań” zasłynął. ABW przyjechało, zwinęło i nie odwiozło już nikogo z zaproszonych na rozmowę. Urzędnicy ds. inwestycji (czyt. wprowadzania zmian z dobrych na gorsze) chcąc się wykazać zlecili remont głównej ulicy grajdołu – ul. Krakowskiej. To miało być prawdziwe „city center”, jednakże po oddaniu drogi – za około miesiąc zaczęła się sypać (po remontach dalej się sypała i sypie się dalej, a sypać się będzie bo urzędnicy w Tarnowie wiedzą, co robią, szczególnie, jak ktoś nie sypnie). Zresztą wszystko się sypie. Z miasta wypieprzyło 99% młodych, a reszta też planuje emigrować, choćby do sąsiedniej gminy. A że bezrobocie wysokie, to Tarnów słynie z faktu, iż wielu młodych chłopców wybiera seminarium duchowne (kasa stała i pewna). Ci, co się dostali (atrakcyjni i skłonni do wyrzeczeń) czasami są wzywani na „rozmowy” z duszpasterzami, które trwają około godziny i za pierwszym razem mogą czuć dyskomfort… Reszta co się do seminarium nie dostała lub nie miała na bilet do UK, zgodnie z pokoleniową tym razem tradycją, przesiaduje do późnej starości pod spożywczakiem lub Biedronką i delektuje się siarkowywarem z owoców za 3,99 zł. Czasem jest promocja, co widać w całym mieście. Promocje w Tarnowie daje się wyczuć.

Dzielnice

Tarnów składa się z kilkunastu blokowisk, na których można spotkać ubranych w dresy ankieterów zadających jedno zasadnicze pytanie niczym szekspirowskie Być albo nie być?: Unia czy Tarnovia? Żadna odpowiedź niestety nie jest poprawna. Udzielenie błędnej odpowiedzi jest nagradzane. Tarnów to także niegdyś piękne Stare Miasto zwane Starówką, które obecnie oprócz starzyzny nie ma nic do zaoferowania. Turystów pieszych zainteresuje ulica Wałowa, która jest namiastką polnej drogi w centrum miasta. Młodzi mieszkańcy oraz władza miasta próbuje sobie nieudolnie wmówić, że Tarnów jest miastem akademickim. Wiąże się to z ilością wieśniaków studiujących na PWSZ oraz młodzieży, która ciągnie zasądzone alimenty do 26. roku życia. 1% tarnowskiej młodzieży wmówiono, że jest coś takiego jak ambicja i dlatego też 1 października wyjeżdżają z tego grajdołu na Uniwersytety czy Politechniki do Krakowa czy Rzeszowa. Tarnowiacy szczycą się zabytkową zabudową, która w 95% jest zagrzybiona, odrapana i często na jej mury trafia mocz, co powoduje dalszą ich degradację. Mają ponadto żal do Krakowa i Rzeszowa, że oba te miasta wysysają z ich grajdołu pozostałości tegoż co zostało, czyli praktycznie niczego. Z roku na rok ubywa mieszkańców Tarnowa i to tez pewnie wina Krakowa i Rzeszowa. Tarnów jednak nadal pozostaje atrakcyjny dla inwestorów z uwagi na wyjątkowo niski wkład potrzebny do np. zakupu nieruchomości.

Ciekawostki

• Miasto słynie z jazdy na Romecie po kwadratowym torze także znanym jako żużel – Unia Tarnów, oraz z honorowego tytułu Polskiego Bieguna Ciepła. Obecnie hasło to ma być zmienione na „Tarnów – Polski Biegun Korupcji”
• Atrakcją miasta prócz boiska i stadionu jest najmniej efektowna fontanna w Polsce lub nawet na świecie (nieczynna od wielu lat, działała niecały tydzień i nie można jej podobno już naprawić. Lepszy jednak niecały tydzień niż 1 dzień)
• Kiedyś w Tarnowie jeździł tramwaj (1 trasa długości aż 1500 metrów), ale pewnego dnia zniknął, nikt nie wie czemu. Krąży pogłoska, że stoją za tym panowie z wykształceniem w kierunku metalurgiczno-dystrybucyjno-handlowo-przedsiębiorczym zwanym potocznie złomiarstwem i chyba nie byli Polakami.
• Z bloków czasami widać Tatry, wieżę Eiffla. Nieliczni mieszkańcy Tarnowa twierdzą, że nocą widać księżyc.
• Tarnów jest polskim biegunem ciepła, dlatego planuje się wprowadzić podatek od CO₂ aby ograniczyć globalne ocieplenie w Tarnowie. Całość pieniędzy przeznaczona będzie na polski rząd, który ciężko pracuje za marne grosze.
• Wieś Koszyce nie jest zaliczana jako dzielnica miasta Tarnowa, tylko przedmieście (urzędnicy myśleli, że mieszkańcy wsi Koszyce się pomylą, że są w Tarnowie ale to jednak urzędnicy się pomylili).
• Tarnów ma pierwszy na świecie basen olimpijski dla ryb, żab oraz innych zwierząt. Rozgrywane są tam mistrzostwa świata w pływaniu zwierząt, które są emitowane na antenie Ojroszportu.
• Prezydent Tarnowa wziął łapówkę na 50 tys. złotych. Za to podczas wędrówki do pracy agenci ABW porwali prezydenta do samochodu (jak na filmach) i wywieźli na najbliższy zachód. Po powrocie z sanatorium zwanym „śledczym” jego cera widocznie zbladła, tak, jak 80% pracowników urzędu miasta.
• Rada grajdołu nie chciała oddać dofinansowania UE (pomimo wniosków prezydenta) za łapówkarski przekręt (16 milionów zł) – twierdził poczekajmy. Chyba chodziło, że trzeba będzie oddać więcej, bo takich ciekawych inwestycji było więcej (a każdy przelew kosztuje np. w PKO BP – 10 groszy). W końcu oddali ale nie wiedzą jeszcze "kogo by w to wtopić" bo musi być ktoś winny według Sądu. Stąd też narastające napięcie w UM - chyba aby nie wyszły podobne przekręty i inne "kwiatki".
• Tarnów słynie z pustych pubów i lokali, bo wieśniaki z PWSZ jadą do chaty najbliższym BUS-em. Zostaje tylko żulerka (tani browar na zeszyt). Ciekawostka jest to że w Tarnowie puste lokale, bary się utrzymują (Rynek i okolice). W jaki sposób tego nikt nie powie bo go i tak kiedyś znajdą

Sport

Na 2013 rok przypadł start wyścigu kolarskiego Tour de Pologne z Tarnowa do Katowic. Cała impreza spowodowała paraliż miasta, ponieważ nikt nie wiedział jaka jest trasa tego wyścigu. Chociaż można było się tego spodziewać - o czym nie uprzedzono organizatorów wyścigu, że stan przepływu informacji w mieście jest nieco spowolniony. A w 2014 roku podczas startu znowu TdP z Tarnowa do Katowic, Czesław Lang oblewa spadającą z namiotu wodą p.o. zastępcę prezydenta miasta Tarnowa, co udokumentowała to zdarzenie Telewizja TVW. W mieście również działa kilka klubów sportowych, które odnoszą znaczne sukcesy, jednak nie chwalą się tym wcale i nigdy się nikt o nich nic nie dowie.

Media

Po upadku „kablówy” w Tarnowie zaczęły powstawać nowe telewizje. Pierwszą telewizją internetową przed upadkiem „kablówy” było TVW (tzw. TiViWu, TV Wiejska itp.), a reszta telewizji się kłóci o 2 miejsce bez skutku.

Zobacz też

• Czchów
• Dąbrowa Tarnowska
• Ryglice