Gimnazjum: Różnice pomiędzy wersjami
(Dodanie {{cenzura}} w dwóch ostatnich linijkach dialogu.) |
|||
Linia 1: | Linia 1: | ||
[[grafika:gimnazjalista.jpg|right|thumb|100px|Uczeń gimnazjum na przerwie]] |
[[grafika:gimnazjalista.jpg|right|thumb|100px|Uczeń gimnazjum Michał Flp. na przerwie]] |
||
'''Gimnazjum''' ([[łacina|łac.]] nagi) – coś, co następuje po [[szkoła podstawowa|szkole podstawowej]]. Przed wejściem do gimnazjum trzeba zdać test wiedzy ze szkoły podstawowej, składający się z takich [[pytanie|pytań]] jak ''ile to jest 2+2?'' No cóż, nikt nie wie czemu jeszcze zdawać jakiś egzamin PRZED. Ale gdy już się ten egzamin zda, wchodzi się do sedna tego artykułu – do gimnazjum. |
'''Gimnazjum''' ([[łacina|łac.]] nagi) – coś, co następuje po [[szkoła podstawowa|szkole podstawowej]]. Przed wejściem do gimnazjum trzeba zdać test wiedzy ze szkoły podstawowej, składający się z takich [[pytanie|pytań]] jak ''ile to jest 2+2?'' No cóż, nikt nie wie czemu jeszcze zdawać jakiś egzamin PRZED. Ale gdy już się ten egzamin zda, wchodzi się do sedna tego artykułu – do gimnazjum. |
||
Wersja z 21:20, 5 cze 2007
Gimnazjum (łac. nagi) – coś, co następuje po szkole podstawowej. Przed wejściem do gimnazjum trzeba zdać test wiedzy ze szkoły podstawowej, składający się z takich pytań jak ile to jest 2+2? No cóż, nikt nie wie czemu jeszcze zdawać jakiś egzamin PRZED. Ale gdy już się ten egzamin zda, wchodzi się do sedna tego artykułu – do gimnazjum.
Gimnazjum to wielkie zbiorowisko dresiarzy, wariatów, idiotów, debili, Tokio Hotel i Blog 27. Uczy się ich nieco bardziej zaawansowanej wiedzy, niż w szkole podstawowej i w przedszkolu. Na przykład: ile to jest 4+4 Gimnazjum składa się z trzech klas, każda z innym poziomem trudności. Generalnie poziom wiedzy uczniów drastycznie spada wraz z każdą kolejną klasą, aż w końcu stają się głupsi niż przed podstawówką.
Słownictwo
Nonsensopedia wysłała swojego reportera do jednego z warszawskich gimnazjów, by zbadać słownictwo uczniów. Oto co słychać na korytarzach:
- Co ty w mę jee wyprawiasz?
- Upłeś się.
- Wyj.
- Jasna ka.
- Chyba go Poprdoliło!
- Poczekaj jak ci wypiedole to ci uszy zwiędną!
Nasz reporter nie zdołał usłyszeć więcej, gdyż został wyrzucony z korytarza na odległość 12 metrów.