IKEA: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M (Przywrócono przedostatnią wersję, jej autor to 95.41.219.187. Autor wycofanej wersji to 88.199.11.22.)
M
 
(Nie pokazano 39 wersji utworzonych przez 32 użytkowników)
Linia 1: Linia 1:
[[Plik:RIAN archive 114768 Inside the IKEA shopping center.jpg|thumb|200px|Kup sobie dzieci!]]
'''Ikea''' - (zaszyfrowany akronim słów „Arbeit Macht Frei”) szwedzka machina meblowa, ogólnoświatowe centrum całodziennej rozrywki z [[rodzina|rodziną]], czy tego chcesz, czy (bardziej możliwe) nie. Zabija mężczyzn sprawniej niż [[bomba X]] z [[Seksmisja|Seksmisji]].
'''IKEA''' (zaszyfrowany akronim słów „Arbeit Macht Frei”) szwedzka machina meblowa, ogólnoświatowe centrum całodziennej rozrywki z [[rodzina|rodziną]], czy tego chcesz, czy (bardziej możliwe) nie. Zabija mężczyzn sprawniej niż [[bomba X]] z [[Seksmisja|Seksmisji]].


==Co oferuje IKEA==
== Co oferuje IKEA ==
[[Plik:Alltelleringet-com-ikea.jpg|thumb|200px|Samochód z IKEA]]
[[Plik:IKEA Pencils.JPG|thumb|200px|Nawet ołówki z IKEA!!]]
[[Plik:Ikea wspiera lewaków.jpg|thumb|200px|Oto zdjęcie ujawniające zaangażowanie Ikei w spisek antypolski. Spojrzyj na podpis na wieszaku]]
Następujące powody, dla których ludzie chodzą do sklepu IKEA:
Następujące powody, dla których ludzie chodzą do sklepu IKEA:
*na niedzielny spacer z rodziną
* na niedzielny spacer z rodziną (o ile niedziela jest handlowa);
*żeby się wyspać na łóżku w jednej z urządzonych sypialni
* żeby się wyspać na łóżku w jednej z urządzonych sypialni;
*żeby zjeść [[hot dog]]a za złotówkę
* żeby zjeść [[hot dog]]a za [[2 złote]];
*żeby nabrać jak najwięcej darmowych ołówków
* żeby nabrać jak najwięcej darmowych ołówków;
*za darmo można też nabrać taśm mierniczych
* za darmo można też nabrać taśm mierniczych;
*i szarego papieru do pakowania
* oraz szarego papieru do pakowania;
*czasem, żeby coś kupić
* czasem, żeby coś kupić.


== Sprawozdanie ocalałego faceta ==
== Sprawozdanie ocalałego faceta ==
''Ikea za swą grupę docelową wybrała rodzinę. Po zostawieniu samochodu na innym lub na miejscu dla niepełnosprawnych (parking jak zwykle zajęty), a następnie dzieciarni w specjalnie przystosowanych do przechowywania stada niedźwiedzi (tzw. „kulki”), zjechałem do podziemi. Górne piętra odpuściliśmy, ponieważ tam są już gotowe wystroje pokojów, a nie masz chyba 10k złoty? Poza tym kobieta lubi wybór, to ch{{cenzura3}}. No więc zjeżdżam, wyciągnięty za uszy przez swoją <del> czułą damę serca</del> bezlitosną despotkę, do czeluści. Zwiedzałem [[łóżko|łóżka]], [[kanapa|kanapy]], ściany, podłogi, sufity, klopy, spłuczki, żaluzje, kosze na śmieci, poznawałem innych zagubionych mężczyzn.''


''Po pierwszej godzinie czułem mocne zwątpienie, ale wiadomo, że zadowolona baba na zakupach oznacza spokój do końca dnia, więc brnęliśmy dalej. Mija kolejna godzina, z oczu zniknęła mi starsza z córek i kobieta. No, rozdzieliliśmy się, ale to któraś z bab zdążyła oczywiście zabrać [[karta kredytowa|kredytówkę]], więc jestem już w agonii. Doprawdy, życzyłbym sobie raczej wyprawy na [[biegun|biegun południowy]] lub zimową ekspedycję na [[K2]], niż stania tutaj jak ten debil... No, znalazłem żonę i odbiłem jej kartę, ale kurna mać <small> szloch </small>, w wózku był już zestaw mebli dla całego bloku. Jak ona to wszystko to przytargała? Czułem, jak ogarniała mnie czysta rozpacz...''
Ikea za swą grupę docelową wybrała rodzinę. Po zostawieniu samochodu na innym lub na miejscu dla niepełnosprawnych (parking jak zwykle zajęty), a następnie dzieciarni w specjalnie przystosowanych do przechowywania stada niedźwiedzi (tzw. „kulki”), zjechałem do podziemi. Górne piętra odpuściliśmy, ponieważ tam są już gotowe wystroje pokojów, a nie masz chyba 10k złoty? Poza tym kobieta lubi wybór, to ch{{cenzura3}}. No więc zjeżdżam, wyciągnięty za uszy przez swoją <s> czułą damę serce </s> bezlitosną despotkę, do czeluści. Zwiedzałem [[łóżko|łóżka]], [[kanapa|kanapy]], ściany, podłogi, sufity, klopy, spłuczki, żaluzje, kosze na śmieci, poznawałem innych zagubionych mężczyzn.


''Aż tu nagle zza kolejnego regału wyłania się kasa, a za nią sklep z [[hot dog]]ami po złotówce!. Popędziłem, ile tylko sił, pięć godzin wysiłku, aby wydać ostatnie drobniaki.''
Po pierwszej godzinie czułem mocne zwątpienie, ale wiadomo, że zadowolona baba na zakupach oznacza wieczorem [[seks|gęstą, bitą śmietanę]], więc brnęliśmy dalej. Mija kolejna godzina, z oczu zniknęła mi starsza z córek i kobieta. No, rozdzieliliśmy się, ale to któraś z bab zdążyła oczywiście zabrać [[karta kredytowa|kredytówkę]], więc jestem już w agonii. Doprawdy, życzyłbym sobie raczej wyprawy na [[biegun|biegun południowy]] lub zimową ekspedycję na [[K2]], niż stania tutaj jak ten debil... No, znalazłem żonę i odbiłem jej kartę, ale kurna mać <small> szloch </small>, w wózku był już zestaw mebli dla całego bloku. Jak ona to wszystko to przytargała? Czułem, jak ogarniała mnie czysta rozpacz...


''ALE! Wokół niego robi się ścisk, inni mężczyźni też biegli po hot-dogi, w tym czasie ujrzałem ponownie swoją kobietę, która rozkazała mi zatrzymać się, ale jakbym nie myślał, oddałem swój [[portfel]] kobiecie, i trzymając złotówkę, biegłem dalej po hot-doga. Czekając godzinę, wykupiłem swojego hot-doga, odwróciłem się i zobaczyłem, jak kobieta wskazuje mi nową szafę, regał, skrzynkę pocztową, krasnala, żyrandol, meblościankę, ściankomebelkę, latarkę, chustkę i basen, abym zaniósł <del>jej zdobycz</del> ten szrot do [[samochód|samochodu]].''
Aż tu nagle zza kolejnego regału wyłania się kasa, a za nią sklep z [[hot-dog|hot-dogami]] po złotówce!. Popędziłem, ile tylko sił, pięć godzin wysiłku, aby wydać ostatnie drobniaki.


''Układam to w bagażniku i niczym wielki przegrany powróciłem do swego domostwa, by tam pierwszy raz zapłakać. Dałem się zmamić hot-dogiem pomyślałem, składając kolejną szafkę... Tymczasem córki mają problem z upchaniem złożonych już mebli obok tych kupionych miesiąc temu z [[Castorama|Castoramy]]...''
ALE! Wokół niego robi się ścisk, inni mężczyźni też biegli po hot-dogi, w tym czasie ujrzałem ponownie swoją kobietę, która rozkazała mi zatrzymać się, ale jakbym nie myślał, oddałem swój [[portfel]] kobiecie, i trzymając złotówkę, biegłem dalej po hot-doga. Czekając godzinę, wykupiłem swojego hot-doga, odwróciłem się i zobaczyłem, jak kobieta wskazuje mi nową szafę, regał, skrzynkę pocztową, krasnala, żyrandol, meblościankę, ściankomebelkę, latarkę, chustkę i basen, abym zaniósł <s> jej zdobycz </s> ten szrot do [[samochód|samochodu]].
* Źródło: Pierwszy dzień wakacji, [[2008]].


== Zobacz też ==
Układam to w bagażniku i niczym wielki przegrany powróciłem do swego domostwa, by tam pierwszy raz zapłakać. Dałem się zmamić hot-dogiem - pomyślałem, składając kolejną szafkę... Tymczasem córki mają problem z upchaniem złożonych już mebli obok tych kupionych miesiąc temu z [[Castorama|Castoramy]]...
{{nonnews|
* [[Nonnews:IKEA otwiera biuro podróży|IKEA otwiera biuro podróży]]
* [[NonNews:Dywany z IKEI podbijają świat mody|Dywany z IKEI podbijają świat mody]]|y}}
{{Poradnik|[[Poradnik:Jak z zapomnianej mieściny zrobić znane miejsce|Jak z zapomnianej mieściny zrobić znane miejsce]]}}
* [[Leroy Merlin]]
* [[meble]]
* [[Szwecja]]


[[Kategoria:Obiekty handlowe]]
Źródło: Pierwszy dzień wakacji, [[2008]].

[[Kategoria:Miejsca]]
[[Kategoria:Ekonomia]]

Aktualna wersja na dzień 19:13, 21 lut 2024

Kup sobie dzieci!

IKEA (zaszyfrowany akronim słów „Arbeit Macht Frei”) – szwedzka machina meblowa, ogólnoświatowe centrum całodziennej rozrywki z rodziną, czy tego chcesz, czy (bardziej możliwe) nie. Zabija mężczyzn sprawniej niż bomba X z Seksmisji.

Co oferuje IKEA[edytuj • edytuj kod]

Samochód z IKEA
Nawet ołówki z IKEA!!
Oto zdjęcie ujawniające zaangażowanie Ikei w spisek antypolski. Spojrzyj na podpis na wieszaku

Następujące powody, dla których ludzie chodzą do sklepu IKEA:

  • na niedzielny spacer z rodziną (o ile niedziela jest handlowa);
  • żeby się wyspać na łóżku w jednej z urządzonych sypialni;
  • żeby zjeść hot doga za 2 złote;
  • żeby nabrać jak najwięcej darmowych ołówków;
  • za darmo można też nabrać taśm mierniczych;
  • oraz szarego papieru do pakowania;
  • czasem, żeby coś kupić.

Sprawozdanie ocalałego faceta[edytuj • edytuj kod]

Ikea za swą grupę docelową wybrała rodzinę. Po zostawieniu samochodu na innym lub na miejscu dla niepełnosprawnych (parking jak zwykle zajęty), a następnie dzieciarni w specjalnie przystosowanych do przechowywania stada niedźwiedzi (tzw. „kulki”), zjechałem do podziemi. Górne piętra odpuściliśmy, ponieważ tam są już gotowe wystroje pokojów, a nie masz chyba 10k złoty? Poza tym kobieta lubi wybór, to chCenzura2.svg. No więc zjeżdżam, wyciągnięty za uszy przez swoją czułą damę serca bezlitosną despotkę, do czeluści. Zwiedzałem łóżka, kanapy, ściany, podłogi, sufity, klopy, spłuczki, żaluzje, kosze na śmieci, poznawałem innych zagubionych mężczyzn.

Po pierwszej godzinie czułem mocne zwątpienie, ale wiadomo, że zadowolona baba na zakupach oznacza spokój do końca dnia, więc brnęliśmy dalej. Mija kolejna godzina, z oczu zniknęła mi starsza z córek i kobieta. No, rozdzieliliśmy się, ale to któraś z bab zdążyła oczywiście zabrać kredytówkę, więc jestem już w agonii. Doprawdy, życzyłbym sobie raczej wyprawy na biegun południowy lub zimową ekspedycję na K2, niż stania tutaj jak ten debil... No, znalazłem żonę i odbiłem jej kartę, ale kurna mać szloch , w wózku był już zestaw mebli dla całego bloku. Jak ona to wszystko to przytargała? Czułem, jak ogarniała mnie czysta rozpacz...

Aż tu nagle zza kolejnego regału wyłania się kasa, a za nią sklep z hot dogami po złotówce!. Popędziłem, ile tylko sił, pięć godzin wysiłku, aby wydać ostatnie drobniaki.

ALE! Wokół niego robi się ścisk, inni mężczyźni też biegli po hot-dogi, w tym czasie ujrzałem ponownie swoją kobietę, która rozkazała mi zatrzymać się, ale jakbym nie myślał, oddałem swój portfel kobiecie, i trzymając złotówkę, biegłem dalej po hot-doga. Czekając godzinę, wykupiłem swojego hot-doga, odwróciłem się i zobaczyłem, jak kobieta wskazuje mi nową szafę, regał, skrzynkę pocztową, krasnala, żyrandol, meblościankę, ściankomebelkę, latarkę, chustkę i basen, abym zaniósł jej zdobycz ten szrot do samochodu.

Układam to w bagażniku i niczym wielki przegrany powróciłem do swego domostwa, by tam pierwszy raz zapłakać. Dałem się zmamić hot-dogiem – pomyślałem, składając kolejną szafkę... Tymczasem córki mają problem z upchaniem złożonych już mebli obok tych kupionych miesiąc temu z Castoramy...

  • Źródło: Pierwszy dzień wakacji, 2008.

Zobacz też[edytuj • edytuj kod]

NonNews
Zobacz w NonNews tematy:
Poradniki
Zobacz poradnik: