Smok Wawelski: Różnice pomiędzy wersjami
M (Przywrócono przedostatnią wersję, jej autor to Szoferka) |
|||
(Nie pokazano 57 wersji utworzonych przez 38 użytkowników) | |||
Linia 1: | Linia 1: | ||
{{redakcja|cięcie, wyrzucić bełkot}} |
|||
[[Grafika:Smok wawelski.gif|right|Smok Wawelski]] |
|||
⚫ | |||
== Ogólnie o smoku == |
|||
⚫ | |||
== Biografia == |
== Biografia == |
||
Urodził się w Smoczej Jamie pod [[Kraków|Krakowem]] jako najstarszy [[syn]] Panny Smoczycy i Pana Smoka. Już od [[Dziecko|dziecka]] cechował się niepohamowanym apetytem. W pierwszych okresach swego życia żywił się głównie [[dziewica]]mi. Jednak wraz z wkroczeniem do nowej ery roczna w parze ze sobą szły opadanie defloracji i miejsca ukrwienia Smoka. Zaczął więc szukać nowego pożywienia. Po znakomitych resztkach św. Stanisława nawet nie został ślad, przepyszna panierowana głowa [[Władysław III Warneńczyk|Władysława Warneńczyka]] stanowiła dla niego delicję, lekkie [[pampuchy]] z [[dupa|pośladków]] Jana Olbrachta posypane zmielonymi szuwarami i zakąszane piętą pazia stanowiły jeszcze o jedzeniu dzikiego miasta Krakowa wiele lat. Smok jednak miał problem. |
|||
Urodził się w [[Smocza Jama|Smoczej Jamie]] pod [[Kraków|Krakowem]] jako najstarszy (jedyny) syn [[Pan Smok|Pana Smoka]] i [[Pani Smoczyca|Pani Smoczycy]]. Już od dziecka cechował się niepohamowanym apetytem. W pierwszych okresach swego życia (lata przed naszą erą) żywił się głównie [[dziewice|dziewicami]]. Jednak wraz z wkroczeniem do [[Nowa era|Nowej ery]] dziewic było coraz mniej. Smok szukał nowych zasobów pożywienia. W tym celu wędrował po całym świecie. Odwiedził: [[Klewki]], [[USA]], [[Ukraina|Ukrainę]], [[Mozambik]] i wiele innych miejsc. Najbardziej posmakowały mu [[koza|kozy]] z [[Grenlandia|Grenlandii]]. Latał tam do 1548 r. kiedy to zjadł ostatnią kozę. Potem przeszedł na [[wegetarianizm]]. Smok nigdy się nie ożenił, gdyż nie spotkał w swoim życiu smoczycy. Do roku 1890 nic się nie działo w jego życiu. Wtedy to został poproszony o objęcie tronu polskiego. Po kilku miesiącach zgodził się. Było to 15 X 1890 r. Za jego rządów nic się nie wydarzyło, gdyż był wyjątkowo nieudacznym politykiem. Jedyne co osiągnął to traktat wymiany handlowej z Mozambikiem (najbliższy sąsiad Polski w tym okresie). Smok dostarczał ropę... z nosa (był alergikiem), a oni świeże marchewki i brokuły. Abtykował w 1895 r. i wyprowadził się na Ukrainę. Tam w roku 1976 Dratevka przeprowadził na niego nieudany zamach przy pomocy dwóch kóz grenlandzkich [do dziś nie ustalono jak wszedł w ich posiadanie (niektórzy sugerują, że nie były to kozy grenladzkie)]. Zginął w niewyjaśnionych okolicznościach w grudniu 1981 r. podczas pobytu w Polsce. |
|||
== Fakty potwierdzone == |
|||
*Jako jedyny smok na świecie był alergikiem |
|||
*Był jedynym wegetarianinem wśród smoków |
|||
*Był jedynym smokiem, który znał [[Don Pedro|Don Pedra]] |
|||
*Jako jedyny król nigdy nie założył korony |
|||
== Fakty niepotwierdzone == |
|||
*Podobno udawał wegetarianina |
|||
*Podobno w ogóle udawał smoka (to najgłupszy z domysłów gdzyż widziano jak zionie ogniem) |
|||
*Niektórzy twierdzą, że był [[Kastrat|kastratem]] |
|||
*Nieoficjalnie przed śmiercią potwierdził, że utrzymywał bliższe kontakty z kaczorami. |
|||
== Zmiana diety == |
|||
{{Poprzednik Następca|Pop=[[Jan Długosz]]|Info=[[Władcy Polski]]|Nast=[[Zdzisio V Balcerowicz ]]}} |
|||
Wszystkie posiłki, jakie zaczął jadać w okresie postdziewiczym były zimne i włochate gdzieniegdzie. Gad ze zdziwieniem odkrył pazurzaste, zbrojne [[ręce|łapy]] Stanisławowskie. Chlipał samotnie nad brzegiem [[Wisła|Wisły]], aż pewnego razu zaczepił go kretyńsko wyglądający pastuch z fatalną dykcją. Było mu na imię Dratewka. Przyprowadził on smokowi marną [[owca|owcę]] z siarką w środku. Smok podziękował, Dratewka poszedł cerować chodaki jezuitom. Zjadł… i nic. Bo to tylko legenda. Dlaczego pieprzone dobro ma zawsze zwyciężać? Odpieprzcie się od Smoka Wawelskiego, bo [[pies domowy|psem]] poszczuję! |
|||
== Teraźniejszość == |
|||
Ze względu na gwałtowny spadek średniej wieku inicjacji seksualnej dziewcząt, Smok Wawelski ma się wyraźnie gorzej. Siedzi w krypcie i czeka na jakieś większe kąski lub przynajmniej dziewice. Jak pokazuje praktyka polityczna w [[Polska|Polsce]], nie otrzyma większego kąska, ale za to na pewno zadowoli się prawnikiem. |
|||
[[Kategoria: |
[[Kategoria:Legendy]] |
||
[[Kategoria:Stwory]] |
|||
[[kategoria:Władcy Polski]] |
Aktualna wersja na dzień 22:22, 25 sty 2022
Ten artykuł tak beznadziejnie zredagowano, że nawet nasz rezolutny szympans w to nie wierzy. A on cierpliwym zwierzęciem jest… Do przetrząśnięcia widłami: cięcie, wyrzucić bełkot Jeżeli nie potrafisz operować widłami ani redagować tekstu, zajrzyj do Kanciapy przed wzięciem się za poprawę. Jeżeli nie potrafisz uzasadnić wstawienia szablonu, nie wstawiaj go. |
Smok Wawelski – (ur. ok. 100 p.n.e., lekka zadyszka ok. 1596 r.) Władca niezbyt przyjemnie pachnącej krypty w Krakowie. Więzień polityczny, pogromca dziewic i aspołeczny piroman. Przeżył jeden udany zamach na swoje życie przeprowadzony przez Dratewkę.
Biografia[edytuj • edytuj kod]
Urodził się w Smoczej Jamie pod Krakowem jako najstarszy syn Panny Smoczycy i Pana Smoka. Już od dziecka cechował się niepohamowanym apetytem. W pierwszych okresach swego życia żywił się głównie dziewicami. Jednak wraz z wkroczeniem do nowej ery roczna w parze ze sobą szły opadanie defloracji i miejsca ukrwienia Smoka. Zaczął więc szukać nowego pożywienia. Po znakomitych resztkach św. Stanisława nawet nie został ślad, przepyszna panierowana głowa Władysława Warneńczyka stanowiła dla niego delicję, lekkie pampuchy z pośladków Jana Olbrachta posypane zmielonymi szuwarami i zakąszane piętą pazia stanowiły jeszcze o jedzeniu dzikiego miasta Krakowa wiele lat. Smok jednak miał problem.
Zmiana diety[edytuj • edytuj kod]
Wszystkie posiłki, jakie zaczął jadać w okresie postdziewiczym były zimne i włochate gdzieniegdzie. Gad ze zdziwieniem odkrył pazurzaste, zbrojne łapy Stanisławowskie. Chlipał samotnie nad brzegiem Wisły, aż pewnego razu zaczepił go kretyńsko wyglądający pastuch z fatalną dykcją. Było mu na imię Dratewka. Przyprowadził on smokowi marną owcę z siarką w środku. Smok podziękował, Dratewka poszedł cerować chodaki jezuitom. Zjadł… i nic. Bo to tylko legenda. Dlaczego pieprzone dobro ma zawsze zwyciężać? Odpieprzcie się od Smoka Wawelskiego, bo psem poszczuję!
Teraźniejszość[edytuj • edytuj kod]
Ze względu na gwałtowny spadek średniej wieku inicjacji seksualnej dziewcząt, Smok Wawelski ma się wyraźnie gorzej. Siedzi w krypcie i czeka na jakieś większe kąski lub przynajmniej dziewice. Jak pokazuje praktyka polityczna w Polsce, nie otrzyma większego kąska, ale za to na pewno zadowoli się prawnikiem.