Half-Life: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
(redakszon)
Linia 1: Linia 1:
[[Plik:HL box beta.jpg|thumb|right|150px|Przednia strona opakowania półżytu]]
{{Redakcja}}
[[Plik:HL box beta.jpg|right|150px]]
{{cytat|...|[[Gordon Freeman]] o grze '''Half-Life'''}}
{{cytat|...|[[Gordon Freeman]] o grze '''Half-Life'''}}
'''Half-Life''' (ang. ''półżyt''), '''Haj Laj, Ojciec [[Counter Strike|Konter Strajka]]''' - gra komputerowa z gatunku FPS; symulator <s>farmy</s> ataku obcych na Ziemię. Opracowana przez [[Valve Corporation|Korporację Zawór]] w 1998 roku, więc można powiedzieć, że jest [[Kłamstwo|dosyć nowa]]. Podobno została wielokrotnie nagradzana grą roku, jednak [[Nikt|nikt]] nie wie, za co. Na jej potrzeby stworzono silnik graficzny ''GoldSrc'', na którym dzisiaj działają kalkulatory. Jeśli jeszcze tego nie ogarnęliście - na podstawie tej pikselozy powstał [[Counter Strike|CeeS 1.6]]. Half-Life doczekał się trzech dodatków: [[Half Life: Opposing Force|Przeciwna Siła]], [[Half Life: Blue Shift|Niebieski Shift]] oraz [[Half Life: Decay|Rozkład]]. Kiedyś tam w 2004 roku wydano konwersję tej gry na silnik ''Source'', ale to nadal ten sam [[Kotlet schabowy|kotlet]], tylko w innym opakowaniu.
{{t||ang. ''półżyt''}} gra komputerowa z gatunku FPS. Symulator <s>farmy</s> ataku obcych na Ziemię. Opracowany przez [[Valve|Korporację Zawór]] w 1998 roku. Podobno została wielokrotnie nagrodzona grą roku, jednak [[Nikt|nikt]] nie wie, za co i kiedy. Na jej potrzeby stworzono silnik graficzny ''GoldSrc'', który działa nawet na [[Kalkulator|kalkulatorze]]. Na podstawie tej pikselozy powstała ulubiona gra [[Gimbus (osoba)|gimbusów]]: [[Counter Strike|CeeS]]. Half-Life doczekał się trzech dodatków: [[Half Life: Opposing Force|Przeciwna Siła]], [[Half Life: Blue Shift|Niebieski Shift]] oraz [[Half Life: Decay|Rozkład]]. Kiedyś tam w 2004 roku wydano konwersję tej gry na silnik ''Source'', ale to nadal ten sam [[Kotlet schabowy|kotlet]], tylko w innym opakowaniu.


== Fabuła ==
== Fabuła ==
Od samego początku gracz wciela się w postać [[Gordon Freeman|Kondoma Freemana]], młodego, zdolnego, <s>przystojnego, umięśnionego, wygadanego</s> doktora fizyki teoretycznej (czyli: ''"Jeśli się nie świeci i nie płonie, to można to zjeść"'') pracującego w tajnej bazie [[Black Mesa|Black Mesa Research Facility]] gdzieś na zadupiu w Nowym Meksyku. Jest to fikcyjny ośrodek (a to ci heca!), wymyślony przez zapalonych fanów teorii spiskowych i [[Strefa 51|Strefy 51]] pracujących dla Zaworu. Po krótkiej, <s>pięciominutowej</s> czterogodzinnej przejażdżce kolejką, Gordon bierze udział w eksperymencie, który zrewolucjonizuje rynek tamponów. Jego rola w tym procederze jest bardzo istotna - musi nadusić jeden guzik, a następnie przepchnąć wózek z tamponem do maszyny testującej, znajdującej się (aż!) pięć metrów dalej. Niestety, coś poszło nie tak, prototypowy pochłaniacz krwi otworzył czarną dziurę, która otworzyła portale, które pozwoliły złym i morderczym kosmitom z innego wymiaru przedostać się na Ziemię.
Od samego początku gracz wciela się w postać [[Gordon Freeman|Kondoma Freemana]], młodego, zdolnego, <s>przystojnego, umięśnionego, wygadanego</s> doktora fizyki teoretycznej<ref>czyli: ''"Jeśli się nie świeci i nie płonie, to można to zjeść"''</ref>, pracującego w tajnej bazie [[Black Mesa|Black Mesa Research Facility]] gdzieś na zadupiu w Nowym Meksyku. Jest to fikcyjny ośrodek<ref>a to ci heca!</ref>, wymyślony przez zapalonych fanów teorii spiskowych i [[Strefa 51|Strefy 51]] pracujących dla Zaworu. Po krótkiej, bo tylko czterogodzinnej przejażdżce kolejką, Gordon bierze udział w eksperymencie, który zrewolucjonizuje rynek tamponów. Jego rola w tym procederze jest bardzo istotna musi nadusić jeden guzik, a następnie przepchnąć wózek z tamponem do maszyny testującej, znajdującej się (aż!) pięć metrów dalej. Niestety, coś poszło nie tak, prototypowy pochłaniacz krwi otworzył czarną dziurę, która otworzyła portale, które pozwoliły złym i morderczym kosmitom z innego wymiaru przedostać się na Ziemię.


Nasz dzielny bohater znajduje łom, po czym od razu postanawia stawić czoła najeźdźcy, którzy bezkarnie zabijają i gwałcą niewinnych naukowców. Podczas swojej wędrówki przez pełne kosmicznego łajna korytarze instytutu, spotyka ocalałych pracowników Black Mesy, [[Dziki słoń z serem zamiast głowy|kosmitów z serem zamiast głów]] oraz - w późniejszej części gry - świetnie wyszkolonych i wrogich <s>idiotów z karabinami</s> [[Żołnierz|żołnierzy]] ''HECU'', którzy nie potrafią zachować szyku i rzucają granatami w siebie nawzajem.
Nasz dzielny bohater znajduje łom, po czym od razu postanawia stawić czoła najeźdźcy, którzy bezkarnie zabijają i gwałcą niewinnych naukowców. Podczas swojej wędrówki przez pełne kosmicznego łajna korytarze instytutu, spotyka ocalałych pracowników Black Mesy, [[Dziki słoń z serem zamiast głowy|kosmitów z serem zamiast głów]], oraz w późniejszej części gry świetnie wyszkolonych i wrogich idiotów z karabinami, znanymi też jako [[Żołnierz|żołnierze]] ''HECU'', którzy nie potrafią zachować szyku i rzucają granatami w siebie nawzajem.


Po zabiciu milusiego robala z [[Kibel|muszli klozetowej]] silnikiem rakietowym, odpaleniu wielkiego [[Rakieta|fajerwerka]] i ubiciu pierdyliarda kosmitów, Gordon trafia do innego wymiaru, który dla śmiechu nazwano Xen. Tam spotyka śmiesznego, latającego kosmitę i zamiast się z nim zaprzyjaźnić, wrzuca mu granat gdzieś pomiędzy móżdżek a płat czołowy.
Po zabiciu milusiego robala z [[Kibel|muszli klozetowej]] silnikiem rakietowym, odpaleniu wielkiego [[Rakieta|fajerwerka]] i ubiciu pierdyliarda<ref>albo i dwóch</ref> kosmitów, Gordon trafia do innego wymiaru, który dla śmiechu nazwano Xen. Tam spotyka śmiesznego, latającego kosmitę i zamiast się z nim zaprzyjaźnić, wrzuca mu granat gdzieś pomiędzy móżdżek, a płat czołowy.


== Objawy uzależnienia ==
== Objawy uzależnienia ==
Linia 18: Linia 17:
* Zauważając [[Krab|kraba]] od razu go zabijasz. Przecież nie chcesz, żeby ten głupi Headcrab wskoczył ci na głowę i zmienił cię w zombie!
* Zauważając [[Krab|kraba]] od razu go zabijasz. Przecież nie chcesz, żeby ten głupi Headcrab wskoczył ci na głowę i zmienił cię w zombie!
* Podchodzisz do bankomatu w nadziei, że jest to stacja lecznicza, która uleczy ci 25 punktów życia.
* Podchodzisz do bankomatu w nadziei, że jest to stacja lecznicza, która uleczy ci 25 punktów życia.
* Oburzasz się, gdy ludzie mijający cię na ulicy nie witają cię słowami "Hello, Freeman!".
* Oburzasz się, gdy ludzie mijający cię na ulicy nie witają cię słowami „Hello, Freeman!.
* Próbujesz kucnąć podczas skakania i w ten sposób wcisnąć się w wąskie przejścia.
* Próbujesz kucnąć podczas skakania i w ten sposób wcisnąć się w wąskie przejścia.
* Widząc człowieka ubranego w moro zabijasz go - przecież to członek ''HECU''!
* Widząc człowieka ubranego w moro zabijasz go przecież to członek ''HECU''!
* Uwielbiasz przemieszczać się szybami wentylacyjnymi.
* Uwielbiasz przemieszczać się szybami wentylacyjnymi.

{{Przypisy}}}


{{FPS}}
{{FPS}}

Wersja z 11:30, 1 maj 2013

Przednia strona opakowania półżytu

...

Gordon Freeman o grze Half-Life

Szablon:T gra komputerowa z gatunku FPS. Symulator farmy ataku obcych na Ziemię. Opracowany przez Korporację Zawór w 1998 roku. Podobno została wielokrotnie nagrodzona grą roku, jednak nikt nie wie, za co i kiedy. Na jej potrzeby stworzono silnik graficzny GoldSrc, który działa nawet na kalkulatorze. Na podstawie tej pikselozy powstała ulubiona gra gimbusów: CeeS. Half-Life doczekał się trzech dodatków: Przeciwna Siła, Niebieski Shift oraz Rozkład. Kiedyś tam w 2004 roku wydano konwersję tej gry na silnik Source, ale to nadal ten sam kotlet, tylko w innym opakowaniu.

Fabuła

Od samego początku gracz wciela się w postać Kondoma Freemana, młodego, zdolnego, przystojnego, umięśnionego, wygadanego doktora fizyki teoretycznej[1], pracującego w tajnej bazie Black Mesa Research Facility gdzieś na zadupiu w Nowym Meksyku. Jest to fikcyjny ośrodek[2], wymyślony przez zapalonych fanów teorii spiskowych i Strefy 51 pracujących dla Zaworu. Po krótkiej, bo tylko czterogodzinnej przejażdżce kolejką, Gordon bierze udział w eksperymencie, który zrewolucjonizuje rynek tamponów. Jego rola w tym procederze jest bardzo istotna – musi nadusić jeden guzik, a następnie przepchnąć wózek z tamponem do maszyny testującej, znajdującej się (aż!) pięć metrów dalej. Niestety, coś poszło nie tak, prototypowy pochłaniacz krwi otworzył czarną dziurę, która otworzyła portale, które pozwoliły złym i morderczym kosmitom z innego wymiaru przedostać się na Ziemię.

Nasz dzielny bohater znajduje łom, po czym od razu postanawia stawić czoła najeźdźcy, którzy bezkarnie zabijają i gwałcą niewinnych naukowców. Podczas swojej wędrówki przez pełne kosmicznego łajna korytarze instytutu, spotyka ocalałych pracowników Black Mesy, kosmitów z serem zamiast głów, oraz – w późniejszej części gry – świetnie wyszkolonych i wrogich idiotów z karabinami, znanymi też jako żołnierze HECU, którzy nie potrafią zachować szyku i rzucają granatami w siebie nawzajem.

Po zabiciu milusiego robala z muszli klozetowej silnikiem rakietowym, odpaleniu wielkiego fajerwerka i ubiciu pierdyliarda[3] kosmitów, Gordon trafia do innego wymiaru, który dla śmiechu nazwano Xen. Tam spotyka śmiesznego, latającego kosmitę i zamiast się z nim zaprzyjaźnić, wrzuca mu granat gdzieś pomiędzy móżdżek, a płat czołowy.

Objawy uzależnienia

  • Nie rozstajesz się ze swoim łomem choćby na krok.
  • Nie odzywasz się ani słowem, bo myślisz, że i tak każdy wie, o co ci chodzi.
  • Widząc starszego mężczyznę w białym kitlu podchodzisz do niego i prosisz, aby za tobą poszedł.
  • To samo tyczy się ochroniarzy w niebieskich koszulach.
  • Zauważając kraba od razu go zabijasz. Przecież nie chcesz, żeby ten głupi Headcrab wskoczył ci na głowę i zmienił cię w zombie!
  • Podchodzisz do bankomatu w nadziei, że jest to stacja lecznicza, która uleczy ci 25 punktów życia.
  • Oburzasz się, gdy ludzie mijający cię na ulicy nie witają cię słowami „Hello, Freeman!”.
  • Próbujesz kucnąć podczas skakania i w ten sposób wcisnąć się w wąskie przejścia.
  • Widząc człowieka ubranego w moro zabijasz go – przecież to członek HECU!
  • Uwielbiasz przemieszczać się szybami wentylacyjnymi.

Przypisy

  1. czyli: "Jeśli się nie świeci i nie płonie, to można to zjeść"
  2. a to ci heca!
  3. albo i dwóch

}