Poradnik:Jak się umyć: Różnice pomiędzy wersjami
M (Przywrócono przedostatnią wersję, jej autor to Jurek10. Autor wycofanej wersji to 217.153.162.74.) |
M (→Prysznic) Znacznik: edytor źródłowy |
||
Linia 26: | Linia 26: | ||
# Wchodzisz do kibla. |
# Wchodzisz do kibla. |
||
# Wiem, że masz w pralce zakitrany baniak z winem, ale nie po to tu przyszedłeś. |
# Wiem, że masz w pralce zakitrany baniak z winem, ale nie po to tu przyszedłeś. |
||
# Jeśli nie potrafisz, to uczysz się rozróżniać kolory niebieski i czerwony, w przeciwnym razie może się to [[ |
# Jeśli nie potrafisz, to uczysz się rozróżniać kolory niebieski i czerwony, w przeciwnym razie może się to [[Mordor|skończyć tragicznie]]. |
||
# Wiem, że ta śmieszna [[Mydło|różowa kosteczka]] pachnie ładnie, ale nie ciśnij jej do papy. |
# Wiem, że ta śmieszna [[Mydło|różowa kosteczka]] pachnie ładnie, ale nie ciśnij jej do papy. |
||
# Mówiłem? Teraz będziesz do końca życia pluł bańkami. |
# Mówiłem? Teraz będziesz do końca życia pluł bańkami. |
Wersja z 01:14, 23 lut 2016
Jak się umyć – jesteś brudasem? Spoconym sportowcem? A może dorosłym człowiekiem, który do tej pory nie odróżnia kolorów czerwonego i niebieskiego? Spokojnie, pomożemy.
Metody zwierzęce
Na rybę
Siedzisz w akwarium, stawie, morzu, oceanie, kałuży, fontannie (niebezpieczeństwo zassania, a następnie wyrzucenia kilka metrów w niebo) lub rurze ściekowej. Reszta zrobi się sama.
Na kota
Liżesz łapy i udajesz czystego.
Na chomika
To samo co wyżej, z tym, że obślinionymi łapskami jeździsz po głowie.
Metody pośrednio zwierzęce
Na najlepszego przyjaciela
- Kupujesz psa.
- Przy okazji kup mu coś żeby nie zdechł... wiesz, jedzenie na przykład.
- Psa trzeba wyprowadzać! Gdy będzie jakiś deszczowy dzień, idźcie na spacer.
- Gdy tylko pies znajdzie kałużę, sam ciebie wykąpie.
Metody niezwierzęce
Prysznic
- Wchodzisz do kibla.
- Wiem, że masz w pralce zakitrany baniak z winem, ale nie po to tu przyszedłeś.
- Jeśli nie potrafisz, to uczysz się rozróżniać kolory niebieski i czerwony, w przeciwnym razie może się to skończyć tragicznie.
- Wiem, że ta śmieszna różowa kosteczka pachnie ładnie, ale nie ciśnij jej do papy.
- Mówiłem? Teraz będziesz do końca życia pluł bańkami.
- Przejdź przez te półprzezroczyste plastikowe wrota i zamknij je za sobą.
- Przekręć oba kurki i wyreguluj temperaturę wody.
- Nie wiesz jak? Tak, żeby cię nie parzyła!
- Jeśli wydaje ci się, że startujesz w zawodach na „Morsa Syberii”, to znaczy, że coś popierdoliłeś.
- Mówiłem, żebyś nauczył się odróżniać kolory.
- To, co leci z góry, to tylko woda, nie łam się, nie bądź dykta!
- Jesteś mokry? To dobrze, starczy tych zabaw na dzisiaj.
Wanna
- Tu sprawa jest trudniejsza niż w przypadku prysznica, więc miej się na baczności.
- Powtarzasz punkty 1–4 z poprzedniej metody.
- Taka duża biała metalowa miska to właśnie wanna, wbijaj do środka.
- Nie głowę, wejdź tam po prostu. To, że się zabijesz przy wchodzeniu, to nie moja wina.
- Odkręć wodę, poczekaj aż wanna się napełni, zanurkuj. Nie zapomnij „wynurkować się” na powierzchnię.
- Wanna się nie napełnia? Widzisz to czarne kółeczko? Wciśnij je w miejsce gdzie woda znika.
Kościół
W Wielki Czwartek bierzesz krzesełko lub taboret i niepostrzeżenie wtapiasz się w czekających na mycie nóg księży jako trzynasty apostoł.
Zakończenie
Badania przeprowadzane przez NASA, doktora Oetkera, doktora Lubicza oraz amerykańskich naukowców nie potwierdziły faktu, że mycie się jest rzeczą niezbędną dla życia. Zatem jeśli nie jesteś osobą wymienioną na samym początku oznacza, że straciłeś pół życia na czytanie tych bzdur.