Otwieracz do piwa: Różnice pomiędzy wersjami
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M (frmt) |
|||
Linia 1: | Linia 1: | ||
[[ Grafika:Otwieracz do piwa.jpg|thumb|right|200px|Schłodzony i sperlony lodowatą wodą otwieracz może być lepszy od samego piwa...]] |
[[ Grafika:Otwieracz do piwa.jpg|thumb|right|200px|Schłodzony i sperlony lodowatą wodą otwieracz może być lepszy od samego piwa...]] |
||
'''Otwieracz do piwa''' – przedmiot codziennego użytku, używany przez smakoszy, którym piwo w puszce nie wchodzi, taki mają wydelikatniony smak. |
'''Otwieracz do piwa''' – przedmiot codziennego użytku, używany przez smakoszy, którym [[piwo]] w puszce nie wchodzi, taki mają wydelikatniony smak. |
||
==Czym zastępujemy otwieracz== |
==Czym zastępujemy otwieracz== |
||
* piwem w puszce; |
* piwem w puszce; |
||
* inną butelką z piwem (aby otworzyć ostatnią pozostałą butelkę, czytaj dalej); |
* inną butelką z piwem (aby otworzyć ostatnią pozostałą butelkę, czytaj dalej); |
||
* |
* korą drzewa; |
||
* murkiem lub ławką; |
* murkiem lub ławką; |
||
* zapalniczką (może wybuchnąć) |
* zapalniczką (może wybuchnąć) |
||
Linia 12: | Linia 12: | ||
* nie zastępujemy, jesteśmy abstynentami; |
* nie zastępujemy, jesteśmy abstynentami; |
||
* nie zastępujemy, utrącamy szyjkę; |
* nie zastępujemy, utrącamy szyjkę; |
||
* |
* otwieraczem do konserw; |
||
* [[glany|glanem]]. |
* [[glany|glanem]]. |
||
Wersja z 17:15, 30 cze 2007
Otwieracz do piwa – przedmiot codziennego użytku, używany przez smakoszy, którym piwo w puszce nie wchodzi, taki mają wydelikatniony smak.
Czym zastępujemy otwieracz
- piwem w puszce;
- inną butelką z piwem (aby otworzyć ostatnią pozostałą butelkę, czytaj dalej);
- korą drzewa;
- murkiem lub ławką;
- zapalniczką (może wybuchnąć)
- kluczem (można skrzywić i trzeba będzie dzwonić);
- scyzorykiem bez otwieracza;
- nie zastępujemy, jesteśmy abstynentami;
- nie zastępujemy, utrącamy szyjkę;
- otwieraczem do konserw;
- glanem.
Czy lepiej nie zastępować otwieracza
- zębami (to naprawdę udaje się tylko w filmach);
- okularami (szkoda dobrych szkieł, chociaż jak się pije, to szkło zawsze się znajdzie...);
- paznokciami (zabolało?);
- spowitą chmurami iglicą mrozu.