NonNews:Gospodarka USA na zakręcie: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M (:])
M (lit)
Linia 3: Linia 3:
'''Gospodarka USA przeżywa poważne kłopoty. Już nawet amerykańscy raperzy, modlący się niegdyś do dolara, wolą przewieźć się w teledysku z plikami [[euro]].'''
'''Gospodarka USA przeżywa poważne kłopoty. Już nawet amerykańscy raperzy, modlący się niegdyś do dolara, wolą przewieźć się w teledysku z plikami [[euro]].'''


[[Jaya Z]] w teledysku do kawałka ''Blue Magic'' pokazał walizki wypchane euro, czym zachłysnęła się nawet telewizja [[CNN]]. Jay Z jest nie tylko raperem, ale i inwestorem giełdowym, więc poważnie obawia się o swoją zasobność.
[[Jay Z]] w teledysku do kawałka ''Blue Magic'' pokazał walizki wypchane euro, czym zachłysnęła się nawet telewizja [[CNN]]. Jay Z jest nie tylko raperem, ale i inwestorem giełdowym, więc poważnie obawia się o swoją zasobność.


Stan amerykańskiej gospodarki odczuwają także ci, którym rodziny w Stanach pompują dolary do domowych budżetów, bo z miesiąca na miesiąc przekłada się to na mniej złotówek. Nieźle przejebane ma [[Stocznia Szczecińska Nowa|Stocznia Szczecińska]], która podpisała niegdyś kontrakty w USD.
Stan amerykańskiej gospodarki odczuwają także ci, którym rodziny w Stanach pompują dolary do domowych budżetów, bo z miesiąca na miesiąc przekłada się to na mniej złotówek. Nieźle przejebane ma [[Stocznia Szczecińska Nowa|Stocznia Szczecińska]], która podpisała niegdyś kontrakty w USD.

Wersja z 18:42, 19 lis 2007

19 listopada 2007

Gospodarka USA przeżywa poważne kłopoty. Już nawet amerykańscy raperzy, modlący się niegdyś do dolara, wolą przewieźć się w teledysku z plikami euro.

Jay Z w teledysku do kawałka Blue Magic pokazał walizki wypchane euro, czym zachłysnęła się nawet telewizja CNN. Jay Z jest nie tylko raperem, ale i inwestorem giełdowym, więc poważnie obawia się o swoją zasobność.

Stan amerykańskiej gospodarki odczuwają także ci, którym rodziny w Stanach pompują dolary do domowych budżetów, bo z miesiąca na miesiąc przekłada się to na mniej złotówek. Nieźle przejebane ma Stocznia Szczecińska, która podpisała niegdyś kontrakty w USD.

Gospodarka USA to w większości import, a więc Amerykanie pozbywają się swojej słabej waluty, w zamian otrzymując więcej towarów, niżby to wynikało z kursu i wcale nie zechcą, aby waluta, której się pozbyli, nagle zaczęła drożeć w portfelach innych krajów. Czekamy więc na wejście Stanów do strefy euro.

Źródło