Hymn Polski: Różnice pomiędzy wersjami
M (Przywrócono przedostatnią wersję, jej autor to Hani.md. Autor wycofanej wersji to 83.9.85.62.) |
|||
Linia 15: | Linia 15: | ||
=== Miodowe lata === |
=== Miodowe lata === |
||
{{nonnews|[[NonNews:Nowy hymn Polski|Nowy hymn Polski]]}} |
{{nonnews|[[NonNews:Nowy hymn Polski|Nowy hymn Polski]]}} |
||
W jednym z odcinków |
W jednym z odcinków ''Miodowych lat'' (''Nowy hymn'') powstała inna wersja hymnu. Norek i Krawczyk zostawili wątek włosko-polski, o czym świadczy obecność [[Zbigniew Boniek|Zbigniewa Bońka]]. Lepiej niż w oryginalnej wersji podkreślono walory kraju: wódkę oraz kiełbasę. I kleszcze. Miały być jabłonie, ale zostały w wersji finalnej zastąpione bocianami. |
||
Słowa: |
Słowa: |
Wersja z 21:27, 22 gru 2008
Do przodu Polsko-o-o. Do boju Polsko-o-o.
- Marek Torzewski w zastępstwie hymnu polskiego
Do domu Polsko-o-o. Do gnoju Polsko-o-o.
- Szymon Majewski w odpowiedzi na cytat powyżej
Z ziemi Polskiej do Wolski.
- Jarosław Kaczyński na II imprezie PiS-u
Hymn Polski – niby kanoniczna pieśń, upamiętniająca, towarzysząca i uświetniająca, w praktyce najczęściej reinterpretowany utwór polski. Tak jak w przypadku polskiej literatury, tak i tu każdy rodak chce posiadać własną wersję hymnu. Muzyka tak mocno wpływa na nasze życie, że w początkach maja śpiewamy hymn zamiast sto lat.
Od czasów rozluźnienia ideologicznego hymn bywa także wykonywany w mniej podniosłych chwilach. Np. jeszcze Polska nie zginęła śpiewano, gdy ojczyzna nasza cudem załapała się na mapę Europy drukowaną w Danii, a co nam obca przemoc wzięła wciągnięto na sztandary, kiedy po namyśle służba zdrowia zaczęła odpływać tam, gdzie więcej płacą. Na własną rękę hymn publicznie interpretowali już m.in. Edyta Górniak, Marek Torzewski, Jarosław Kaczyński i Mandaryna. Marcinkiewicz też fałszuje.
Słowa hymnu
Jeszcze Polska nie zginęła,
póki myszy jemy,
co nam swoja przemoc wzięła,
szablon odbierzemy.
Marsz, marsz, Dąbrowski,
z ziemi Polskiej do Wolski,
za twoim przewozem
złączym się z obozem.
Inne słowa hymnu
Czy Kaczyńscy muszą rządzić,
kiedy my żyjemy.
Zabierają nam fundusze,
i w połowie dusze.
Ref.
Marsz, Marsz Dymisja,
w Afganistanie misja,
za twoim przewodem,
złączym się z rozrodem. BRACI!
Na to wszystkich jedne głosy:
DOSYĆ TEJ NIEWOLI!
Mamy Tuska wielkie kosy,
Rokitę Bóg pozwoli.
Jak Kaczyński do Berlina
przed pruskim zaborem,
dla ojczyzny ratowania
cofniem się w rozdroże.
Już tam Donald do swej Kasi
mówi zapłakany
słuchaj jeno pono nasi
na PiS głosowali.
Miodowe lata
W jednym z odcinków Miodowych lat (Nowy hymn) powstała inna wersja hymnu. Norek i Krawczyk zostawili wątek włosko-polski, o czym świadczy obecność Zbigniewa Bońka. Lepiej niż w oryginalnej wersji podkreślono walory kraju: wódkę oraz kiełbasę. I kleszcze. Miały być jabłonie, ale zostały w wersji finalnej zastąpione bocianami.
Słowa:
My się nie niepokoimy,
do Unii wchodzimy,
Nie jesteśmy żadne leszcze,
żeby brać nas w kleszcze.
Marsz, Boniek kochany,
w Polsce rosną bociany,
wódka i kiełbasa,
hopsasa hopsasa.