Reinhard Schwarzenberger

Łzami krwawymi Reinhard płacze, gdyż do kadry „A” wziąć go piekielni trenerzy nie byli chcieli.

Reinhard Schwarzenberger – (ur. 7 stycznia 1977), austriacki skoczek narciarski, jeden z najbardziej pechowych historii.

O pechu

Pech Reinharda nie polegał na tym, że podczas jego skoków wiatr wiał mu zawsze w plecy. Nie o to chodzi. Nie chodzi również o to, że doznawał jakichś groźnych kontuzji, kiedy zbliżały się jakieś mistrzostwa. Nic z tych rzeczy. Jego pech polegał na tym, że... był Austriakiem. Dlaczego to jest pech? Ponieważ zawsze brakowało dla niego miejsca w kadrze „A” Austrii...

Co wynikało z faktu bycia w kadrze B

Reinhard skakał w kadrze „B”, więc musiał przede wszystkim skakać w Pucharze Kontynentalnym. W Pucharze Świata pojawiał się sporadycznie, przez co jego wielki talent nie mógł się w pełni ukazać. Trenerzy go nie doceniali. Mało tego, śmiali się z niego. Ze złośliwości nie brali bidoka do kadry. Przez to zarabiał 3 razy mniej.

Koniec kariery

W końcu, latem 2006 roku, Reinhard stwierdził, że taka kariera to dupa a nie kariera wielkiego sportowca. Stwierdził, że ma całe skoki narciarskie w głębokim poważaniu. Rozpoczął więc karierę kombinatora norweskiego. Gdy jednak stwierdził, że nie umie biegać, zakończył karierę w trakcie pierwszego startu na Letnich Mistrzostwach Austrii w Kombinacji Norweskiej.

Ciekawostki

Reinhard Schwarzenberger to najdłużej nazywający się skoczek na świecie. Kiedy jeszcze skakał, jego imię i nazwisko nie mieściło się w telewizorze i zostało zapisywane jako "R. Schwarzenberger". Podobno frustracja z tego faktu wynikająca była jednym z głównych powodów zakończenia przez niego kariery sportowej.