Narkoman: Różnice pomiędzy wersjami
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M (Przywrócono przedostatnią wersję, jej autor to 212.106.26.69. Autor wycofanej wersji to 77.252.56.2.) |
|||
Linia 9: | Linia 9: | ||
==Ciekawostki== |
==Ciekawostki== |
||
* Narkomani doczekali się swojego święta, które nazwali '''"Dożyłki"'''. |
* Narkomani doczekali się swojego święta, które nazwali '''"Dożyłki"'''. |
||
* Wierzący Narkomani |
* Wierzący Narkomani czekają na ponowne przyjście [[Jezus]]a, bo wierzą, że jest on [[diler]]em i przyniesie im jakiś nowy, mocniejszy towar. |
||
== Zobacz też == |
== Zobacz też == |
Wersja z 19:44, 3 gru 2009
Narkoman, ćpun – osobnik zażywający środki psychoaktywne wywołujące omamy wzrokowe, filmy, odloty, fazy, zaćmienia mózgu, zjazdy, fleszbeki, utratę poczucia czasu. Myśli, że jest fajny.
Rodzaje
- raperzy, hiphopowcy, rasta – palą szuwakszoną kolumbijkę, krzycząc „smołk łid, a gud sensimilla”. Medytują, zamykają wiaderka, przytulają dym do płuc. Noszą szerokie bluzy, by mieściło się dużo towaru w kieszonkach-kangurkach i odtwarzacz, by mieć punky-reggae-ska-hip-hop przy sobie. Tworzą soundsystemy, HH-składy i nawijają o tym, jak jest im zielono.
- technomuły – ćpają wszystko, co kolorowe w postaci cukierków, tabletek i kapsułek. Dają kopa pod stołami w remizach strażackich. Fetują i bawią się w nalepki. Stawiają żel na pokiereszowanym jeżu i chodzą na solarium. Noszą róż i okulary przeciwsłoneczne, kleją się do biżuterii. Na narkotyki wyrywają lachony.
- sportowcy – strzykają pomiędzy siłką a siłką. Pomagają sobie przeróżnymi używkami na przyrost masy mięśniowej, co nie jest bez znaczenia na intelekt umysłowy, który spada proporcjonalnie do przyrostu mięśni. Osobnik poza siłownią nie widzi innych aspektów życiowych.
- hippisi – żyją w grupach, bo w kupie siła i biorą co się da. Jeżeli któryś z nich umrze kremują go i wciągają nosem. Niektórzy w LSD przestali się bawić jeszcze w przedszkolu.
Ciekawostki
- Narkomani doczekali się swojego święta, które nazwali "Dożyłki".
- Wierzący Narkomani czekają na ponowne przyjście Jezusa, bo wierzą, że jest on dilerem i przyniesie im jakiś nowy, mocniejszy towar.