Zima: Różnice pomiędzy wersjami
(Nie zaskakuje kierowców tylko drogowców) |
|||
Linia 1: | Linia 1: | ||
[[Plik:Zimabb.jpg|right|thumb|200px|Zima w [[Kenia|Kenii]]]] |
[[Plik:Zimabb.jpg|right|thumb|200px|Zima w [[Kenia|Kenii]]]] |
||
{{cytat|Nima bo zima|staropolskie przysłowie}} |
|||
'''Zima''' – ostatnia już, czwarta z [[Pory roku|pór roku]]. Następuje po [[Jesień|jesieni]], zapętla się w czasie i wskakuje w [[Nowy Rok]]. Trwa ''kilka miesięcy'', po czym przechodzi w [[Wiosna|wiosnę]]. Podczas zimy chodzi się okutanym w wiele szalików, czapek, rękawiczek, kurtek i innych [[kalesony|kalesonów]], a to wszystko obwiązane sznurkiem i owinięte wokół [[szyja|szyi]]. Zimą można spotkać wiele bałwanów. Warzywniaki starają się o lepszą ochronę, aby uchować swoje zapasy marchewek. |
'''Zima''' – ostatnia już, czwarta z [[Pory roku|pór roku]]. Następuje po [[Jesień|jesieni]], zapętla się w czasie i wskakuje w [[Nowy Rok]]. Trwa ''kilka miesięcy'', po czym przechodzi w [[Wiosna|wiosnę]]. Podczas zimy chodzi się okutanym w wiele szalików, czapek, rękawiczek, kurtek i innych [[kalesony|kalesonów]], a to wszystko obwiązane sznurkiem i owinięte wokół [[szyja|szyi]]. Zimą można spotkać wiele bałwanów. Warzywniaki starają się o lepszą ochronę, aby uchować swoje zapasy marchewek. |
||
Wersja z 10:21, 27 sty 2011
Nima bo zima
- staropolskie przysłowie
Zima – ostatnia już, czwarta z pór roku. Następuje po jesieni, zapętla się w czasie i wskakuje w Nowy Rok. Trwa kilka miesięcy, po czym przechodzi w wiosnę. Podczas zimy chodzi się okutanym w wiele szalików, czapek, rękawiczek, kurtek i innych kalesonów, a to wszystko obwiązane sznurkiem i owinięte wokół szyi. Zimą można spotkać wiele bałwanów. Warzywniaki starają się o lepszą ochronę, aby uchować swoje zapasy marchewek.
Również zimową porą specjalnie wyspecjalizowani architekci z Podlasia planują plany budowy dróg, aby na wiosnę można było wyjść z budową ulic i ulic.
Głównym zadaniem zimy jest obladzanie, szronienie, śnieżenie, zawiewanie, zamiatanie i zaskakiwanie drogowców.
CipSoft dogadał się z niektórymi przedstawicielami zimy (np. w Europie, Azji) aby zmniejszyli temperaturę odczuwalną żeby dzieci miały pretekst do zostania w domu i grania w Tibię. Nie doszli do porozumienia z Afryką, dlatego właśnie nigdy nie zobaczymy tam śniegu, lodu ani bałwana.
Od pewnego czasu zima zaczyna upodabniać się do jesieni. Jej ulubionym zajęciem jest zaskakiwanie drogowców.