Pani z dziekanatu: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
(- Norris)
Linia 1: Linia 1:
{{popr}}
{{popr}}
'''Pani z dziekanatu''' - jeśli jesteś [[student]]em, to pewnie już wiesz , że ''pani z dziekanatu'' powinna być dla Ciebie [[Bóg|Bogiem]]. Od niej zależy Twoja [[przyszłość]], [[życie]], stan błony śluzowej [[Żołądek|żołądka]] i [[układ nerwowy|układu nerwowego]]. ''Pani z dziekanatu'' nie jest zwykłym pracownikiem administracyjnym (tfu!) . ''Pani z dziekanatu'' należy do [[Wielcy Przedwieczni|Wielkich Przedwiecznych]] i ma władzę absolutną.
'''Pani z dziekanatu''' - jeśli jesteś [[student]]em, to pewnie już wiesz , że ''pani z dziekanatu'' powinna być dla Ciebie [[Bóg|Bogiem]]. Od niej zależy Twoja [[przyszłość]], [[życie]], stan błony śluzowej [[Żołądek|żołądka]] i [[układ nerwowy|układu nerwowego]]. ''Pani z dziekanatu'' nie jest zwykłym pracownikiem administracyjnym (tfu!) . ''Pani z dziekanatu'' należy do [[Wielcy Przedwieczni|Wielkich Przedwiecznych]] i ma władzę absolutną.
Nawet [[Chuck Norris]] mówi ''pani z dziekanatu'' pierwszy ''"dzień dobry!"''!!! Oczywiście wiedział, że odpowiedzi nie otrzyma, gdyż ''pani z dziekanatu'' spełnia zaszczytną rolę Antywyroczni, czyli '''NIGDY''' nie udziela niezbędnych i ważnych odpowiedzi.
Aby nigdy w życiu nie wejść w konflikt z ''panią z dziekanatu'' należy sobie przyswoić kilka prostych zasad:
Aby nigdy w życiu nie wejść w konflikt z ''panią z dziekanatu'' należy sobie przyswoić kilka prostych zasad:



Wersja z 12:32, 24 lip 2006

Pani z dziekanatu - jeśli jesteś studentem, to pewnie już wiesz , że pani z dziekanatu powinna być dla Ciebie Bogiem. Od niej zależy Twoja przyszłość, życie, stan błony śluzowej żołądka i układu nerwowego. Pani z dziekanatu nie jest zwykłym pracownikiem administracyjnym (tfu!) . Pani z dziekanatu należy do Wielkich Przedwiecznych i ma władzę absolutną. Aby nigdy w życiu nie wejść w konflikt z panią z dziekanatu należy sobie przyswoić kilka prostych zasad:

Zasady postępowania z panią z dziekanatu :

  1. Dziekanat czynny jest zawsze. To znaczy zawsze - za wyjątkiem wtorków- od 10:00 do 14:00 czasu miejscowego.
  2. Bóg wie wszystko. Pani z dziekanatu wie wszystko lepiej.
  3. Pytanie o coś pani w dziekanacie, kiedy ta właśnie pije kawę i je ciastko, grozi śmiercią bądź trwałym kalectwem!!!
  4. Do pani z dziekanatu NIE NALEŻY zwracać się per "Wasza Miłomściwość" !
  5. Nie należy żądać przepisania czegoś na komputerze od pani z dziekanatu, tym bardziej kiedy: ma ona nowe tipsy lub właśnie układa pasjansa.
  6. Po usłyszeniu "Czego?!" należy szybko przeprosić i udać się w kierunku najbliżeszgo wyjścia ewakuacyjnego.
  7. Pani z dziekanatu może nie być złośliwa. W takim wypadku - zaraz po wyjściu z szoku - należy jej wystawić pomnik trwalszy niż ze spiżu.
  8. Powiedzieć pani z dziekanatu, co się o niej sądzi można dopiero po odebraniu od niej dyplomu ukończenia studiów. Inaczej łatwo się przekonać, że nie tylko Balcerowicz będzie musiał odejść....
  9. Nie wolno wykrzykiwać do pani z dziekanatu "Ty biurwo!", bo to nieładnie.
  10. Jeśli pani z dziekanatu zrobiła Ci świństwo, należy starać się o posadę w Urzędzie Skarbowym i oddać jej pięknym za nadobne !!!