Kawia domowa: Różnice pomiędzy wersjami
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M (Wycofano ostatnie edycje autorstwa Gapcio Gapcioszewicz; przywrócono ostatnią wersję autorstwa Expert3222.) |
(dokładniej) Znacznik: edytor źródłowy |
||
Linia 1: | Linia 1: | ||
'''Świnka morska''' ([[język angielski|ang.]] ''marine boar''), w dowodzie '''Kawia domowa''' – niewielki przedstawiciel [[Gryzonie|gryzoni]]. Taki puchaty szczur bez ogona. Inaczej nazywana pimpą (pimpa). Jak sama nazwa wskazuje, nie ma nic wspólnego z morzem, a i do świnki podobna nie jest. |
'''Świnka morska''' ([[język angielski|ang.]] ''marine boar''), w dowodzie osobistym '''Kawia domowa''' – niewielki przedstawiciel [[Gryzonie|gryzoni]]. Taki puchaty szczur bez ogona. Inaczej nazywana pimpą (pimpa). Jak sama nazwa wskazuje, nie ma nic wspólnego z morzem, a i do świnki podobna nie jest. |
||
Zwierz znalazłszy przysmak, chyłkiem umyka w jakiś kącik i tam go pałaszuje, rozglądając się na boki i szczerząc ostrzegawczo długie zębiska. Jej główną zaletą jest to, że super grucha, gdy się ją głaszcze. |
Zwierz znalazłszy przysmak, chyłkiem umyka w jakiś kącik i tam go pałaszuje, rozglądając się na boki i szczerząc ostrzegawczo długie zębiska. Jej główną zaletą jest to, że super grucha, gdy się ją głaszcze. |
Wersja z 17:24, 2 mar 2017
Świnka morska (ang. marine boar), w dowodzie osobistym Kawia domowa – niewielki przedstawiciel gryzoni. Taki puchaty szczur bez ogona. Inaczej nazywana pimpą (pimpa). Jak sama nazwa wskazuje, nie ma nic wspólnego z morzem, a i do świnki podobna nie jest.
Zwierz znalazłszy przysmak, chyłkiem umyka w jakiś kącik i tam go pałaszuje, rozglądając się na boki i szczerząc ostrzegawczo długie zębiska. Jej główną zaletą jest to, że super grucha, gdy się ją głaszcze.
Prawa świnki morskiej
- Świnka ma ostre zęby i nie boi się porażenia prądem, wskutek czego przegryzie kable od komputera.
- Jeżeli świnka się nudzi, potrafi wejść do śmietnika, wyciągnąć dowolny obiekt materialny i zjeść go.
- Ulubioną przegryzką świniaka jest guma, tak więc świnka pogryzie leżącego na podłodze pilota od telewizora oraz zje klapka japonka.
- Świnka przeciśnie się przez wszystko, wejdzie do każdej przestrzeni, w której zmieści się jej pyszczek.
- Chęć zjedzenia trawy jest wprost proporcjonalna do ilości ziarna rozrzuconego po klatce, a odwrotnie proporcjonalna do ilości osób obecnych w domu.
- W razie głodu podejdzie do najbliższego domownika i ugryzie go w palec u nogi.
- Dźwięk, jaki może wydać świnka, jest tak wysoki, że potrafi zniszczyć bębenki uszne.
- Świnka morska dla jedzenia jest zawsze gotowa poświęcić własne życie.
- Świnka odczuwa silne podniecenie, demolując najbardziej przydatne sprzęty domowe.
- „Upominki”, które zostawia na dywanie są nijak proporcjonalne do uczucia, jakim obdarza ją człowiek.
- Doznaje stanu błogiego zachwytu, pałaszując własne odchody.
- Nigdy nie przejdzie obojętnie obok banknotu o wysokim nominale.
- Wyznacza sobie ścieżki, po których biega, jeśli natrafi na przeszkodę, której wcześniej tam nie spotkała, może wykonać dwie podstawowe czynności:
- Obejść dany obiekt przeszkadzający i wyruszyć w dalszą drogę;
- Przycupnąć przed obiektem przeszkadzającym i zaczekać, aż właściciel usunie obiekt.
- Badania wykazują, iż świnka jako zwierzątko o wyjątkowej inteligencji wybiera najczęściej drugi wariant; bo od czego ma właściciela?
- Nieprawdziwym jest przekonanie, że świnka zastyga w bezruchu, gdy jest przestraszona: ona rzuca przeciwnikowi wyzwanie i przygląda się, gdzie mogłaby uderzyć, wybierając dogodny cel ataku.
- Świnka nie lubi być nazywana gryzoniem, osobnik zwracający się w ten sposób do świnki może spodziewać się bobkowego odwetu na ulubionym dywanie.
- Gdy świnka podejmie jakąś decyzję, zrealizuje swój cel bez względu na wszystko.
- Długość łapek świnki jest odwrotnie proporcjonalna do szybkości jej biegu na płaskim terenie.
- Błędnie uważa się, jakoby świnki nie potrafiły skakać; one wiedzą, że potrafią, ale nie mają ochoty tego nikomu udowadniać.
- Złapanie świnki jest praktycznie niemożliwe, gdy ta nabierze odpowiedniej prędkości.
- Budowa ciała świnki morskiej jest wyjątkowa w skali całej przyrody: świnka morska składa się z pyszczka oraz żołądka o nieograniczonej pojemności, pozostałe organy uległy zanikowi jako do niczego śwince niepotrzebny, zbędny układ marnujący cenne miejsce w środku świnki.
- Rozmiar, do jakiego może rozszerzyć się żołądek świnki morskiej jest ograniczony jedynie rozmiarami samej świnki.
- Świnka to zwierzątko bardzo towarzyskie, znakomicie czuje się w towarzystwie pokarmu.
- Świnka wie, że może pożreć właściciela, a ten będzie ją za to kochał.
- Świnka wie, co do niej mówisz. Ona tylko udaje, że nie słucha.
- Świnka, która ciuma super szybko zębami podczas oglądania telewizji, chce uświadomić domownikowi, że wybrany film lub serial nie podoba jej się (np. Hanna Montana, Moda Na Sukces, itp.).
- Nieprawdą jest, jakoby świnki były wybredne – być może nie zainteresuje się tą super drogą karmą, którą właśnie kupiłeś, ale zawsze chętnie zje gazetę, kawałek dywanu, trująca roślinę doniczkową, torebkę foliową lub bilet autobusowy.
- Zjedzą nawet klatkę (obgryzą do czystego metalu).
- Świnka morska zawsze wie, kto jest od czego w domu.
- Jeżeli świnka morska widzi, że ktoś z domowników coś je, automatycznie demonstracyjnie wyrzuci suchą karmę z pojemniczka na ziemię, jeżeli wgapianie się jej we właściciela nie wyjaśni mu, że ona też chce dostać. Jedynym limitem jest to, że jak jesz szybciej kolejne porcje, to może ci odpuści, dopóki nie zje co najmniej 2/3 tego, co ma w karmniku na żarcie.
- Świnka morska nie ma nic wspólnego z myszą komputerową poza tym, że się jej boi.
- Kiedy wykąpiesz świnkę, ona poczuje się brudna i się umyje.
- Jeżeli patrzysz prostopadle do jej mordki, nie widzisz oczu.
- W głowie ma radar wykrywający owoce i warzywa, nawet ze 100 metrów.
- Daje o sobie znać, kiedy usłyszy szelest foliowej torebki.
- Prędkość pochłaniania pokarmów jest porównywalna do prędkości samochodów wyścigowych.
- Kiedy usłyszy, że otwierasz lodówkę, uruchomi alarm. Alarm można wyłączyć poprzez nakarmienie świnki.
Prawdy o świnkach morskich
- Zwierzątko nie do nakarmienia. Ile by kto nie dał żarełka śwince, jej zawsze będzie za mało. Czasami ma to zalety: opuszczając świnkę na 3 dni, można nałożyć jej żarcia na 3 dni – co prawda, choćby miała pęknąć, zje w pierwszym dniu, ale jakoś te dwa pozostałe dni wytrzyma.
- Świnka broni się przed wzięciem na ręce albo uciekając, albo usiłując zaatakować, albo obsrywając właściciela (na ogół używa opcji trzeciej, gdy nie chce).
- Głodna świnka morska potrafi capnąć właściciela, który ją od lat karmi za to, że usiłował wyjąć z karmnika źdźbło jakiejś zasuszonej ze starości trawy, choć doskonale wie, że właściciel przyszedł po to, by jej dać nową porcję. Zalecana metoda: mieć dwa karmniki: nowy ładuje się nowym jedzonkiem, podaje się, a kiedy świnka zabiera się za świeże, to się usuwa ten stary. Sposób dość skuteczny, ale też ryzykowny: są egzemplarze, które i wtedy zaatakują metodą psa ogrodnika.
- Gdy patrzysz na świnkę, która stoi (leży, siedzi) do ciebie tyłem, ta wyczuje twoje spojrzenie, odwróci się i spojrzy ci głęboko w oczy.
- Świnka potrafi: mruczeć, ćwierkać, gruchać, chrumkać i piszczeć.