NonNews:Kibole pomylili policję z kibicami: Różnice pomiędzy wersjami
Ostrzyciel (dyskusja • edycje) (nowa strona) |
Ostrzyciel (dyskusja • edycje) M |
||
Linia 10: | Linia 10: | ||
– ''Nas nie interesuje, naczy się, chodzi o to, że yyyyy… Bo policja wogle jest na autostradzie, a oni będą wogle yyyyy… Eeeeech. Później będą rozkminiali wogle kto co był i zresztą… Nie interesuje nas.'' |
– ''Nas nie interesuje, naczy się, chodzi o to, że yyyyy… Bo policja wogle jest na autostradzie, a oni będą wogle yyyyy… Eeeeech. Później będą rozkminiali wogle kto co był i zresztą… Nie interesuje nas.'' |
||
Ciężko wydedukować coś sensownego z powyższej wypowiedzi, ale zgromadzony przez redakcję Przedjutrza sztab ekspertów (między innymi wybitni specjaliści w dziedzinie języków prymitywnych plemion) doszedł do wniosku, że kibice Wisły myśleli, że policjanci po cywilnemu to kibice innej drużyny. Inny zespół naukowców bada teraz potencjalne związki przyczynowo-skutkowe jakie mogły zajść w umysłach kiboli. |
Ciężko wydedukować coś sensownego z powyższej wypowiedzi, ale zgromadzony przez redakcję Przedjutrza sztab ekspertów (między innymi wybitni specjaliści w dziedzinie języków prymitywnych plemion) doszedł do wniosku, że kibice Wisły myśleli, że policjanci po cywilnemu to kibice innej drużyny. Inny zespół naukowców bada teraz potencjalne związki przyczynowo-skutkowe, jakie mogły zajść w umysłach kiboli. |
||
Błyskotliwym intelektem wykazali się też dzielni policjanci, którzy mało co nie zaczęli pałować swoich kolegów po cywilnemu. |
Błyskotliwym intelektem wykazali się też dzielni policjanci, którzy mało co nie zaczęli pałować swoich kolegów po cywilnemu. |
Wersja z 13:09, 8 lis 2018
8 listopada 2018
Kwiat polskiej inteligencji, siedemdziesięcioro kibiców Wisły Płock zaatakowało grupę policjantów, bo myśleli że to fani innego klubu. Do starcia doszło na autostradzie A1.
Według naszych ustaleń, autokar z wysoko wykształconymi kibicami Wisły zatrzymał się na MOP-ie w okolicy Łodzi w eskorcie policji. Płocczanie zmęczeni podróżą wysiedli z autobusu by rozprostować nogi. Po drugiej stronie autostrady dojrzeli grupę policjantów oraz kilka osób po cywilnemu (jak się później okazało, również policjantów). Z niewyjaśnionych przyczyn kibice Wisły zaczęli szturmować cztery pasy autostrady, w ruch poszła broń miotana (kamienie).
Zapytaliśmy jednego z obecnych tam kibiców, czemu postanowili przebić się przez ruchliwą autostradę.
– Nas nie interesuje, naczy się, chodzi o to, że yyyyy… Bo policja wogle jest na autostradzie, a oni będą wogle yyyyy… Eeeeech. Później będą rozkminiali wogle kto co był i zresztą… Nie interesuje nas.
Ciężko wydedukować coś sensownego z powyższej wypowiedzi, ale zgromadzony przez redakcję Przedjutrza sztab ekspertów (między innymi wybitni specjaliści w dziedzinie języków prymitywnych plemion) doszedł do wniosku, że kibice Wisły myśleli, że policjanci po cywilnemu to kibice innej drużyny. Inny zespół naukowców bada teraz potencjalne związki przyczynowo-skutkowe, jakie mogły zajść w umysłach kiboli.
Błyskotliwym intelektem wykazali się też dzielni policjanci, którzy mało co nie zaczęli pałować swoich kolegów po cywilnemu.
Źródło
- lodz.wyborcza.pl, 8 listopada 2018.