WineHQ: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M (→‎Działanie: powtórzenie)
Linia 24: Linia 24:
# Następna '''próba uruchomienia'''.
# Następna '''próba uruchomienia'''.
# Brawo! Program po 62 sekundach uruchomił się! Teraz postaraj się żeby działał.
# Brawo! Program po 62 sekundach uruchomił się! Teraz postaraj się żeby działał.
# Ponownie przeglądasz pliki konfiguracyjne, pobierasz biblioteki, nie dajesz żyć winetricksowi i '''próbujesz uruchomić'' nieszczęsny program. Ostatecznie uważasz, że tylko zepsułeś Wine'o. Usuwasz folder <code>.wine</code> lub cały program.
# Ponownie przeglądasz pliki konfiguracyjne, pobierasz biblioteki, nie dajesz żyć winetricksowi i '''próbujesz uruchomić''' nieszczęsny program. Ostatecznie uważasz, że tylko zepsułeś Wine'o. Usuwasz folder <code>.wine</code> lub cały program.
# Wracasz do punktu 3 lub 2, w zależności co usunąłeś. Lub po kilku razach rezygnujesz.
# Wracasz do punktu 3 lub 2, w zależności co usunąłeś. Lub po kilku razach rezygnujesz.
# Zrezygnowany idziesz do kolegi, któremu chciałeś udowodnić, że ''Windows ssie''. W ostatnim momencie przypominasz sobie, że masz rację! Nie poddawaj się! Rozpoczynasz następujący dialog:
# Zrezygnowany idziesz do kolegi, któremu chciałeś udowodnić, że ''Windows ssie''. W ostatnim momencie przypominasz sobie, że masz rację! Nie poddawaj się! Rozpoczynasz następujący dialog:

Wersja z 15:09, 21 sty 2010

Wine w pełnej okazałości.

WineHQ (ang. wino wysokiej jakości) – program służący do uruchamiania standardowych programów[1] na innych systemach operacyjnych, przede wszystkim na Jedynym słusznym. Niektórzy twierdzą, że sami twórcy Windowsa używają go do uruchamiania aplikacji, bo zapomnieli struktury plików EXE.

Działanie

Program, w uproszczeniu, przyjmuje następujący algorytm:

  1. Upić program, do tego stopnia, żeby we wszystko uwierzył,
  2. Wmówić, że jest się legalnym Windowsem,
  3. Kazać programowi uruchomić się.

Największy problem sprawia punkt pierwszy, gdyż wyrafinowane programy nie zawsze dają się skusić na alkohol. Niektóre aplikacje, w szczególności te komercyjne i duże, jak np. gry komputerowe – wymagają lepszych gatunków. Prace nad ulepszaniem Wine'a oczywiście nieustannie trwają. Inne programy natomiast są abstynentami.

Na MacOS

Na pozór wydaje się, że na komputerach firmy Apple programy powinny uruchamiać się łatwiej. Nie ma bowiem problemów z poszukiwaniem źródła alkoholu. Jednak nie wszystkie aplikacje są chętne na niedojrzałe jabole.

Producent, ze strachu przed destrukcją i fermentacją stara się przemilczeć ten sposób wykonywania programów, pisząc na swojej stronie wyłącznie o wirtualizacji.

Zastosowanie

Kolega słucha cię bełkoczącego.

Wino w takiej formie jest najczęściej używane przez panów w gustownych flanelach, kiedy decydują się na uruchomienie gry komputerowej, oczywiście wyłącznie w celu udowodnienia, że Linux rządzi. Najczęściej obrzęd taki wygląda następująco:

  1. Próba uruchomienia programu. Pojebało cię? Nie zainstalowałeś jeszcze Wine'a!
  2. Instalacja różnych wersji Wine'a. Rozpoczynanie nie ma sensu przed każdorazowym zainstalowaniem programu w wersji stabilnej, testowej i z paczek ok. 3 dystrybucji. Tr00 oczywiście samodzielnie kompilują. Wszystko przeplatane próbami uruchomienia programu.
  3. Kolejna próba uruchomienia, nieudana z powodu braku konfiguracji. Czy na pewno?
  4. Wprowadzanie dziwnych zmian w jeszcze dziwniejszych plikach konfiguracyjnych. Z reguły okazuje się, że najlepiej działają te out-of-box'owe. Prawdopodobnie ten czas (3-4 tygodnie) to tak naprawdę tylko fermentacja, o czym biedni informatycy nie wiedzą.
  5. Następna próba uruchomienia.
  6. Brawo! Program po 62 sekundach uruchomił się! Teraz postaraj się żeby działał.
  7. Ponownie przeglądasz pliki konfiguracyjne, pobierasz biblioteki, nie dajesz żyć winetricksowi i próbujesz uruchomić nieszczęsny program. Ostatecznie uważasz, że tylko zepsułeś Wine'o. Usuwasz folder .wine lub cały program.
  8. Wracasz do punktu 3 lub 2, w zależności co usunąłeś. Lub po kilku razach rezygnujesz.
  9. Zrezygnowany idziesz do kolegi, któremu chciałeś udowodnić, że Windows ssie. W ostatnim momencie przypominasz sobie, że masz rację! Nie poddawaj się! Rozpoczynasz następujący dialog:

– Ha!
– Wtf 'Ha'?! Udało ci się uruchomić tą grę?
– Nie. To znaczy tak. To znaczy nie do końca, ale mniej więcej prawie. – Mówisz zdecydowany z pełną powagą.
– ?! – Kolega spogląda na ciebie zdziwiony.

Następnie Opowiadasz mu swoją historię. Nie zapomnij o użyciu informatycznej wersji bełkotu pseudonaukowego. Stosuj słowa i zwroty: aprioryczny, eksterminacja, dekompilacja semantyczna.

Reakcja kolegi może być dwojaka. Aby dyskusję zakończyć po swojej myśli, po prostu poczęstuj go prawdziwym winem.

AppDB

No co, ty byś nie wyrzucał negatywnych komentarzy ze swojego bloga?

AppDB to baza programów, które zostały testowane na Wine. Charakterystyczne jest dla niej ocenianie wyników. Jeżeli użytkownik uruchomił program bez żadnych modyfikacji w plikach konfiguracyjnych, jego komentarz otrzymuje ocenę Platinum. Mniej udane uruchomienia oznaczane są Gold i Silver. Testy, w których Wine nie sprawdził się oznaczane są jako śmieć, przecież nikt nie pochwalałby negatywnych komentarzy.

Przypisy

  1. Czyli przystosowanych do Windowsa


Szablon:Stubinf