Nonźródła:Juliusz Słowacki – analiza dzieł: Różnice pomiędzy wersjami
M (dr.) |
M („Nonźródła:Juliusz Słowacki - analiza dzieł” przeniesiono do „Nonźródła:Juliusz Słowacki – analiza dzieł”) |
(Brak różnic)
|
Wersja z 17:13, 18 maj 2010
„Beniowski” (fragment) Kłębami dymu niechaj się otoczę |
Pierwszy wers tego fragmentu poematu wysuwa tezę, jakoby podmiot liryczny z deczka się naćpał. W drugim natomiast stawiane są cele naćpanego podmiotu lirycznego, nacechowane romantycznymi emocjami. Następny wers jest nielogiczny – po co wąchać warkocze? Wychodzi na to, że narkotyki użyte w tym tekście były zbyt mocne. Siódmy wers (reszty wersów nie trzeba wyjaśniać) potwierdza wprowadzanie się podmiotu lirycznego w stan upojenia, zatem teza jest potwierdzona. Co do budowy stary, klasyczny przeplataniec.
„*** (Wyjdzie stu robotników...)” Wyjdzie stu robotników, |
Wiersz ten jest nadal aktualny, odnosi się do obecnych czasów, gdzie robotnicy rzeczywiście strajkują. Sam wiersz jest głeboko anarchistyczny, co dobrze widać w wersie jedenastym. Możemy snuć domysły, iż Tomasz Karolak mógł czerpać natchnienie do tytułowej piosenki z serialu 39 i pół właśnie poprzez czytanie tego wiersza.
„*** (Bo mię matka moja miła...)” Bo mię matka moja miła |
Ten krótki wiersz stanowił zapowiedź powstania Nonsensopedii. Słowacki nie doczekał się go do końca swego życia (połowa XIX wieku), ale pozostawał w nadziei. Przewidział również, kto będzie prezydentem po Jaruzelskim. Wyraził to jednak w dosyć dziwny sposób, porównując się do ptaka, urodzonego przez człowieka. Występuje również uosobienie – ptak posiada zęby.