Inżynier (Team Fortress 2)
Ten artykuł jest w edycji i kogoś właśnie osłabiło w trakcie jego pisania. Aby go nie dobić, poczekaj aż wytrzeźwieje i dokończy swoją twórczość. Jeżeli trwałoby to zbyt długo, skontaktuj się z administratorem lub z użytkownikiem o nicku ZieloneDaewooTico. |
A kiedy jedno działko nie wystarczy? To postaw ich więcej.
- Inżynier o swojej pracy.
Szablon:Tjedyny gość w organizacjach Reliable Excavation Demolition (RED) albo Builders League United (BLU), który nie niszczy, tylko buduje. Generalnie w najbardziej wkurzającym Cię miejscu. Idealna klasa dla kamperów.
Historia
Urodził się w Pszczelej Jaskini w Teksasie jako Dell Conagher. Od zawsze przyciągało go grillowanie, więc zawsze to on zakłada obóz. Zawsze lubił też naukę, i to tak, że na studiach zdobył 11 doktoratów z nauk ścisłych[1]. Wtedy zapragnął połączyć jego miłość do broni palnej i wyższego wykształcenia, czego owocem było jego działko strażnicze, które ulepsza się samo, wystarczy odpowiednio długo walić w nie kluczem francuskim. Za sprawą tego działka i tych 11 doktoratów, zainteresowały się nim organizacje BLU i RED. Jedna z nich pomogła mu zbudować zasobnik o podobnym działaniu co jego działko, a druga – teleporter, też o tej samej zasadzie działania.
Rozgrywka
Postać bardzo łatwa do opanowania. Wszystko, co trzeba wiedzieć, to to, jak postawić budowle, i jak je ulepszyć. A potem to można kampić do woli.
Newbie/Noob grający Endżim
- Stawia zasobnik, blokując swoje działko;
- Nie ulepsza swoich budowli;
- Albo nic nie buduje, idzie walczyć ze swoją strzelbą;
- Stawia działko w miejscu, w którym może je załatwić Skaut z pistoletu;
- Robi pułapki z teleporterów.
Uzbrojenie
Generalnie jego uzbrojenie to jego budowle:
Działko strażnicze
- 1. poziom – nic nie zrobi, więc zasługuje na dyscyplinarne okładanie kluczem.
- 2. poziom – no, już zabije kilku, może nawet jednego Grubego...
- 3. poziom – , zniszczone!
- Mini-działko – tak słabe, że nawet Skaut je rozwali.
Zasobnik
Jest on niezbędny dla twojej drużyny. Jest on tak potrzebny, że nikt z niego nie korzysta[2], byle tylko zostawić go na stosowną okazję. Spokojnie, kiedyś taka nadejdzie. Co, rozwalony? Ciesz się, taka okazja nadejdzie za pół sekundy!
Teleporter
Działanie proste – wchodzimy jedną stroną i wychodzimy drugą. Co ciekawe, uderzenie kluczem w jeden z nich skutkuje także na drugim!