Hideto Matsumoto

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Wersja z dnia 14:15, 8 mar 2017 autorstwa 83.10.116.179 (dyskusja) (Rozbudowa artykułu. I podkreślam po raz kolejny: hide pisze się małą literą! A jak ktoś napisze dużą, to przyjdą jego psychopatyczni fani i go zjedzą, jasne?!)
Plik:Hidetomatsumoto.jpg
W celu uniknięcia zbędnych pytań, to mężczyzna

Hideto „hide” Matsumoto (ur. 13 grudnia 1964 r. w Yokosuce (Japonia), zm. 2 maja 1998 roku) – japoński muzyk rockowy, gitarzysta. Na portalach społecznościowych można znaleźć komentarze dotyczącego jego pięknej tapety na buzi od przedstawicieli innej orientacji płci przeciwnej.

Biografia

Urodził się mały pulchny z piegami, zawsze marzył o założeniu grupy rockowej. Babcia za pieniądze z emerytury kupiła mu gitarę elektryczną, kosztowała niecałe 12 000 PLN, (po tym fakcie co niektórzy księża Polskiego pochodzenia wyjechali do Japonii na tymczasowy zarobek rzekome nawracanie ludu potępionego). W 11 klasie założył zespół, niestety z kompleksem Boga daleko nie zajechał. Zapuścił długie włosy, przefarbował się na różowo i wstąpił do zespołu X Japan. W pewnym momencie zespół trochę się popsuł i hide został znowu bez roboty. Sklecił więc sobie jakąś taką grupę, która brzmiała w zasadzie w ogóle nie brzmiała, a tragedii dopełnił fakt, że sam postanowił zostać głównym wokalistą. No, ale Japończycy to kupili.

Śmierć

2 maja 1998 roku po libacji alkoholowej powiesił się na ręczniku w apartamencie, znaleziono go uduszonego nad ranem, kiedy to wymiociny w tronie były jaśniejsze od jego koloru skóry. Fani uważają, że próbował drastycznej sceny samobójstwa, którą miał przedstawić na scenie tydzień po fakcie.

Kariera po śmierci

Można zaryzykować twierdzenie, że opłacało mu się umrzeć. Po śmierci jego solowym album pokrył się platynką (rzecz jasna tylko w Japonii). Stał się też obiektem kultu dla całej masy wielbicieli wielbicielek. I tak od 2007 roku powrócił (!) wraz z X Japan. Na koncertach przedstawiany jest jako obecny członek zespołu, a partie jego gitary (i czasem też wokalu) lecą z taśmy. I pomyśleć, że Japończycy powinni wiedzieć jak się takie zabawy z trupem mogą skończyć. Nie tak dawno temu nieco kontrowersji wzbudziła też aplikacja na smartfony „Pogadaj z hide" - ale psychopatyczni fani znów pokonali zdrowy rozsądek.



P vip.svg To jest tylko zalążek artykułu biograficznego. Jeśli widziałeś tę osobę na ulicy – rozbuduj go.

Crystal Clear app knotify.png To jest tylko zalążek artykułu z dziedziny muzyki. Jeśli wytrzymasz 10 minut w słuchawkach – rozbuduj go.