Bomberman
W tym artykule konieczne są drobne poprawki. Zajmij się tym, to nie boli. |
Bomberman – pegazusowa gra, w której chodzi się terrorystą nie-samobójcą podkładającym bomby, prawdopodobnie w piwnicach Sejmu RP, żeby się w cholerę zawalił.
Główna postać
Gracz wciela się w postać terrorysty nie-samobójcy o ksywce Bomberman (właściwie nazywa się Wojciech "Bomber" Mann, ale mniejsza z tym). Składa się on z białego łba, zakończonego różową antenką, oraz wielkiego, niebieskiego bebecha, gdzie trzyma bomby którymi to sra. Niektórzy twierdzą, że jego brzucho to balon wrażliwy na ciepło i potworki, bowiem gdy zetknie się z nimi to pęka, a z głośników telewizora słychać głos uchodzącego powietrza. Bomberman ma dodatkowo także dwie pary kończyn - rąk i nóg, jednak one nie są aż tak potrzebne do życia, jak brzuch pełen bomb.
Przeciwnicy
Bomberman na swojej drodze spotyka dużo przyjaciół, nie bez powodu nazywanych "przeciwnikami". Są to między innymi baloniki wyposażone w oczy, lodowe desery i świńskie ryje, które popierdalają niczym dresowóz za bohaterem i dziurawią go na wylot (i też mają oczy). Wszyscy - jak by nie patrzał - to agenci UB, SB, a nawet SS czy NKWD, więc nasz bohater wychodzi jako pogromca komuchów, Żydów, nazistów i w ogóle niemal wszystkiego (nawet samego siebie).
Pałer-upy
- Rolki (czy tam wrotki) – daje takiego kopa Bombermanowi, jakby wypił 100 ruskich wódek.
- Bomba – po zebraniu można srać większą (o jedną sztukę) ilością bomb.
- Kula ognia (takie jakby kame-hame-ha z mordą) – bomby mają większego bąka.