Alkoholik
Menel - niezależny miejski nomad
- Polityczna poprawność o menelach
Alkoholik (bibosz, menel, moczygęba, moczymorda, ochlajtus, opój, pijaczek, pijaczyna, pijak, żul) – osobnik płci najczęściej męskiej. Organizuje się w skupiska gronkowcopodobne pod sklepem monopolowym.
Opisz pan bałwana
Menel posiada zazwyczaj wieloletnie doświadczenie, często karierę rozpoczynał jeszcze za czasów PRL-u, ucząc się zawodu picia bimbru od towarzyszy ze wschodu. Żyje w zgodzie z naturą, a także z aglomeracją miejską. Często można go spotkać, gdy czerpie pozytywną energię obejmując drzewo, ale także filar dworca lub znak drogowy. Nie znosi zamkniętych przestrzeni, dlatego lubi spędzać czas na świeżym powietrzu. Uwielbia przebywać z ludźmi, dlatego sypia w miejscach publicznych. Najwyższe stężenie alkoholu we krwi osiąga w okolicach wypłaty lub renty.
Cechą charakterystyczną jest niewielka stabilność pionowa. Dostrzega się zmiany konformacyjne w konfiguracji przestrzennej menela, najczęściej przejście ze stanu wertykalnego w stan horyzontalny. Pozycja horyzontalna charakteryzuje się zmaksymalizowaniem powierzchni oddziaływania żula z gruntem.
Gatunki
Domowy
Po prostu pijak. Jest dość agresywny (lubi biegać z butelką po domu, która potem i tak spadnie mu na łeb). Jest jednym z mądrzejszych pijaków. Czuje pragnienie chlania (jest porządnym człowiekiem, ale ma problem) i szuka sobie różnych wymówek typu idę po chleb i bułki, a przychodzi schlany (po to, by wyzywać na innych domowników). Zdarza się tak, że wzbudza awanturę po to, by udawać stronę poszkodowaną i wielce obrażoną. Często krzyczy aaaaa! lub o Jezuuuuu!, gdy rąbnie głową w ścianę.
Właściwości:
- Nie umie założyć spodni.
- Ani gaci.
- Przewraca się nawet w łazience.
- Lubi wpadać do wanien.
- Gada od rzeczy.
- Mylą mu się godziny.
- Woła kaloryfer na pomoc (Patrz, ten kaloryfer tu idzie).
Mobilny
Nazywany również piechurem. Najczęściej spotykany na największych osiedlach, w centrum miast. Znakiem rozpoznawczym każdego piechura jest dość chwiejny krok i siatka z obijającymi się o siebie butelkami (niekoniecznie pełnymi) po piwie lub tanim winie. Zazwyczaj ma wyznaczoną trasę podróży, choć czasem wtrąci się izba wytrzeźwień. Często twierdzi, ze poznał Cię z daleka, ale po podejściu utrzymuje, ze pomylił Cię z kimś innym i chce pożyczyć 3 złote.
Rowerowy
Podgatunek menela mobilnego. Również mobilny – jak ten internet. Niekoniecznie na trzeźwo, gna na swoim pojeździe przed siebie na najbliższy przystanek autobusowy tylko po to, aby odzyskać równowagę (trwa to od 8 do nawet 12 godzin) i znów ruszyć na podbój monopolowego. Czasami menel na ramie swego roweru taszczy puszki po piwach, lub butelki do skupu, aby mieć za co realizować swe marzenia.
Autobusowy
Śmierdzący z natury, szczerbaty z wyboru, wiatrem czesany, nosi czapkę z napisem „Ford”, „Chicago Bulls”, "Jaguar" albo „USA”. Zawsze wiezie torby, w których ma ciuchy na zmianę. Zmienia je często, ale nigdy nie pierze. Dużo mówi, przeważnie niezbornie, ale zawsze zdecydowanie. Można go spotkać w każdej, nawet najdziwniejszej części miasta. Zna na pamięć adresy, cenniki i asortyment wszystkich sklepów monopolowych na terenie miasta. Budzi się zazwyczaj o jeden przystanek za daleko, a śpi nawet w beczce po wódce.
Spekulant dworcowy
Typ spotykany najczęściej na dworcach PKP lub w ich pobliżu. Uważnie studiuje tabele kursowe: Żółtą (odjazdy) – aby wiedzieć kiedy należy udać się w kierunku kas, oraz białą (przyjazdy) – aby w dobrym czasie pojawić się na odpowiednim peronie. Jest to tak zwane planowanie strategiczne. Rozgrywka taktyczna polega natomiast na odpowiednim doborze kolejki (w wariancie odjazdowym) lub wagonu (w wariancie przyjazdowym) oraz, co jest nie mniej ważne, odpowiednim rozegraniu partii socjotechnicznej. Spekulacja dworcowa nie jest sztuką łatwą i rządzi się swoimi prawami. Tylko najbardziej utalentowani i wytrwali zgarniają stawkę, podczas gdy dla niektórych spekulacja kończy się guzem lub zgarnięciem przez policję.
Artysta
Ten gatunek meneli spotykamy najczęściej w centrach rozrywkowych, handlowych, ogólnomiejskich, bądź na obrzeżach festiwali muzycznych. Cechy morfologiczne nie różnią się specjalnie od cech innych gatunków meneli: Znalezione ciuchy, brak sprecyzowanych zasad higieny, odporność na system. Baza koncertowa takiego żula zostaje wybrana podług zmyślnie opracowanej taktyki przekładającej się na zyski z artystycznej działalności menelskiej. Wyróżniamy dwa typy menela artysty: Z przeszłością artysty lub z przeszłością menela.
Tych, którzy posiadają przeszłość artysty często charakteryzuje brak talentu muzycznego, ekwipunek instrumentalny (np. futerał do zbierania drobnych) oraz parę historyjek autobiograficznych.
Menel artysta z przeszłością menela jest człowiekiem natchnionym – co czyni go artystą. Zaciemnienie umysłu, jak nowoczesny szaman, wykorzystuje do iluminacji i przepływu inspiracji. Częstotliwość oraz siła jego inspiracji jest wprost proporcjonalna do stanu odurzenia.
Ławkowy
Ten typ menela jest zdaniem żulologów najczęściej spotykanym menelem. Bezustannie siedzi na ławce, murku. Ubiór zimowy: Fioletowo–czarna kurtka uwalona smarem, podarte, polarowe lub jeansowe spodnie, wełniana czapka z pomponem. Ubranie letnie: Koszula z krótkim rękawem i krótkie, rozdarte w kroku spodnie. Jest ogólnie zapuszczony i ma zawsze wiśniówkę w ręku. Nierzadkim też widokiem jest u tego osobnika widok pozycji klęczącej przy śmietniku mający na celu odszukanie artykułów niezbędnych do przetrwania, np. niedopałków papierosów, potocznie zwanych kiepami. Gdy menel już znajdzie godnego uwagi kiepa, zamienia pozycję klęczącą na pozycję stojącą (zachwianą) i najczęściej prosi o ogień przypadkowo spotkane osoby. Z prośbą o ogień w parze idzie czasem prośba o pożyczkę. Wg żulologów są to kwoty od 20 groszy do nawet 5 złotych.
Agresor
Ten typ menela nie należy do najczęściej spotykanych (jak powszechnie wiadomo, menele są raczej przyjaźnie nastawieni do ludzi). Jego miejscem występowania są w dużej mierze tzw. „miejscówki”. Stanowią one swoistą samotnię, w której ów osobnik po ciężko przepracowanym dniu może spokojnie spędzić wieczór. Stopień jego agresji jest wprost proporcjonalny do wypitego alkoholu i odwrotnie proporcjonalny do stopnia upojenia. Cechuje się również tym, że irytują go wszelakie komentarze kierowane w jego stronę, nie próbuj nawet pytać go o godzinę, gdyż może się to skończyć tragicznie. Nie zaleca zapuszczać się samotnie na teren watahy żuli-alkoholików.
Religijny
Należy do sekty, która wierzy, że oświecenie można uzyskać tylko podczas upojenia alkoholowego. Na ogół nic nie je, ale za to dużo pije. Jego organizm przetwarza alkohol etylowy na energię. Ma również skłonności do fotosyntezy, co powoduje, że jego twarz przybiera purpurowo-zieloną barwę. Nic nie mówi, zna tylko kilka wyrażeń potrzebnych do uzyskania magicznego trunku. Z wyglądu nie różni się od menela ogólnoławkowego.
Konstruktywny
Przez większość dnia krąży po mieście i szuka rzeczy niepotrzebnych ich aktualnym właścicielom (jak złom, szmaty czy „niewylizane” puszki po klejach lub lakierach), szuka też rzeczy bez prawnego właściciela (butelki szklane, puszki czy też makulatura) i na ostatku szuka przedmiotów które są prawie bez właściciela, jak przykładowo pozostawiony na trawniku grill, kołpaki, firmowy znaczek z maski samochodu, stalowa furtka, radio samochodowe, lampka i pochodne roweru, drut miedziany i wiele innych. Warto wspomnieć też o rzeczach dla owego charakterystycznych, odróżniających go od innych meneli. Po pierwsze – bardzo kolorowe ciuszki, po drugie – nieodłączny wózek lub też wielki wór.
Wycieczkowy
Typ menela spotykany wyłącznie w sprzyjających okolicznościach. Aby powstał menel wycieczkowy, potrzebna jest szkolna wycieczka lub inny integracyjno-podobny wyjazd, do tego oczywiście dopalacz w postaci różnych ciekłych wynalazków produkcji własnej, bądź kupnej rozcieńczonej: Kubusiem Play, sokami Tymbark, bądź w wypadkach bardziej doświadczonych meneli, wyrobami typu Coca-cola (te ostatnie dają większego kopa).
Niektórzy początkujący menele wycieczkowi próbują wyrobów nierozcieńczonych, przewożonych w butelkach po mineralnej lub oryginalnie zapakowanych. Niestety ten ostatni sposób jest niepraktyczny, gdyż zazwyczaj kończy się odebraniem ciekłych dóbr osobistych i naganą na forum wycieczki. Kolejnym częstym błędem początkujących meneli wycieczkowych jest tzw. „pójście na całość”, które zazwyczaj kończy się zwróceniem wszystkich wypitych dóbr ciekłych i utratą kontaktu z rzeczywistością (niekoniecznie w tej kolejności).
Rencista dyplomowany
Rzadko spotykany, głównie w miasteczkach nadmorskich, w okolicach portów i plaż. W swoim zawodzie żula specjalizuje się od stosunkowo krótkiego czasu, jednak doświadczenie zdobywa niezwykle szybko porzucając dawne uczciwe i przez to nudne wykształcenie. Łatwo można go poznać po tym, że nigdy nie przyzna się, że ciężko wycyganione od ciebie pieniądze wyda na wiśnióweczki; zawsze wmówi ci, że to na fajki.
Prawa Żula
Pierwszy raz sformułowane na konferencji żulologów 31 lutego 2009 roku. Prawa opisujące własności przestrzeni fizycznej przy założeniach mechaniki fermentacyjnej oraz przyjętej zasady współistnienia alkoholu i hemoglobiny.
Pierwsze prawo żula
Tanie wino jest dobre bo jest dobre i tanie – te dwie połączone ze sobą własności kumulując się wzajemnie dążą do nieskończoności, zgodnie ze wzorem:
Parser nie mógł rozpoznać (błąd składni): {\displaystyle Moc\ wina = \frac{(pojemnosc\ opakowania)*(ilosc\ wspołbiesiadnikow)} {(cena\ wina)} * temperatura}
Drugie prawo żula
Zawartość siarki w winie jest odwrotnie proporcjonalna do ceny wina – im tańsze wino, tym więcej siarki zawiera.
Trzecie prawo żula
Stopień upojenia jest wprost proporcjonalny do odczuwanej grawitacji. Im więcej wypijesz, tym cięższy się czujesz. Jednostką upojenia jest jeden dup. Nawalenie się w 3 dupy oznacza trzykrotny wzrost odczuwanej wagi, co może spowodować niekompatybilność mózgu z resztą ciała i zaśnięcie w rowie.
Trochę powiedzeń menelskich
Provided ID could not be validated.
- Nie da ci wódka, nie dadzą drogie wina, co da ci może mocna malina.
- Abonent tymczasowo najebany.
- Otwieram wino za swoją meliną.
- Pij wódki, pij wina, na chuj ci rower Ukraina.
- Chlup, bo w dziób.
- Chluśniem, bo uśniem.
- Trzaśniem, bo zaśniem.
- Łykniem, bo odwykniem.
- Golniem, bo pierdolniem.
- Jebniem, bo zbledniem.
- Ma kawaler dorzucić się 50 groszy do winka?
- Lepiej daj mi na jabola, niż księdzowi na merola.
- Nie pijesz, nie żyjesz.
- Szefie, pożycz 3 złote.
- Raz na ławce, raz pod ławką.
- Panie kierowniku, poratuj pan...
- Pyk teściowe w klatkie piersiowe.
- Piłeś – nie jedź, nie piłeś – wypij.
- Raz pod wozem, raz nawozem.
Sprytne teksty®
Mamy tutaj kilka Sprytnych Tekstów®:
- Panie... panie, panie no... Ja jem łuczciwy łobywatel, na lekarstwa dla babki, no...
- Łoj ja żem panie, na górach pracował, żem kozy doił, ale jako mie ta boli, no i na jakieź opatrunki...
- Panie, weź no się, biednemu pan dasz na bułkę, albo no coś, nie?
- Ti dobry i uczciwy chłopacak, dajże na paliwo do samochodu.
- Halo, proszem pana, czy mógłbym jakieś sześćpiendziesiont na ketoprom, bo wczoraj mnie chodnik w plecy walnoł.
Kolęda Menelska
Przybieżeli do butelki we czterech
A odeszli od butelki na czterech
Chwała alkoholowi
Wódce spirytusowi
A pokój pod płotem...
Ciekawostki
- Ulubioną grą każdego menela jest Menelgame.
- Ulubionym kwiatkiem każdego menela jest oczywiście Piwonia.
- Ulubionym teleturniejem każdego menela są Żulionerzy.
- A pomieszczeniem naturalnie Piwnica.
- W starożytnym Rzymie było i wino, i kwestorzy.
- Menel w odróżnieniu od „normalnego” człowieka w pierwszej kolejności usypia, a dopiero potem samoczynnie się kładzie.
- Czym się różni pijak od alkoholika? Alkoholik chodzi na spotkania AA.
- Kolor oczu menela to najczęściej piwny.
- Motto każdego menela brzmi: Żyję by pić, piję by paść, padam by wstać, wstaję by pić, piję by żyć.
Galeria
- Alkohole2.jpg
Marzenie każdego menela – półki uginające się od alkoholi
- Image015.jpg
Menel na ławce
- Żul.jpg
Menel po ciężkiej nocy