Rakieta
Rakieta – z założenia dłuuga bomba z własnym napędem i systemem naprowadzania , z tyłu zakończona dyszą, a z przodu stożkiem zmniejszającym opór powietrza. W praktyce – przerośnięta fajerwerka bez, nawet najbardziej prymitywnych, układów sterowania.
Historia
Pierwsze rakiety budowali dawno temu w rowie Chińczycy. Ich siła rażenia była znikoma, ważniejszy był efekt psychologiczny[1]. Rakiety robiły się groźne dopiero, gdy bitwę toczono w pobliżu zabudowań, szczególnie, gdy używali ich (rakiet, nie budynków) obrońcy. Dachy[2] robiono bowiem z bardzo łatwopalnej słomy i bambusa, więc o pożar nie było trudno. Używania rakiet w celach militarnych zaprzestano po spaleniu jakiegoś dużego miasta. Nadal organizowano jednak pokazy sztucznych ogni i liczba pożarów stale rosła. Później rakiety odeszły w zapomnienie. Pojawiły się ponownie dopiero w Europie w XVIII wieku, podpier***one przez polskich turystów z chińskiego muzeum. Nie wiedziano jednak, co z nimi zrobić, więc cały zapas spalono. Od tego czasu obowiązuje zakaz używania otwartego ognia w pobliżu materiałów wybuchowych. W XX wieku zaczęto dodawać do rakiet różne bajery, takie jak stateczniki uniemożliwiające strzelanie nimi z armat, system naprowadzający na kabel (5% większa celność kosztem 95% mniejszego zasięgu) oraz ładunki jądrowe – montaż w rakietach o zasięgu do 10km zapewnia szybką pacyfikację obu stron.
Wykorzystywanie
Rakiety w Niemczech, były wykorzystywane do gwałcenia Hitlera. Jak wiadomo, Hitler miał dziwne fazy na bani i któregoś dnia powiedział, że chce dostać rakietą w środek dupy. Jego SS-mani zrobili jak kazał. Napadli na Polskę by w najwyższym jej punkcie puścić rakietę w stronę Niemiec. Trafili... A krzyk Hitlera usłyszano na całym globie. Dlatego zginęły dinozaury.
Rakieta Naturalna
Czyli jak spowodować aby człowiek był imitacją rakiety. Potrzeba: 1. Pół kilo Kartofli / Ziemniaków / Pyrek itp. jak to się zwie. 2. Konserwa rodem z PRL-u (Szweckie 25-cio letnie mięso też dobre). 3. Dwa banany. 4. Jogurcik TESCO Value. Sposób przyrządzania: Ziemniaki bądź produkt podobny (Byle surowy) wrzucamy do miski i mieszamy z naszą konserwą, ucierając do jednolitej masy. Następnie obieramy banany z skórek i dorzucamy je do miski (Skórki z bananów a nie banana!) oraz dolewamy Jogurt Tesco Value lub inny mizernej jakości. Po wyrobieniu na jednolitą masę zjadamy i oczekujemy błyskawicznego efektu, jednak jeżeli chcemy spotęgować efekty odrzutu równie dobrze możemy doprawić środkami na przeczyszczenie.
Życzymy miłych odlotów na sedesie!
Przypisy