Adam Mickiewicz
Ten artykuł dotyczy polskiego pisarza. Zobacz też hasła o innych osobach o tym imieniu. |
A imię jego będzie 404[1] – bohater nie istnieje
- Rozwiązanie tajemnicy Adama
Walduś: Tatuś, to jak miał na imię Adam Mickiewicz?
Ferdek: Synek, to ty nie wiesz?
Walduś: Nie.
Ferdek: No przecie że Stasiek, normalnie Stanisław Ignacy Mickiewicz.
- Ferdek poucza Waldka
– Słuchaj, dziweczko! dzieweczko! – Ona nie słucha
Aparat słuchowy wypadł jej z ucha
- Mickiewicz poruszający tematy społeczne.
– Słuchaj, dziewczynko! – Ona nie słucha
Żar z rozgrzanego jej brzucha bucha
Czy był nieczułym, dumnym z przyrodzenia…
- Duma Mickiewicza z przyrodzenia Konrada Wallenroda
Adam Mickiewicz (ur. 24 grudnia 1798 w Zaosiu, zm. 26 listopada 1855 w Konstantynopolu) – sławny polski skrobacz wierszy, pierwszy polski raper i mason. Białorusini utrzymują, że to wielki białoruski poeta, który pisał o Litwie po polsku. Był uwielbiany przez wszystkich licealistów. Kochał naukę, a że nie pasował z tego powodu do Polaków, został zesłany do Rosyji, gdzie zainteresowały się nim rosyjskie służby specjalne, w których to z resztą otoczeniu chętnie przebywał, przykładem tego może być wycieczka na Krym z generałową Witową, która była jedną z najsłynniejszych carskich szpiegów, ale i tak będą wam wmawiać w szkole, że udał tam się z patriotami, jeżeli za patriotów uznamy szpiegów. Oprócz tego uwielbiał dzikie seksualne orgie, mocno podkrapiane alkoholem. Ale i tak większość ludzi uważa go za największego polskiego poetę, ponieważ Słowacki to pedał, a Norwid nikogo nie obchodzi.
Życie
Jego młodość nie była zbytnio ciekawa. Ot urodził się w podupadającej rodzinie szlacheckiej, zakochał się bez wzajemności w pewnej panience którą później disował w swoich wierszach, ponieważ miałaby niejako polecieć na hajs adoratora. Prawda była jednak zupełnie inna. Jej adorator miał szyk, klasę, pieniądze i inteligencję, czyli wszystkie rzeczy których brakowało przyszłemu wieszczowi. W międzyczasie WSPÓŁTWORZYŁ, a nie STWORZYŁ, jak wam pingwinki w podręcznikach wmawiają, kluby filomatów i filaretów, których prawdziwym ojcem był Tomasz Zan. Oba kluby służyły do wymieniania myśli intelektualnej wśród wileńskiej młodzieży, jak chociażby "Co jest lepszą zagrychą? Ogóreczki czy chleb ze smalcem?" czy "Tanie wino, czy wódka?". Młody wieszcz szybko zaskarbił sobie podziw swoich kolegów rozwiązując oba problemy, w przypadku pierwszego stworzył ogórki ze smalcem, które zagryzał chlebem, a w przypadku drugiego, wygłosił wspaniała mowę, którą przekonał brać studencką do walenia taniego wina, ponieważ jest dobre i tanie, a efekt końcowy jest ten sam. Tym samym zyskał nienawiść rosyjskich producentów wódki, którzy później postawili filomatów i filaretów przed sądem. Adaś jak na przykładowego polskiego bohatera narodowego, cicho skomlał w kącie, podczas gdy Tomasz Zan, przyjął całą winę na siebie, ale zgadnijcie... NIKOGO TO NIE OBCHODZI. Potem zsyłka do rosji, ale nie na Syberię, gdzie przez pewien czas był utrzymankiem u pewnej pianistki (z której córką się później ożenił), co w tamtym czasie klasyfikowało go jako najgorszego podudzia, ponieważ nie wypadało by zdrowy mężczyzna był utrzymywany przez kobietę. Potem nastąpiło obracanie się wśród rosyjskiej szpiegowskiej śmietanki towarzyskiej, a czasami nawet sypianie z nią, co poskutkowało w szybkim czasie jego dołączeniem do grona w.w. Gdy znudziła mu się Rosja i tamtejsze kobiety, nawiał do szwabów. Ba! Oni nawet go docenili, za jego wypociny intelektualne! Sam Goethe wręczył mu pióro, co było dowodem uznania największego romantyka w Europie... ale czy uznanie Goethego to naprawdę coś z czego należy być dumnym? Ze swej wrodzonej złośliwości napisał Dziadów wiedząc, że każdy będzie musiał to przeczytać, aby zdać z polskiego. Wbrew Wikipedii i innym niewiarygodnym źródłom, napisał cztery części dziadów, z czego za ich pierwszą część poloniści uznają krótki kiepski wiersz, zwykle dołączany do drugiej części dziadów jako pseudo prolog, ale ponownie nikogo to nie obchodzi. Umieścił w owych książkach też wizerunek ojczyma Słowackiego, jako poplecznika cara, więc Słowacki w akcie zemsty napisał Kordiana, który jako przeciwieństwo Dziadów był nieskończony w 1/3 a nie w 3/4. Chciał jeszcze mocniej zmniejszyć szanse ucznia polskiego na jakiekolwiek zdanie matury, więc napisał Pana Tadeusza, czyli ostatnią libację na Litwie. Mickiewicz był autorem cyklu Senatów Sonetów Krymskich. Rodacy mieli mu też za złe, że nawoływał wszystkich do bicia moskali, jednak gdy przyszło co do czego, zabawiał się z żoną pewnego hrabi, na granicy zaboru pruskiego, zamiast dołączyć do walki. Późniejszymi czasy zaczęło go dręczyć sumienie, dlatego też postanowił stanąć po stronie Turcji, w wojnie przeciwko Rosji. Jednak i tutaj się nie popisał, ponieważ jego wszelkie szanse na zwycięstwo przekreśliła nagła śmierć... Mickiewicz był wieszczem a nie kucharzem, i zapomniał przegotować wody. Po śmierci Polacy wycięli mu serce i postanowili je wysłać do kraju, jednak jak to Polacy, wcześniej popili i na wskutek tej libacji, nie wiadomo jakim cudem jeden z biesiadników stwierdził, że wepchnie serce Mickiewicza do karafki z francuskim koniakiem. W takim stanie, zresztą zostało wysłane pocztą Polską, oraz zamurowane. Powiedzą wam, że to tak specjalnie. Że to tak specjaliści zakonserwowali. Jednak nie dajcie się zwieść tym cyklistycznym bredniom! Za bycie hipokrytą, i romantykiem postawili mu pomnik w Krakowie.
Dzieła
"Pan Tadeusz, czyli ostatni zajazd na Litwie" - pisana dwunastozgłoskowcem epopeja narodowa, do którego onanizują się wszyscy Poloniście, porównując ją do "Illiady" lub "Odysei", ignorując fakt, że większość tych rymów, pochodzi z miasta Częstochowy, a cała historia jest napędzana kiepskiej jakości bimbrem oraz wódką.
"Sonety Krymskie" - zbiór napisanych na kolanie wierszy, opisujących krajobrazy i przeżycia wewnętrzne podmiotu lirycznego, a dokładniej jego tęsknotę za ojczyzną. Jego przeżycia Adaś wziął sobie do serca tak mocno, że ignorował fakt istnienia swojej ojczyzny w swych europejskich wojażach.
"Dziady" - dziadowskie powieści opisujące po kolei, libację alkoholową, cierpienia młodego wierszoklety, i przemianę emo w emo patriotę.
Przypisy
- ↑ „Czterdzieści i cztery” – „Dziady cz. III” (scena V, w. 24)
To jest tylko zalążek artykułu biograficznego. Jeśli widziałeś tę osobę na ulicy – rozbuduj go.