Feministka

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Typowa feministka

Feministka ma z kobietą tyle wspólnego, co gej z homosiem

Janusz Korwin-Mikke porównujący feminizm w Babilonie(TVN24)

Feministek ja nie lubię. Bo one nie lubią kobiet.

Janusz Kochanowski Rzecznik Praw Obywatelskich u Moniki Olejnik

Feministka – osoba która walczy o prawa osób (i innych istot) płci innej niż męska. Uważa, że to kobiety powinny wydobywać węgiel i pracować w hutach żelaza. Bywa, że feministka walczy o… nieprzestrzeganie praw niektórych innych ludzi. Pragną równouprawnienia polegającego na dyskryminacji reszty społeczeństwa.

Cele

Obecnie głównym celem typowej feministki jest znalezienie sobie faceta. Ale jak można znaleźć faceta, skoro większość z nich ma chore wyobrażenia na temat feministek. Na przykład że są bardzo owłosione i mają wąsy? Dlatego też częstym sposobem walki z niemiłosierdziem tego świata jest przyłączenie się do jakiejś szowinistycznej organizacji feministek, która rzekomo pragnie wybicia wszystkich mężczyzn na świecie, a przynajmniej zrobienia z nich niewolników. Większość feministek ma męża, chłopaka, kochanka, syna, wnuka, ojca, szefa, listonosza, psa, kota, papugę, rybkę, mleczarza, sąsiada i kolegę. Jak widać, nienawidzą mężczyzn.

Tryb życia

Feministki posiadają wysoce zhierarchizowaną strukturę społeczną. U feministki europejskiej panuje matriarchat. Samice są silniejsze i większe od sfeminizowanych samców, one tworzą trzon stada. Klan feministek może liczyć nawet do 80 osobników, chociaż z reguły jest ich znacznie mniej. Samce wędrują między klanami w nadziei zamoczenia, samice pozostają w klanie, przy czym córki wyżej postawionych samic dziedziczą ich pozycję w grupie. Samice mają bardzo dużo męskich hormonów, w niektórych przypadkach nawet ich zewnętrzne narządy płciowe bardzo przypominają męskie. Są również znacznie bardziej agresywne. Niekiedy zdarzają się krwawe walki wewnątrz grupy o pozycję społeczną. Podobne walki zdarzają się pomiędzy rywalizującymi klanami, najczęściej o dotacje unijne, marchewkowe stołki i prymat w progresywności.

Pożywienie

Feministki jedzą wszystkie małej i średniej wielkości fast foody, zwłaszcza z "Maka". Niekiedy zdarza im się upolować tak dużą zdobycz jak pizza XXL lub kebab szefa kuchni. Liczniejsze są jednak podgatunki wegetariańskie i wegańskie.

Feministki Europejskie są aktywnymi drapieżnikami polującymi grupowo metodą pościgu i zamęczenia ofiary natrętnymi wiadomościami na portalach społecznościowych i forach internetowych. Feministki atakują głównie wówczas, gdy mają nadzieję na rozpętanie gównoburzy, lubią sport w postaci uświadamiania prawakom i konserwom ich deficytów umysłowych.

Dorosła samica Feministki jest w stanie samotnie powalić boksera wagi ciężkiej, ważąc nawet 3 razy mniej niż on. Często atakuje aktorów, pisarzy i piosenkarzy, oraz rzuca się do gardeł naukowcom.

Rozród

Nieco utrudniony, bo niektóre sfeminizowane osobniki płci męskiej są słabe na ciele i umyśle, a ich jakość nasienia jest wątpliwa. Są również tępione przez prawaków, zwłaszcza korwinistów, ale paradoksalnie dzięki temu liczebność feministek wzrasta. Niestety dotyczy to głównie szczególnie krwiożerczych, radykalnych podgatunków.

W przeciągu najbliższych 30 – 40 lat prognozuje się, że dzięki prawactwu, które nieustannie udowadnia, iż są potrzebne, staną się gatunkiem dominującym.

Szkody

Feministki nie zdają sobie sprawy z tego, że równouprawnienie oprócz korzyści (wyższe zarobki i wyższe emerytury, większe możliwości awansu, brak szkodliwych stereotypów) przyniosłoby im również pewne straty (choć biorąc pod uwagę likwidację negatywnych dla kobiet i mężczyzn podwójnych standardów moralnych, można je postrzegać jako straty do wytrzymania, a niekiedy nawet zalety), m.in:

  • koniec z przepuszczaniem w drzwiach (w sumie nie ma po co - kobieta sama się przepuści, zwłaszcza te posunięte w latach charakteryzują się zdumiewającą żywotnością i siłą do taranowania);
  • koniec z zasadą „kobiet się nie bije” (w zasadzie ta zasada i tak jest martwa, w polskich - i nie tylko - domach kobiety często są bite, często są atakowane na ulicach, na przykład za odrzucenie zainteresowania incela);
  • koniec z ustępowaniem miejsca w autobusach (ktoś to jeszcze robi?);
  • koniec z ewakuacją kobiet jako pierwszych z Titanica (w zasadzie nigdzie indziej nie ewakuowano kobiet jako pierwszych, to piękna, lecz fałszywa legenda);
  • koniec z sikaniem na siedząco (dyskusyjne, coraz więcej mężczyzn sika na siedząco, bo im wygodniej i nie brudzą deski klozetowej lub co gorsza podłogi);
  • koniec z menstruacjami (w zasadzie wiele kobiet powita to z ulgą);
  • koniec z reprezentacją siatkarek;
  • koniec z umykaniem z wojska (Ukrainki dowodzą, że kobiety w zasadzie nie bardzo chcą umykać z wojska);
  • koniec z pisuarami tylko w męskich wucetach, w damskich też muszą być.

Jeżeli chcesz być 100% wzorową feministką, powinnaś do końca życia uświadamiać innych, że nie wszystko wynaleźli mężczyźni (kiedyś podziękują ci nie tylko córki, ale i synowie).

Zobacz też

Poradniki
Zobacz poradnik: