Dziecko

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Sorki, Grażynka, Jessica mi wypadła
Dziecko zaadaptowane do gier komputerowych
Grozisz mi?
Zjeżdżalnia znakomicie przygotowana do użycia przez dzieci.
Logo pewnego producenta żywności dla małych dzieci
Noncytaty
Zobacz cytaty:

Dzieci to zło wcielone.

Sigmund „Wiemcomyślisz” Freud o dzieciach

Małe dzieci nie dają spać. Duże nie dają żyć.

Stare przysłowie ciemnogrodzkie

Wszystkie dzieci nasze są.

Kidnapper Majka Jeżowska o dzieciach

Kochajmy wszystkie dzieci, bo nie wiadomo, które są nasze.

Autor nieznany

Dzień dobry dzieci, śmieci.

Karol Strasburger o dzieciach

Głupie to jakieś dziecko, czy co…

Tadeusz Rydzyk o dzieciach

Dzieci lubią misie, misie lubią dzieci.

Pedobear o dzieciach

Dziecko – pierwsze stadium rozwoju Homo sapiens, małe, płaczące i nie do zniesienia. Niewyewoluowana, pasożytnicza forma życia. Nie ma zaznaczonych cech płciowych. W większej grupie krzyczą, drapią, skamlą i sikają; wówczas trzeba użyć siły, a wtedy następuje kulminacja ryków i krzyków. Jeden z najbardziej niechcianych produktów ubocznych. Sprzedawane na Allegro przez desperatów, kupowane na Allegro przez masochistów – przyszłych desperatów. Po kilkunastu latach życia dziecka, może ono wytworzyć kolejne dziecko i stać się desperatem.

Dzieci biorą się zwykle ze związku matki i bociana, tudzież z kapusty. Wierzą w św. Mikołaja i nie lubią szpinaku. O seksie wiedzą często więcej niż dorośli. Ostatnie badania mówią, że dzieci powstają przez seks pączkowanie!

Właściwości fizyczne

Załóżmy że

co pociąga wiele ważnych w różnych dziecinach technologii i nauki implikacji, m.in.

Przy kolejnym założeniu, że dziecko jest wartością dodatnią możemy stwierdzić co następuje:
(Osoby twierdzące, że dzieci nie mają wartości dodatniej ten punkt pomijają.)

Co daje prosty wzór na tworzenie dzieci.

Jeśli dodamy do tego równanie

Po podstawieniu i przekształceniu otrzymujemy


Dzięki czemu otrzymujemy wzór na tani sposób otrzymywania środków odurzających.

Wiek

I weź tu kup nowy skuter
Mamo? Miałaś wrócić później!
NonNews
Zobacz w NonNews tematy:
  • przed narodzinami – dziecko umie tylko wiercić się i kopać (o dziwo uszczęśliwia wszystkich).
  • 0 lat – dziecko umie tylko robić beksa (płakać), co utrudnia komunikację, oraz robić kupę w każdej chwili bez względu na sytuację, co utrudnia życie wszystkim w polu rażenia.
  • 1 rok – dziecko już mówi pierwsze słowa i stawia pierwsze kroki – trzeba kupić wózek spacerowy i dodatkowo dwa razy więcej wydatków. Wychowanie to prawie horror.
  • 2 lata – dziecko umie też domagać się różnych rzeczy, do tego potrafi chodzić i wejść wszędzie oraz śmieci twój pokój. Wychowywanie staje się horrorem.
  • 3 lata – idzie do przedszkola. Ono i osoba wychowująca dostają kręćka.
  • 4 lata – dziecko słucha poleceń. Da się przeżyć.
  • 5 lat – dziecko zaczyna zadawać trudne pytania, np. skąd się wzięło (i nie wierzy, że z kapusty albo od bociana). Gdy mu odpowiemy na poprzednie pytanie, pyta, co to seks.
  • 6 lat – zachowanie dziecka rokuje pozorną poprawę. Wówczas idzie ono do zerówki lub wcześniej do szkoły.
  • 7 lat – dziecko idzie do szkoły. Ono i osoba wychowująca dostają jeszcze większego kręćka.
  • 8 lat – przygotowywanie do pierwszej komunii. Siąść i płakać.
  • 9 lat – dziecko nadal zadaje trudne pytania.
  • 10 lat – czwarta klasa. Trzy razy więcej książek, trzy razy większy wydatek. Dziecko uczy się w szkole, skąd się wzięło, lecz większość dzieci już to wie.
  • 11 lat – dziecko odkrywa istnienie telefonu. Rachunki wzrastają trzykrotnie.
  • 12 lat – odkrycie środków komunikacji miejskiej oraz używek. Tłumaczymy dziecku skrupulatnie wszystko, co dotyczy środków antykoncepcyjnych, żeby sobie z czasem przyswoiło i w wieku 15 lat nie oświadczyło, że jest w ciąży. Szczególnie, jeśli jest płci męskiej.
  • 13 lat – siódma klasa (do niedawna gimnazjum). Jeszcze więcej książek, jeszcze większy wydatek. Nasze dziecko zaczyna dojrzewać i osiąga wzrost mamusi.
  • 14 lat – po powrocie do domu trzeba sprzątać po imprezie. Dziecko jest już większe od mamy, wobec czego ta jest coraz bardziej bezbronna.
  • 15 lat – spraszanie do domu płci przeciwnej, albo nawet tej samej. Czasem także oświadcza, że jest w ciąży.
  • 16 lat – wypady na całonocne imprezy, liceum/technikum/zawodówka, trochę spokoju.
  • 17 lat – syn pokonuje już ojca na rękę (utrata najlepszego argumentu), córka odkrywa fascynujące właściwości tabletek antykoncepcyjnych odchudzających.
  • 18 lat – dziecko kończy liceum i może robić co chcę, bo jest pełnoletnie.
  • 19 lat – jesteś już dorosły lub przygotowany na dorosłość. Dziecko powinno już poradzić w życiu samo. Jeśli sobie nie radzi to oznacza, że jeszcze nie jest dorosłe.
  • 20 lat – rodzice są oburzeni, dlaczego ich dziecko chodzi do klubu go-go, na imprezy i zabija wszystkich naokoło.
  • 21 lat – dziecko jest już duże i powinno poradzić sobie w życiu samo. Jeśli sobie nie radzi, to po prostu jest głupie.
  • powyżej 21 lat – pomimo tego, że dziecko już jest dorosłe i tak do końca życia pozostanie dzieckiem mamusi i tatusia. Choćby nie wiadomo jak dorośle by się zachowywało, nie powinno się dziwić z prezentów otrzymywanych na Dzień Dziecka (a to lalka, a to samochodzik, a to słodki lizak).

Zobacz też

Poradniki
Zobacz poradnik: