Zniszcz ten dziennik
E, żal, co ty robisz, przecież masz zniszczyć ten dziennik, a nie go ozdabiać!
- Każda niedoinformowana z zasadami dziennika osoba pod każdym możliwym filmikiem na YouTube.
Zniszcz ten dziennik (ang. Wreck this Journal) – stworzona przez Keri Smith książka do zniszczenia, wydana w 2007 roku[1]. Przed laty światowy bestseller oraz największa, po Minecraft moda Jutuba. Chyba jedyne dzieło w świecie literatury z krytyką policzalną na palcach jednej ręki. Głównie dlatego, że nikt go nie czytał.
O co w niej dokładniej chodzi?
Chodzi w niej o to, aby, jak sama nazwa wskazuje, ją zniszczyć. Jednak nie poprzez spalenie i spłukanie prochów w toalecie, ale w kreatywny sposób[2]. Niestety, jako iż większość osób podążających za tą modą nie grzeszy ani odrobiną kreatywności, cel ten bardzo często mija się z rzeczywistością.
Zasady Dziennika
Według trzeciej strony Dziennika, ma on swoje zasady. Wyglądają one następująco:
- Zabieraj ten dziennik wszędzie ze sobą.
- Postępuj zgodnie z poleceniami na każdej stronie.
- Kolejność stron nie jest ważna.
- Możesz dowolnie interpretować polecenia.
- Eksperymentuj, byleby nie z pomocą kwasu siarkowego (VI) zakupionego na promocji w Kambodży.
Materiały
Według strony przed pierwszym zadaniem, potrzeba do dziennika dużo materiałów. Większość z nich jest porąbana i raczej normalnemu człowiekowi do zniszczenia dziennika się nie przyda, ale najwyraźniej Keri Smith chciała upchać stronę tekstem, bo trzeba było jakoś powiększyć liczbę stron. Materiały, które według autorki są potrzebne to między innymi pomysły, grzebień, stare druty, nieprane skarpety i wyszczerbiona przez menela butelka po piwie. Połowy z nich i tak normalny człowiek nie użyje, bo po co się męczyć, skoro można spędzić ten czas na grze w CS-a.
Lista zadań
- Dodaj własną numerację stron – Keri Smith tworząc to zadanie najprawdopodobniej nie wiedziała, że numeracja stron należy do autorów książek, więc dała to jako zadanie dla nas. Na szczęście w kolejnej jej książce dowiedziała się o tym i ponumerowała strony. Można to na upartego podciągnąć pod teorię ewolucji Darwina.
- Wygnij grzbiet – czyli zadanie dla osób, które chciałyby być kotem lub lubią wyginać grzbiety książkom. Teraz można to zrobić bez narażenia się na ochrzan od rodziców za nieszanowanie książek!
- Tę stronę zostaw PUSTĄ celowo – najbardziej kusząca strona ze wszystkich 216 stron. Zazwyczaj używana do rysowanie hentajów, czy innych zbereźnych rzeczy.
- Stań tu. (Wytrzyj nogi i podskakuj) – symulator wycieraczki, wersja papierowa.
- Oblej, rozlej, nakap, napluj, chluśnij kawą tutaj – coś dla osób, którym nie smakuje napój lub mają przeterminowany sok, a szkoda im zanieczyszczać kanalizację.
- Zadźgaj tę stronę ołówkiem – taki zestaw małego psychopaty. Możemy się wyżyć na stronie i nie ponieść za to konsekwencji.
- Rysuj grube i cienkie linie. Przyciskaj ołówek bardzo mocno – idealna strona na nudne lekcje lub do zmarnowania niepotrzebnego ołówka wyjętego z torebki, a stary w magiczny sposób się znalazł.
- To strona na ODCISKI DŁONI lub palców. Ubrudź je i odciśnij – jako iż większość osób używa do tego farby, można zrobić sobie powrót do dzieciństwa, upaprać sobie ręce, biurko i dać matce powód do angstu przez tydzień.
- Pokoloruj całą stronę – jedna z najlepszych stron w dzienniku. Można przerysować swój ulubiony obrazek lub zająć się czymś na nudnej lekcji i nie niszczyć sobie mózgu smartfonem.
- Rzuć czymkolwiek. Ołówkiem, piłką zamoczoną w farbie... – jak kogoś nie stać na tarczę do rzutek, to tu ma ją za 29,99 zł.
- Odciśnij liście i inne znaleziska – strona do kolekcjonowania odcisków wszelkiego rodzaju śmieci, jak liście, korki, złamane paznokcie, mleczaki, i te de.
- Naskrob używając ostrego przedmiotu – dla emo. Mogą skrobać czymś ostrym stronę, a nie swoją skórę. Niestety, żyletka niezbyt się nadaje, dlatego trzeba iść do kuchni i pożyczyć tasak.
- Rozcieraj ślady ołówka – czyli jak można stworzyć rysunek bez użycia kredek oraz ostrej strony ołówka.
- Pomaż szaleńczo, agresywnie, lekkomyślnie i żywiołowo– a większość osób i tak pobazgrze normalnie tą stronę, tak bez werwy...
- Oderwij paski I ROZERWIJ SIĘ! – można w ramach przygotowania do zawodu, zrobić dziennikowi gustowną fryzurę poprzez rozcięcie tych pasków i wygięcie ich do góry lub jako łatwiejszy sposób na przerzucenie strony.
- Sklej, zszyj lub zwiąż te strony ze sobą – jeśli lubiłeś sklejać strony w książkach, to ta strona jest dla ciebie. I tak większość osób je skleja, ale można też pobawić się w krawca.
- Rysuj linie w RUCHU, JADĄC AUTOBUSEM, POCIĄGIEM LUB IDĄC – symulator Parkinsona dla zdrowych osób.
- Wypełnij tę stronę kółkami – Nie wiadomo, czemu ma służyć ta strona, ale pewnie temu, żeby dzieci miały na czym odciskać stare kubki jednorazowe.
- Uwiecznij swój obiad. Pocieraj, smaruj, bryzgaj jedzeniem. Użyj tej strony jako serwetki – jeśli jesz w miejscu publicznym, niepolecane jest dosłowne używanie tej strony jako serwetki, to jest wycieranie nią twarzy, bo mogą uznać ciebie za inteligentnego inaczej, jednak w domu może to oszczędzić szukania serwetek lub ręczników papierowych.
- Żuj to. Uwaga: Nie połykaj – strona dla fetyszystów i osób, które ciekawi jak smakuje papier.
- Wykonaj lejek. Wypij z niego wodę – nietrwały kubek, bo szybko przecieka woda. Pewnie dlatego w każdym filmiku z tego dziennika jest to najpopularniejsze zadanie.
- Wydrzyj. Zgnieć – można pobawić się na lekcji w rzucanie w innych kulką z papieru. Szkoda, że tylko z jedną stroną da się tak zrobić...
- Zrób papierowy samolocik – jak ktoś nie umie robić porządnych, to ma tam nawet linie, jak owy samolocik zrobić. Taki kurs origami dla opornych.
- Zawiń coś w tę stronę – można zrobić prezent na święta dla kota lub podarować komuś temperówkę, zapałki, bądź skręta.
- Malowanie językiem – zjedz kolorowe cukierki i liż stronę. Czyli jak wykorzystać pokolorowany cukierkami język w praktyce.
- Pisz jedno słowo w kółko i w kółko – można dostać pierdolca podczas pisania, a później podczas czytania, ale kogo to obchodzi. Najważniejsze, że można łatwo znienawidzić jakieś słowo! I poprawić swój charakter pisma.
- Przywiąż sznurek do grzbietu dziennika, BUJAJ DZIKO, niech ścian nie unika – można użyć dziennika jako mini tarana, który jednak ściany nie rozwali.
- PODNIEŚ DZIENNIK BEZ POMOCY RĄK – dzięki tej stronie można sprawdzić, czy inwalidzi nie cheatują.
- Wznieś się wysoko upuść dziennik – sprawdzenie, czy dziennik potrafi latać. Odpowiedź jest oczywiście oczywista.
- Użyźnij tę stronę. Obserwuj jej rozkład – jest tam też narysowana dżdżownica, więc można narysować glebę i ową dżdżownicę pod nią uwięzić.
- Wykonaj naprawdę ohydny rysunek. (Użyj obrzydliwych substancji: gumy, odchodów, martwych organizmów, kiepsko narysowanego ptaka, pleśni, wydzieliny, brudu – czyli jak odstraszyć inne osoby od wchodzenia na tą stronę.
- Umieszczaj tu lepkie przedmioty. Miód, guma, syrop, klej, przyssawka, pianka cukrowa – łatwy sposób na zlepienie ze sobą dwóch stron. Wystarczy zamknąć je przed wyschnięciem lub w ogóle zamknąć.
- Udawaj, że mażesz po kopercie podczas rozmowy telefonicznej – z racji że udawanie jest dość trudne, podczas wykonywania tego zadania po prostu zadzwoń do kogoś.
- Dziennik golfisty. Wydrzyj tę stronę, zgnieć w kulkę, dziennik ustaw jak trójkąt, przekop kulkę przez trójkąt – taki golf dla ubogich i cierpliwych osób.
- Zrób papierowy łańcuch – Keri Smith nie chce, abyśmy używali kolorowych papierów, więc dała to zadanie do dziennika.
- Zbieraj tutaj naklejki od owoców – hurra! Wreszcie nie trzeba obklejać nimi lodówki tylko papier!
- WYPEŁNIJ TĘ STRONĘ używając tylko artykułów biurowych – idealna strona, jeśli mamy za dużo takich artykułów i chcemy się ich jakoś pozbyć.
- WEŹ TĘ KSIĄŻKĘ ZE SOBĄ POD PRYSZNIC – jak widać, książki też dbają o higienę.
- Przywiąż sznurek do dziennika pójdź na spacer i wlecz go za sobą – czyli jak trafić do Tworek za darmo, część pierwsza.
- ROZETRZYJ TUTAJ BRUD – idealne po jedzeniu czipsów, kiedy nie chce nam się iść umyć rąk. Wreszcie nie trzeba ich wycierać o spodnie.
- To jest strona testowa na długopisy, farby, markery lub akcesoria plastyczne – w końcu nie musisz zużywać kartek papieru, aby sprawdzać czy długopis pisze, a kredki rysują.
- NAKAP CZYMŚ TUTAJ. (Tusz, farba, herbata) ZAMKNIJ KSIĄŻKĘ, ABY POWSTAŁ WZÓR – strona, na której można stworzyć coś ładnego małym nakładem pracy.
- Naszyj coś na tej stronie – ćwiczenie cierpliwości. No, bo czy łatwo wszyć coś w kartkę?
- Przyklej tu PRZYPADKOWE STRONY Z GAZETY – sposób na pozbycie się niechcianych gazet. Wystarczy powycinać strony i powklejać.
- Miejsce na twoją listę zakupów w spożywczym – trochę dziwnie by wyglądało, jakby ktoś wszedł z taką listą zakupów w książce do sklepu, dlatego poleca się tu wklejać paragony.
- ZBIERAJ ZNACZKI z otrzymanej poczty – ot, jeśli znajdziesz na liście lub paczce ładny znaczek, to nie wyrzucaj go, tylko wklej tu.
- Obrysuj przedmioty z twojej torby (lub kieszeni). Linie mogą zachodzić na siebie – dzięki tej stronie, możemy przekonać się, co tak naprawdę mamy w torbie/kieszeniach.
- Wypełnij tę stronę białymi przedmiotami – jeśli chodzisz dużo po Sephorze i kolekcjonujesz testery zapachów, to tu możesz je wszystkie powklejać.
- Bazgraj dziko używając tylko pożyczonych długopisów. (Odnotuj, skąd je pozyskałeś – za pomocą tej strony możesz przekonać się, ile ukradzonych długopisów masz w domu.
- Zrób nagły, destrukcyjny, nieprzewidywalny ruch dziennikiem – jednak, jeśli trafisz nim w niewłaściwe miejsce, to z jednego dziennika zrobią się dwie połówki.
- Zrób bałagan, zatrzyj ślady – coś dla fanów brudu. Można go tutaj kolekcjonować.
- Pomaż okładkę, stronę tytułową, stronę ze wskazówkami, stronę redakcyjną. Zagnij rogi twoich ulubionych stron – w tym momencie ujawnia się brak kreatywności większości osób, które mają tą książkę. Chyba, że dla kogoś kreatywne jest namalowanie paru wzorków korektorem na okładce lub wydarcie jej.
- Strona dobrych myśli – można na niej pisać śmieszne cytaty, wierszyki, fragmenty z Nonsensopedii i inne tego typu
złedobre rzeczy. - Zrób wzory używając podkładki do tuszu i pokrojonych warzyw – dzięki temu zadaniu w łatwy sposób możemy pozbyć się nielubianych warzyw, nie czekając aż spleśnieją.
- Poproś przyjaciół o zrobienie czegoś destrukcyjnego na tej stronie. Nie podglądaj – Chociaż, jeśli masz przyjaciół, którzy nie rozumieją znaczenia słowa „destrukcja” i uważają za nią narysowanie czegoś, to lepiej sam wykonaj zadanie na tej stronie.
- Pisz niedbale teraz – ulubiona strona wszystkich polskich uczniów.
- PRZYKLEJ TUTAJ różne przedmioty – dzięki temu w łatwy sposób można pozbyć się kolekcji zużytych biletów, paragonów lub po prostu pudełka, którego nie chce nam się wyrzucić.
- Włóż tę stronę do kieszeni. Nie wyjmuj podczas prania. Rozłóż i wklej z powrotem – szkoda tylko, że po praniu strona jest tak zmiętolona, że nie da się jej rozłożyć.
- Przetnij kilka warstw – kolejna strona dla emo. Mogą pobawić się nożyczkami, czy innym cyrklem w bezpieczny sposób.
- Niech ta strona przesiąknie zapachem, który wybierzesz – zacny tester dla perfum. Możemy sprawdzić, czy perfumy z chińskiego bazaru rzeczywiście są takim gównem, na jakie wyglądały.
- Pokoloruj poza liniami – czyli poza kółkiem u góry strony. Legenda głosi, że ktoś kiedyś zostawił to kółko puste.
- ZAMKNIJ OCZY. POŁĄCZ KROPKI Z PAMIĘCI – kiedy uda się połączyć kropki, strona jest w połowie w krzywych liniach.
- Powieś dziennik w miejscu publicznym. Zachęć ludzi, żeby w nim rysowali – idealne zadanie, jeśli chcesz stracić dziennik i 29.99 zł.
- Zbieraj kłaczki z kieszeni. Przyklejaj tutaj – nie wiadomo, na co komu kłaczki w dzienniku, ale ludzie są różni.
- Odrysuj swoją rękę – taki mały powrót do przedszkola, co wywołuje różne traumy.
- Rysuj klejem – totalnie bes sęsu. Nie dość, że rysunków nie widać, to jeszcze sklejają strony.
- Wypróbuj rozmaite substancje. Stwórz motywy kolorystyczne – można pobawić się w eksperymentatora i na przykład połączyć farby z kakao.
- UTRWAL NUDNE WYDARZENIE. W szczegółach – jednak jeśli wydarzenie miało pisiont szczegółów, może ci zabraknąć stron.
- Stwórz rysunek używając pasma lub pasm swoich włosów – zamiast wyrzucać włosy ze szczotki, w końcu możesz ich do czegoś użyć.
- Wklej swoje zdjęcie, które Ci się nie podoba. OSZPEĆ JE – niestety to miejsce jest tylko na jedno zdjęcie, więc jeśli masz jakiś album z swoimi okropnymi zdjęciami – musisz wybrać tylko jedno.
- Narysuj linie używając NIETYPOWYCH przyborów do pisania zanurzonych w tuszu lub w farbie (patyczków, łyżek, drucików z tworzywa, grzebienia, itp.) – można sobie porobić kolorowe linie, używając, jak normalny człowiek, na przykład grzebienia.
- Tę stronę wypełnij kiedy jesteś naprawdę ZŁY – wróżbita Maciej z Wałbrzycha przewiduje, że użyjesz do tego zapałek.
- PISZ lub RYSUJ LEWĄ RĘKĄ – jeśli jesteś leworęczny, nie masz wymówki. Pisz lub rysuj PRAWĄ ręką.
- ZNAJDŹ SPOSÓB, aby UBRAĆ SIĘ W TEN DZIENNIK – czyli możesz sobie zrobić np. naszyjnik z papieru.
- Ta strona to znak. Co chcesz, by przekazał? – wbrew pozorom, nie chodzi o znak drogowy. Wymyśl coś, co nadawałoby się na tą stronę, ale nie zrzynaj od znaków drogowych!
- Zacznij tworzyć niekończącą się linię – przykład braku logiki. Przecież strona i tak się kiedyś skończy.
- Miejsce na negatywne komentarze – możesz dać upust swoim emocjom. Idealne dla Tibijczyków[3].
- NARYSUJ LINIE DŁUGOPISEM LUB OŁÓWKIEM. Poliż palec i rozmaż linie – nie wiadomo po co komu rozmazywać linie, szczególnie, że nie za dobrze idzie to na papierze, na którym zostały wydrukowane strony tej książki.
- Strona na czteroliterowe słowa – pierwszym twoim słowem i tak będzie „fuck”.
- Wklej stronę z gazety. Zakreśl słowa, które ci się podobają – najlepiej wybierz jakiś ciekawy artykuł, chyba że podczas wyszukiwania słów chcesz się zanudzić.
- Pisz z długopisem w ustach – to nic, że potem nic nie będziesz mógł rozczytać. Grunt, że rozwiniesz mięśnie języka.
- Podaruj swoją ulubioną stronę – i tak wiem, że tego nie zrobisz. Przecież mieszkasz w Polsce.
- Pisz do tyłu – dzięki temu można stworzyć szyfr, którego nikt nie rozczyta.
- Zarejestruj upływ czasu – symulator siedzenia i patrzenia się w telefon.
- To miejsce jest przeznaczone na monolog wewnętrzny – zapisz dręczące cię myśli, to może w końcu cię opuszczą. Możesz też angstować.
- Szoruj tę stronę – i nagle zmywaki kuchenne zyskują nowe przeznaczenie.
- Schowaj gdzieś w tej książce sekretną wiadomość – tylko ma być sekretna i dobrze ukryta!
- Prześpij się z dziennikiem. (Tu opisz swoje przeżycia.) – jeśli oczywiście rano znajdziesz dziennik.
- Zamknij dziennik. Pisz/Bazgraj coś na brzegach. – może dzięki tej stronie odczepisz się od bazgrania brzegów podręczników szkolnych i marginesach zeszytów.
- Zrób listę nowych pomysłów, jak zniszczyć ten dziennik – zamknąć w lodówce, spalić, potraktować maczetą... Tylko pamiętaj, że musisz to potem wykonać.
- Katalog plam – Możesz tu przetestować nowe farby/lakiery do paznokci/pobawić się napojami i takie tam.
- BAZGRZ PO TEJ STRONIE i między wierszami – marzenie każdego ucznia, wreszcie nie będzie redagował dialogów w podręczniku od polskiego.
- Wymyśl sposób i połącz ze sobą te dwie strony – powtórka stron, które trzeba było razem skleić.
- Potrzyj tą stroną o brudny samochód – sposób na umycie samochodu, gdy nie stać nas na myjnię.
- ZBIERAJ TUTAJ LITERKĘ „W” – nikt nie wie po co to komu, ale można znaleźć sposób na kolekcjonowanie tej
- Tutaj zbieraj martwe robaki – jeśli nie boisz się ich dotknąć, możesz zinterpretować to zadanie dosłownie. Darmowe leczenie arachnofobii.
- Bębnij po tej stronie ołówkami – zestaw małego perkusisty za jedyne 29,99 zł!
- Znajdź sposób, jak ZMROZIĆ tę stronę – tylko najpierw uprzedź domowników, że jeśli znajdą w zamrażarce kartkę, to żeby jej nie wyrzucali.
- Ukryj tę stronę w ogródku twojego sąsiada – tak, aby jej nie znalazł, bo jeszcze jej nie odzyskasz.
- Niech ta strona popłynie – magiczny powrót do dzieciństwa. Robienie łódeczki z papieru i puszczenie jej w jakimś zbiorniku wodnym (np. umywalce napełnionej wodą).
- Zgub tę stronę. Pogódź się ze stratą – najłatwiejszym sposobem jest wyrzucenie jej do śmietnika, ale są kreatywniejsze sposoby, więc skorzystaj z nich.
- Turlaj ten dziennik ze wzgórza – strona, dzięki której można nauczyć dziennik praw fizyki.
- SPRZEDAJ TĘ STRONĘ – poszukaj jakiegoś debila i wciśnij mu tą stronę za 10 zł.
- Zmień tę książkę w but – nie wiem, jak to zrobisz, ale w każdym razie – powodzenia!
- ŚLIZGAJ DZIENNIKIEM przez długi korytarz – odmiana dla ślizgania rzuconych książek.
- |Plaśnij czymś kolorowym w tę stronę – nawet jeśli zrobisz to przypadkowo, to będzie dobrze.
- Wylej płyn tutaj (Spróbuj użyć ust.) – aby wszystko się udało, polecam użyć słomki.
- Pokryj tę stronę taśmą (Stwórz jakiś wzór.) – jeśli przy szukaniu początku taśmy nie dostałeś pierdolca, to możesz się tutaj nią pobawić.
- Obrysuj swoje palce u stóp – nie wiadomo, po co komu obrysowywać swoje palce u stóp, ale jak widać istnieją ludzie, którzy to robią.
Dwa bonusowe zadania
Czyli takie, które nie pojawiły się w sekcji powyżej. Są to:
- Podpisanie się – gorsze niż w zeszycie ćwiczeń. Wystarczy, że napiszesz swoje imię białym kolorem, nieczytelnie, malutkimi literami, od tyłu, niewyraźnie i wielkimi literami, a następnie dopiszesz swój adres i numer telefonu, i gotowe!
- Wysłanie dziennika do samego siebie – Jest to ostatnie zadanie, jedyne, które można wykonać dopiero po skończeniu wszystkich. Okleja się dziennik dokładnie taśmą i wysyła do siebie. Widać Keri Smith wiedziała, że jej dzieło wyjdzie w Polsce oraz wiedziała, jak działa Poczta Polska...
Krytyka dziennika
Mimo że w Internecie jest multum pozytywnych opinii, są. Jest to między innymi mówienie, że jak to tak można niszczyć książkę, że po co wydawać 29,99 zł na coś, co się zaraz zniszczy i po co marnować na to czas. Oczywiście krytyka mało kogo obchodzi, bo wszyscy zauroczeni są tym, że powstała książka, którą można legalnie zniszczyć.
Typowy odbiorca dziennika
Mimo iż są normalne osoby, jako iż „Zniszcz ten dziennik” stał się modny, typowym odbiorcą jest gimbus. Naturalnie, lajkuje on miliard FanPage o dzienniku oraz zakłada własne i wrzuca tam[4] zdjęcia swoich niekreatywnie wykonanych zadań i żebra o lajki. Czasem subskrybuje też wszystkie kanały na YouTube, na których nagrywane są serie z dziennika i szpanuje tym przed swoimi równie inteligentnymi kolegami i koleżankami.