Jezioro Turawskie
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Wersja z dnia 10:31, 20 wrz 2008 autorstwa Vae (dyskusja • edycje) (Przywrócono przedostatnią wersję, jej autor to Wodzirej. Autor wycofanej wersji to 83.30.163.215.)
Jezioro Turawskie – słynna podopolska zielona breja, w której kąpią się tylko przyjezdni ze Śląska, dla których syf to normalka.
Historia
Ktoś kiedyś postanowił zrobić duży basen i tak oto powstało jezioro. Opolanom bardzo spodobało się to miejsce, w przeciwieństwie do właścicieli pól okalających duuużą wodę. I to oni na złość Kościołowi i Partii zaczęli spuszczać gnojówkę do wody zamiast na pola. Wtedy to z błękitnej laguny zrobiło się Wielkie Zielone Turawskie Gówno Jezioro.
Czasy Współczesne
Obecnie nad wodą znaleźć można muszelki, koła i kołpaki. Często myje się tu samochody – nie wiedzieć czemu zazwyczaj są to zielone metaliki (a przynajmniej takie się stają po umyciu).
Z atrakcji nad Jeziorem Turawskim należy wymienić:
- wypożyczalnię sprzętu pływackiego U Zbigniewa – sprzęt wynajmowany jest na cały dzień za flaszkę dla Zbyszka;
- restaurację U Grubego - przy zakupie jedzenia za przynajmniej 15 zł maska gazowa gratis;
- kiosk Ruchu - otwarty 3 razy w miesiącu. Posiada zawsze świeżą prasę, stare kąpielówki w groszki, paczkę kondomów z Lidla oraz zgrzewkę Komandosów po 1,5 zł za sztukę.
- smażalnię Rybka, serwującą ryby znalezione na plaży, bądź pływające w jeziorze do góry brzuchem,