Alkoholik

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Plik:Jogin1.jpg
Menel podczas jogi

Alkoholik (bibosz, menel, moczygęba, moczymorda, ochlajtus, opijus, opilca, opilec, opój, pijaczek, pijaczyna, pijaczysko, pijak, pijanica, żul) – osobnik płci najczęściej męskiej. Organizuje się w skupiska gronkowcopodobne pod sklepem monopolowym.

Menel zazwyczaj posiada wieloletnie doświadczenie, często karierę rozpoczynał jeszcze za czasów PRL-u, ucząc się zawodu picia bimbru od towarzyszy ze wschodu. Żyje w zgodzie z naturą, a także z aglomeracją miejską. Często można go spotkać, gdy czerpie pozytywną energię obejmując drzewo, ale także filar dworca lub znak drogowy. Nie znosi zamkniętych przestrzeni, dlatego lubi spędzać czas na świeżym powietrzu. Uwielbia przebywać z ludźmi, dlatego sypia w miejscach publicznych. Najwyższe stężenie alkoholu we krwi osiąga w okolicach wypłaty lub renty.

Cechą charakterystyczną jest niewielka stabilność pionowa. Dostrzega się zmiany konformacyjne w konfiguracji przestrzennej menela: najczęściej przejście ze stanu wertykalnego w stan horyzontalny. Pozycja horyzontalna charakteryzuje się zmaksymalizowaniem powierzchni oddziaływania żula z gruntem.

Rodzaje alkoholików

Autobusowy

Śmierdzący z natury, szczerbaty z wyboru, wiatrem czesany, nosi czapkę z napisem „Ford”, „Chicago Bulls”, "Jaguar" albo „USA”. Zawsze wiezie torby, w których ma ciuchy na zamianę. Zmienia je często, ale nigdy nie pierze. Dużo mówi, przeważnie niezbornie, ale zawsze zdecydowanie. Można go spotkać w każdej, nawet najdziwniejszej części miasta. Zna na pamięć adresy, cenniki i asortyment wszystkich sklepów monopolowych na terenie miasta. Budzi się zazwyczaj o jeden przystanek za daleko, a śpi nawet w beczce po wódce.

Mobilny

Plik:Menel001.JPG
Menel o poranku

Nazywany również piechurem. Najczęściej spotykany na największych osiedlach, w centrum miast. Znakiem rozpoznawczym każdego piechura jest dość chwiejny krok i siatka z obijającymi się o siebie butelkami (niekoniecznie pełnymi) po piwie lub tanim winie. Zazwyczaj ma wyznaczoną trasę podróży, choć czasem wtrąci się Izba Wytrzeźwień. Często twierdzi, ze poznał Cię z daleka, ale po podejściu utrzymuje, ze pomylił Cię z kimś innym i chce pożyczyć 3 złote.

Rowerowy

Jest to podgatunek menela mobilnego. Również mobilny – jak ten internet. Niekoniecznie na trzeźwo, gna na swoim pojeździe przed siebie, na najbliższy przystanek autobusowy, tylko po to aby odzyskać równowagę (trwa to czasami 8 do nawet 12 godzin) i znów ruszyć na podbój monopolowego. Czasami menel na ramie swego roweru taszczy puszki po piwach, lub butelki do skupu, aby mieć za co realizować swe marzenia...

Artysta

Wpływ grawitacji na menela

Ten gatunek meneli spotykamy najczęściej w centrach rozrywkowych, handlowych, ogólnomiejskich, bądź na obrzeżach festiwali muzycznych. Cechy morfologiczne nie różnią się specjalnie od cech innych gatunków meneli: znalezione ciuchy, brak sprecyzowanych zasad higieny, odporność na System. Baza koncertowa takiego żula zostaje wybrana podług zmyślnie opracowanej taktyki przekładającej się na zyski z artystycznej działalności menelskiej. Wyróżniamy dwa typy menela artysty: z przeszłością artysty oraz z przeszłością menela.

Tych, którzy posiadają przeszłość artysty często charakteryzuje brak talentu muzycznego, ekwipunek instrumentalny (np. futerał do zbierania drobnych) oraz parę historyjek autobiograficznych. Menel artysta z przeszłością menela jest człowiekiem natchnionym – co czyni go artystą. Zaciemnienie umysłu, jak nowoczesny szaman, wykorzystuje do iluminacji i przepływu inspiracji. Częstotliwość oraz siła jego inspiracji jest wprost proporcjonalna do stanu odurzenia.

Ogólnoławkowy

Ten typ menela jest – zdaniem żulologów – najczęściej spotykanym menelem. Bezustannie siedzi na ławce, murku. Ubiór zimowy: fioletowo – czarna kurtka uwalona smarem, podarte polarowe lub jeansowe spodnie, wełniana czapka z pomponem. Ubranie letnie: koszula z krótkim rękawem i krótkie, rozdarte w kroku spodnie. Jest ogólnie zapuszczony i ma zawsze wiśniówkę w ręku. Nierzadkim też widokiem jest u tego osobnika widok pozycji klęczącej przy śmietniku mający na celu odszukanie artykułów niezbędnych do przetrwania - np. niedopałków papierosów potocznie zwanych kiepami. Gdy menel już znajdzie godnego uwagi kiepa zamienia pozycję klęczącą na pozycję stojącą (zachwianą) i najczęściej prosi o ogień przypadkowo spotkane osoby. Z prośbą o ogień w parze idzie czasem prośba o pożyczkę (według żulologów są to kwoty od 20 groszy nawet do 5 złotych).

Religijny

Natchniony pijak

Należy do sekty, która wierzy, że oświecenie można uzyskać tylko podczas upojenia alkoholowego.

Na ogół nic nie je, ale za to dużo pije. Jego organizm przetwarza alkohol etylowy na energię. Ma również skłonności do fotosyntezy, co powoduje, że jego twarz przybiera purpurowo-zieloną barwę. Nic nie mówi, zna tylko kilka wyrażeń potrzebnych do uzyskania magicznego trunku. Z wyglądu nie różni się od menela Ogólnoławkowego. Bardzo rzadko spotykany, a jak już, to w mniejszych miejscowościach.

Spekulant dworcowy

Typ spotykany najczęściej na dworcach PKP lub w ich pobliżu. Uważnie studiuje tabele kursowe: żółtą (odjazdy) – aby wiedzieć kiedy należy udać się w kierunku kas, oraz białą (przyjazdy) – aby w dobrym czasie pojawić się na odpowiednim peronie. Jest to tak zwane planowanie strategiczne. Rozgrywka taktyczna polega natomiast na odpowiednim doborze kolejki (w wariancie odjazdowym) lub wagonu (w wariancie przyjazdowym) oraz – co nie mniej ważne – odpowiednim rozegraniu partii socjotechnicznej (np. Panie Prezydencie, jestem uczciwym człowiekiem i zbieram na wino). Spekulacja dworcowa nie jest sztuką łatwą i rządzi się swoimi prawami. Tylko najbardziej utalentowani i wytrwali zgarniają stawkę, podczas kiedy dla niektórych spekulacja kończy się guzem lub zgarnięciem przez policję.

Konstruktywny

Ten dzielny człowiek zarabia na flaszencję, działając we własnej firmie. Przez większość dnia krąży po mieście i szuka rzeczy niepotrzebnych ich aktualnym właścicielom (jak złom, szmaty czy „niewylizane” puszki po klejach lub lakierach), szuka też rzeczy bez prawnego właściciela (butelki szklane, puszki czy też makulatura) i na ostatku szuka przedmiotów które są prawie bez właściciela, jak przykładowo pozostawiony na trawniku grill, kołpaki, firmowy znaczek z maski samochodu, stalowa furtka, radio samochodowe, lampka od roweru, koło od roweru, łańcuch od roweru, rama od roweru, rower, drut miedziany i wiele innych. Niebagatelną rolę w cyklu życiowym takiego żula odgrywa cieć. Jest to osobnik, u którego przedsiębiorca może spieniężyć odnalezione skarby. Warto wspomnieć też o rzeczach dla owego charakterystycznych, odróżniających go od innych meneli. Po pierwsze – bardzo kolorowe ciuszki, po drugie – nieodłączny wózek lub też wielki wór. Żul w czasie pracy musi często się wykazać zimną krwią, szybkością działania i doskonałymi zdolnościami aktorskimi, bo gdy niebiescy lub strażnicy miejscy go wykumają podczas demontażu transformatora na przykład, to rundka się skończy w areszcie. Tylko mistrzom w tym fachu udaje się co wieczór spożyć zgrzewkę taniego wina i majestatycznie sfrunąć do ciepłego, miękkiego rowu.

Wycieczkowy

Ten typ menela jest spotykany wyłącznie w sprzyjających okolicznościach. Aby powstał menel wycieczkowy potrzebna jest szkolna wycieczka (najlepiej kilkunocna, choć niekoniecznie), lub inny integracyjnopodobny wyjazd i oczywiście dopalacz, w postaci różnych ciekłych wynalazków produkcji własnej, bądź obcej rozcieńczony zazwyczaj: Kubusiem Play, sokami Tymbark, bądź w wypadkach bardziej doświadczonych meneli, wyrobami typu Coca-cola (te ostatnie mają zasadniczo większego kopa). Niektórzy początkujący menele wycieczkowi próbują wyrobów nierozcieńczonych, przewożonych w butelkach po mineralnej lub oryginalnie zapakowanych. Niestety ten ostatni sposób jest niepraktyczny, gdyż zazwyczaj kończy się odebraniem ciekłych dóbr osobistych, naganą na forum wycieczki, i podobnych konsekwencji. Kolejnym częstym błędem początkujących meneli wycieczkowych jest tzw. „pójście na całość”, które zazwyczaj kończy się zwróceniem wszystkich wypitych dóbr ciekłych i utratą kontaktu z rzeczywistością (niekoniecznie w tej kolejności).

Sprzyciarz

Menel bardzo rzadki, aczkolwiek po spotkaniu go masz niejasne wrażenie, że o czymś zapomniałeś.Dzieje się tak dlatego, ze -zdaniem zulologów- mają mąc telekinezy nabytej od kambodżańskich mistrzów stylu Łooo! Chlej!. Działają w sposób nieprzewidywalny i cieszą się ponurą sławą wśród gatunku meneli. Niektórzy twierdzą, ze spwoimi tajnymi sposobami okantowali już ludzi na ponad 2000l czystej żołądkowej. Menel wnika do twego umysłu powodując oszołomienie i zamotanie, po czym używa swego Sprytnego Tekstu(R) aby wyzulić jakieś 'tszypiendźiesiąnd' na winiacza.

Prawa Żula

Prawa opisujące własności przestrzeni fizycznej przy założeniach mechaniki fermentacyjnej oraz przyjętej zasady współistnienia alkoholu i hemoglobiny w ciele małego żula.

Pierwsze prawo żula: „tanie wino jest dobre bo jest dobre i tanie”. Te dwie połączone ze sobą własności kumulując się wzajemnie dążą do nieskończoności zgodnie ze wzorem:

     (dobroć wina) = (cena wina)*(pojemność opakowania)*(ilość współbiesiadników)/temperatura

Drugie prawo żula: zawartość siarki w winie jest odwrotnie proporcjonalna do ceny wina. Im tańsze wino tym więcej siarki zawiera:

     (zawartość siarki)*(cena wina) = const

Trzecie prawo żula: stopień upojenia jest wprost proporcjonalny do odczuwanej grawitacji. Im więcej wypijesz tym cięższy się czujesz. Jednostką upojenia jest jeden dup:

    upojenie = (zawartość krwi w alkoholu)*temperatura*(masa własna)*(stała grawitacji)

Nawalenie się w 3 dupy oznacza trzykrotny wzrost odczuwanej wagi, co może spowodować niekompatybilność mózgu z resztą ciała i zaśnięcie w błocie.

Trochę powiedzeń menelskich

Karta win dla bogatszych meneli
  • Piwska mi trzeba!
  • Pije, bo mi sie chce, to chyba logiczne jest, nieeeee?
  • Nie da ci wódka, ni drogie wina, tego co da ci Mocna Malina.
  • Abonent tymczasowo najebany.
  • Otwieram wino za swoją meliną.
  • Pij wódki, pij wina, na chuj ci rower Ukraina.
  • Chlup, bo w dziób.
  • Chluśniem, bo uśniem.
  • Trzaśniem, bo zaśniem.
  • Łykniem, bo odwykniem.
  • Golniem, bo pierdolniem.
  • Jebniem, bo zbledniem.
  • Ma kawaler dorzucić się 50 groszy do winka?
  • Lepiej daj mi na jabola, niż księdzowi na merola.
  • Nie pijesz, nie żyjesz.
  • Jak powiadał stary Kloszard z Mazur: Nie piję, nie jadę!
  • Piwo z rana jak śmietana.
  • Siema siema o tej porze każdy wypić może.
  • Bez wódki rozum krótki.
  • Szefie pożycz 3 złote.
  • Bo Ci macice na lewą stronę wywróce.
  • Raz na ławce, raz pod ławką.
  • Palę, piję i żyję.
  • Mam ksywę Jabol, wiesz jak jest, rzuć jakieś drobne na wino.
  • Ty patrz! Wodę piją.. Jak zwierzęta (menel do menela kiedy zobaczył jak ktoś kupuję mineralkę)
  • Czas to pieniądz, pieniądz to piwo, więc chodźmy na piwo bo szkoda czasu.
  • Kolego, nie będę owijoł w bawełne, pali nas rura, dej czy pińdzisiąt na wino
  • Panie kierowniku, poratuj pan...
  • Pyk teściowe w klatkie piersiowe.
  • Piłeś – nie jedź, nie piłeś – wypij.
  • Robota to głupota, a picie to życie.

Ciekawostki

Plik:P6124341.JPG
Menel w pozycji horyzontalnej
  • Ogólnie wiadomo, że każdy pijak to złodziej.
  • Ulubioną grą każdego menela jest Monopoly.
  • Ulubionym kwiatkiem każdego menela jest oczywiście Piwonia.
  • Ulubionym teleturniejem każdego menela są Żulionerzy.
  • A pomieszczeniem naturalnie Piwnica.
  • Jest takie przysłowie: „Żul prawdę ci powie”.
  • W starożytnym Rzymie było i wino i kwestorzy.
  • Menel w odróżnieniu od „normalnego” człowieka w pierwszej kolejności usypia, a dopiero potem samoczynnie się kładzie.
  • Czym się różni pijak od alkoholika? Alkoholik chodzi na spotkania.
  • Kolor oczu menela to najczęściej piwny.
  • Motto każdego menela brzmi "Żyję by pić, piję by paść, padam by wstać, wstaję by pić, piję by żyć"

Przyśpiewki Menelskie

  • "Sklep Monopolowy"
Abo byśmy się coś tak napili?
Owszem, Owszem, w każdej chwili!
Całodobowy Sklep monopolowy!
(pod melodie psalmów)

Galeria

Zobacz też