Pingwiny z Madagaskaru
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Wielki Brat Patrzy
Uwaga!
Warning / Achtung / Attention / Attenzione / Advertencia / Pozor / Atenção / Внимание / Увага / Προσοχή / Figyelem / Advarsel / Įspėjimas / Waarschuwing / გაფრთხილება / Զգուշացում / 危ない / 警告 / 注目 / 경고 / אזהרה / चेतावनी / คำเตือน / تحذير !
W dalszej części artykułu znajdują się tajne informacje.
Kontynuowanie czytania może poskutkować odwiedzinami smutnych panów w garniturach.
Warning / Achtung / Attention / Attenzione / Advertencia / Pozor / Atenção / Внимание / Увага / Προσοχή / Figyelem / Advarsel / Įspėjimas / Waarschuwing / გაფრთხილება / Զգուշացում / 危ない / 警告 / 注目 / 경고 / אזהרה / चेतावनी / คำเตือน / تحذير !
W dalszej części artykułu znajdują się tajne informacje.
Kontynuowanie czytania może poskutkować odwiedzinami smutnych panów w garniturach.
Ktoś nas wsypał, panowie!
- Skipper o tym artykule
Kaaa-boom?
- Rico nas namierzył...
Pingwiny z Madagaskaru - tajna[1] organizacja złożona z czterech ptaków nielotnych. Swą siedzibę mają w Central Park Zoo w pewnej wsi. Nie wiadomo nic o dacie utworzenia tejże grupy, jednak pewnym jest, że miało to miejsce dość dawno.
Nazwa organizacji to tylko zmyłka mająca na celu zamydlenie oczu osobom niewtajemniczonym - tak naprawdę bowiem ptaki te nie pochodzą z Madagaskaru.
Są oni tak tajni, że nie wiedzielibyśmy nic o ich działaniach, gdyby nie to, że ich serial jest emitowany na ośmiu stacjach telewizyjnych w czternastu krajach.
Członkowie grupy
- Skipper (pol. Armator) - przywódca, lider, szefuncio. Ekspert od rozstawiania innych po kątach. Nienawidzi hipisów i ma stary zatarg z Duńczykami (jaki - to już wiedzą tylko on sam i TVN). Jest bezgranicznie oddany ojczyźnie. Być może ma kontakty z Onymi. Nie ufa praktycznie nikomu, co nie przeszkadza mu w co drugim odcinku się w kimś zakochiwać.
NowakKowalski - prawdopodobnie emigrant z Polski. Drużynowy mądrala i - a jakże! - amerykański naukowiec. Pomimo, że jest obeznany z fizyką kwantową, reelekcją kwarków i subapolacją zmiennych[2], nie potrafi czytać. Nikt nie wie, jak ma na imię - nawet on sam. Loffcia się w delfinicy Doris,na szczęścieniestety bez wzajemności.- Szeregowy - z nim jest jeszcze gorzej, bo nikt nie zna ani jego imienia, ani nazwiska. Najniższy z grupy, miłośnik kucyków i kotków, panicznie boi się borsuków. Słowem: komandos idealny.
- Rico - brzydal z blizną na policzku. Znany z tego, że potrafi zwymiotować absolutnie wszystko z wyjątkiem samego siebie (tak, to też). Gdy się wkur, lepiej schrzaniać od niego jak najdalej, gdyż wtedy wysadza najbliższe otoczenie w powietrze, puentując to okrzykiem "Kaboom!".
Przyjaciele
Pamiętajcie, żołnierze! Przyjaciel to tylko kolejny wróg, który się jeszcze nie ujawnił!
- Król Julian - oświecony władca lemurów tego świata. Całymi dniami (i nocami też) wygina śmiało ciało.
- Maurice - prawa ręka Juliana. Jest najmądrzejszy[3] w całym zoo, ale i tak nikt go nigdy nie słucha.
- Mort - lewa ręka Juliana. Wierny fan jego stóp. Znany z tego, że ciągle dostaje po mordzie, a i tak jest hepi. Mały, piszczący i wkurzający - no, po prostu chodząca słodycz.
- Marlenka - taka tam wydra, jedyna laska w serialu. W wolnych chwilach daje czadu na hiszpańskiej gitce. Prawdopodobnie jako jedyna w zoo wie, kto jest ojcem Pablito. Urodziła się w niewoli i kiedy wychodzi poza zoo, odbija jej szajba. Zachowuje się wtedy jak Gollum i loffcia w Julianie.
Wrogowie
(Ci, którzy już się ujawnili):
- Doktor Bulgot - mocno po psychicznie delfin. Geniusz zła. Ma zajefajnego Segwaya i mnóstwo genialnych zabójczych wynalazków, które nie działają.
- Czerwony Wiewiór - komunistyczna ruda wiewiórka. Można go poznać po charakterystycznym psychopatycznym chichocie i nieświeżym oddechu.