Nieskończoność

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru

Nieskończoność, – największa liczba, do której można doliczyć, chociaż nie można do niej doliczyć. Jedyną osobą, ktorej się to udało, jest Chuck Norris.

Jedna z teorii powstania nieskończoności mówi o przesądnych matematykach, którzy napadli i potłukli ósemkę, ponieważ miała być rzekomo mniej szczęśliwa od siódemki. Dlatego też w niektórych kręgach uważa się, że ósemka jest już skończona.

Według niedawno powstałej teorii M&C nieskończoność równa jest 0.

Udowodnić to można bardzo prosto za pomocą całkowania. Jak wiemy całka i odwrotność całki (całka obrócona o 180 stopni) złączone ze sobą dają uniwersalny symbol nieskończoności. Po wyciągnięciu całki przed nawias wychodzi nam , co daje 0.

Matma.PNG

Powstała teoria obala podstawowe zasady współczesnej matematyki[1].

Zbiór R jest bowiem zbiorem obustronnie niedomkniętym od minus nieskończoności do nieskończoności. Przy założeniu że nieskończoność to 0, zbiór R jest zbiorem od -0 do +0, czyli zbiorem jednoelementowym zawierającym liczbę 0.

Jednakowoż gdyby przedstawić oś zbioru R za pomocą okręgu można przyjąć że jest to zbiór punktów równoodległych od zera, a zatem każda liczba jest jednocześnie większa i mniejsza od zera.

Zobacz też

Przypisy

  1. W związku z powyższym także wszystkie inne.


Crystal 128 calc.svg To jest tylko zalążek artykułu z dziedziny matematyki. Jeśli rozwiązywanie różniczek to twoje ulubione zajęcie – rozbuduj go.