Poradnik:Jak pozbyć się świadków Jehowy

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Wersja z dnia 16:32, 28 lut 2016 autorstwa PixelGGamer (dyskusja • edycje) (Zastrzelę to wulgaryzm O_o)

Jak pozbyć się Świadków Jehowy – poradnik.

Masz dość Świadków Jehowy, którzy wciąż przychodzą do twojego domu i grożą ci piekłem? Spokojnie! Z tym poradnikiem szybko się ich pozbędziesz.

Na dilerkę

  • Musi być was dwóch w domu.
  • Wpuść delikwentów do mieszkania.
  • Żeby zachować pozory, nie należy być miłym podczas zapraszania ich do środka.
  • I od razu zapytać czy przynieśli towar, najlepiej stanowczym tonem.
  • Gdy delikwenci nie będą wiedzieć, o co chodzi, wołasz kumpla pod umówionym pseudonimem.
  • Mówisz: „KCenzura2.svga, ci pajace nie przynieśli towaru… Co z nimi zrobimy?”.
  • Możesz dodać: „Przynieś klamkę, gdzie mój nóż?”.
  • Kolega przychodzi z wiadomością, że noża lub pistoletu nie ma (grożenie osobom bronią lub nożem to przestępstwo). Ty mówisz: „KCenzura2.svga, to szukaj dalej…”.
  • Ciesz oczy faktem, że delikwenci pospiesznie będą chcieli opuścić twoje mieszkanie.
  • Ważna uwaga: musisz wykazać się umiejętnościami improwizacyjnymi, aby nie dać im dojść do słowa, tylko cały czas wkręcać ich w sytuację.

Na czas

  • Należy odegrać stosowną scenkę. Nie otworzywszy drzwi wydrzeć się:

– KCenzura2.svga, co za dCenzura2.svgl przychodzi o tak wczesnej porze? Mamuśka, kCenzura2.svga, otwórz im drzwi! (niezależnie od tego, kiedy zostajesz przez Świadków nawiedzony).

  • Mamuśka drze się, żebyś sam im otworzył. Drzesz się:

– Dobra, ale jak to Świadkowie Jehowy, to ich zastrzelę!

  • I dajesz im 30 sekund na ucieczkę.

Na WDŻ

  • Powinny przyjść same kobiety, a ty musisz być facetem.
  • Otwierasz grzecznie drzwi i wpuszczasz je do środka.
  • Usadzasz je wygodnie w salonie/kuchni i siadasz naprzeciwko nich.
  • Nie dajesz im dojść do słowa tylko mówisz: A więc, porozmawiajmy o seksie.
  • Napawaj się reakcją i ciesz, że te kobiety tu już więcej nie przyjdą.

Na sekciarza

  • Grzecznie otwierasz drzwi, witając się ze Świadkami.
  • Nie możesz pozwolić dojść im do słowa, nawijając coś w stylu: „Tak, bracia i siostry, zaprawdę, przebudzenie jest blisko”, „Tak, bracia i siostry, pierwiastek mojego życia jest pierwiastkiem waszego życia”, „Tak, bracia i siostry, wszystkie religie nieuchronnie zmierzają ku upadkowi”.
  • Z braku możliwości wygadania się Świadkowie powinni odejść zostawiając ci ulotki i gazetkę. Przydadzą się do palenia w piecu albo jako podkładka pod patelnię z jajecznicą.

Na kablówkę

  • Jedna osoba, mieszkanie blokowe.

– Dzień dobry, chcieliśmy pana zapytać o…
– Nie wiem o co wam chodzi. Nie mam pojęcia skąd się wzięły te wszystkie programy.
– ?
– Ja się na tych kablach nie znam, ktoś w nocy musiał grzebać.
– Ale my nie jesteśmy…
– Wiem, wiem, co sobie myślicie, ale na tym HBO i tak same powtórki lecą. No sami powiedzcie, kto będzie płacił za to 3 dychy miesięcznie?
– Nie mamy do pana o to pretensji, chcieliśmy tylko…
– Dobra, wygraliście. Przyznaję się, szwagier pożyczył kluczyk do skrzynki i się podpięliśmy. Ale to nie tylko my. Szymańska z góry też ma nielegalnie i papierosami z przemytu jeszcze handluje.
– Ale my jesteśmy Świadkami Jehowy!
– Coo? To czego mnie w błąd wprowadzacie! Żartów wam się zachciewa?! Nie wiecie, że to nielegalnie pod monterów się podszywać! Ja wszystko o was wiem, to wy szczacie po piwnicach i żarówki wykręcacie! Jeszcze raz mi tu przyjdziecie…

Na strzykawkę

Naturalnie wpuszczamy ich do domu. Jesteśmy zadowoleni i szczęśliwi, że przyszli. Chwilę rozmawiajmy z nimi o religii i innych rzeczach. Następnie stawiamy na stole krzyż i zapalamy świece. Zasłaniamy żaluzje lub rolety. Wyciągamy strzykawkę i mówimy:
– A teraz, moi bracia, wymienimy się krwią! Jesteście na to gotowi?

Na satanistę

Wpuszczamy świadków Jehowy do domu. Gdy przewodnicząca bierze oddech przed wykładem o dobrych nowinach i mądrości połączonej z dobrocią ich króla królów, przywołujesz kolegę i oznajmiasz: „Praktykanci przyszli, czas zacząć czarną mszę. Kolega odpowiada: „W porządku. Niech złożą swoją ofiarę krwi”. Możesz zapytać o kota lub ludzkie zwłoki.

Na Krzyżaka

Dość drogi sposób, ale daje dużo przyjemności.

  • Kup zbroję, miecz i tarczę.
  • Charakteryzacja krwi (ketchup, bez, może być prawdziwa)
  • Kiedy usłyszysz pukanie z impetem wybiegnij przez drzwi.
  • Dobywasz miecza i wrzeszczysz wniebogłosy „Zrobię wam z d*py jesień średniowiecza!!!”.

Na alfonsa

  • Potrzebny znajomy.
  • Muszą przyjść dwie kobiety: jedna młoda i ładna, druga starsza… A jak stara to wiadomo – brzydka.
  • Gdy usłyszysz dzwonek do drzwi, otwórz je i oznajmij: „Młoda właź, a stara niech poczeka za drzwiami”. Któraś z nich powinna powiedzieć, że muszą razem i takie tam gadanie. Krzyknij do kumpla siedzącego w pokoju: „Zdzichu, chcesz starą?”.
  • Mając pokerową minę czekaj na efekt końcowy, jakim powinna być ucieczka Jehowych.
  • Alternatywnie zalecasz się do babki, olewając faceta. Bądź przy tym kuCenzura2.svgko nachalny! Któreś z nich, jeśli nie oboje, powinno trzasnąć twoimi drzwiami zanim Ty to zrobisz.

Na swojaka

  • Witasz petentów słowami: „Witam was w imieniu jednostek króla dobrotliwego, co spotykają się w wierze ostatnich znaków, przetrwają tylko świadkowie wiary naszej.”
  • Jehowi rozpoznają w tobie swojego, tudzież nie znajdują w swoich śmiesznych materiałach odpowiedzi i odchodzą.

Na studenta

  • Przyjmujesz Świadków Jehowy do domu.
  • Dajesz im herbatę i ciasteczka albo ciasto (sernik najlepiej). Rozpoczynasz studium Biblii.
  • Po studium rozpoczynasz chodzić na zebrania, bierzesz chrzest, a oni już więcej do Ciebie nie przyjdą.

Na chama

  • Otwierasz drzwi.
  • I zaraz nimi przypierdCenzura2.svgsz.
  • Tylko nie za mocno. Niech nie wylecą z zawiasów.

Na skrytobójcę

Bardzo ryzykowny i trudny sposób. Działa tylko wtedy, gdy masz dom jednorodzinny i mieszkasz sam.

  • Bierzesz nóż lub coś ostrego i cichego (nie piłę łańcuchową).
  • Nie otwierasz drzwi tylko wychodzisz oknem i (w miarę możliwości) piwnicą.
  • Skradasz się (lepiej na boso lub w kapciach).
  • Wyjmujesz nóż czy co tam masz.
  • ZapCenzura2.svgsz Świadków.
  • Zakopujesz w ogródku (tylko tak, żeby nikt nie widział) i zmywasz krew Jehowy. W razie ponownego nawiedzenia zrobić to samo. W końcu będziesz miał cmentarz Jehowych.

Na Onych

Wymaga dużych zdolności aktorskich tudzież improwizacyjnych.

2 osoby, 2 garnitury, 2 pary czarnych okularów.

  • Kiedy Jehowi przyjdą, mówisz do kolegi (też w garniturze): „Słuchaj, oni chyba wiedzą za dużo. Pamiętasz, co teraz mamy z nimi zrobić?”.
  • Podziwiasz efekty (Jehowi uciekają myśląc, że jesteście Onymi).

UWAGA!!! Podszywanie się pod Onych jest bardzo niebezpieczne i grozi m. in. praniem mózgu lub eliminacją.

Na egzorcystę

Będą ci potrzebne woda święcona, Pismo Święte, sutanna i krzyż.

  • Otwierasz grzecznie drzwi.
  • Wykrzykujesz coś w stylu „Precz szatanie!” lub „Diable zostaw to ciało!” może być również „Boże daj mi siły!”
  • Następnie kropisz świadków wodą święconą i mówisz: „W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego, precz!”
  • Czytasz jakiś fragment Pisma Świętego tak głośno, żeby sąsiedzi usłyszeli.
  • Później pokazujesz im krzyż i krzyczysz „W imię Jezusa, odejdź precz!”
  • Obserwujesz jak skołowani świadkowie wychodzą z mieszkania (ewentualnie się rozpuszczają).
PS. Nie możesz im dać dojść do słowa.

Na kanibala

Będą ci potrzebne:

  • czarna farba
  • kawałek szmaty
  • sztuczne palce (bądź inne części ludzkiego ciała, mogą być prawdziwe)
  • nóż lub dzida

Sposób postępowania:

  • Malujesz całe ciało farbą.
  • Używasz szmaty jako majtek (widziałeś w telewizji (lub na żywo) jakiegoś buszmena? Jeśli tak, to wiesz o co chodzi).
  • Zapraszasz świadków Jehowy do domu trzymając w ręku nóż lub dzidę.
  • Witasz ich słowami „Moja brat być bardzo głodna” i wyjmujesz z lodówki rekwizyt.

Na zaskoczenie

  • Otwierasz grzecznie drzwi i witasz Świadków słowami: „Dziękuję, mam już paszport Polsatu.” Następnie jeszcze grzeczniej drzwi zamykasz.

Na komunistę

  • Wpuszczasz burżujów Jehowych do mieszkania.
  • Witasz ich słowami „Co się stało, towarzysze? Czy udało wam się wskrzesić towarzysza Stalina?”
  • Oni patrzą się na ciebie jak na idiotę, ale mimo tego zapraszasz ich na jakąś przekąskę (np. ciasto).
  • Daj im dojść do słowa. Kiedy zaczną, przerwij im natychmiast i krzycz: „Nigdy nie dam się nawrócić na waszą burżujską religię! Towarzyszu (imię kolegi)! Szykujcie ciężarówkę, mamy kolejnych chętnych do łagru!”.
  • Powinni jak najszybciej opuścić twoje mieszkanie.

Na teleturniej

  • Otwierasz Świadkom drzwi i czekasz na pytanie „Chcesz poznać prawdę o Jezusie?”. Twoja odpowiedź brzmi: „A co to, kCenzura2.svga, teleturniej?”.
  • Następnie kulturalnie zamykasz drzwi i cieszysz się świętym spokojem.

Na nieobecność

  • Gdy usłyszysz pukanie Świadków do drzwi, wyłączasz TV/Winampa/Słuchacz jedynego słusznego radia ocenzurował ten niegodny fragmenti zwyczajnie udajesz, że cię nie ma w domu.

Na Ojca Chrzestnego

  • Potrzebujesz kilku kolegów w garniakach, dobrej znajomości kina gangsterskiego i ewentualnie kilku plastikowych pistoletów.
  • Kiedy zapukają, niech jeden z twoich kolegów otworzy im drzwi i bez słowa wprowadzi ich do domu.
  • Ty sam siedź za biurkiem z poważną miną (najlepiej przy zaciągniętych zasłonach), a wokół ciebie niech stoi reszta kumpli z pistoletami za paskiem (Jehowi powinni już się przestraszyć).
  • Gdy wejdą, powitaj ich nawijką „Witajcie w moim domu, jak mogę wam pomóc?” wygłoszoną w stylu Marlona Brando z wyraźnym włoskim akcentem.
  • Gdy zaczną gadać o nawracaniu, przerwij im „A więc chcecie, abym pomógł Wam nawracać ludzi… Dobrze, żaden Włoch nie odmówi szczerej prośbie potrzebującego – ale pamiętajcie, że może ja będę potrzebował kiedyś pomocy od Was, przyjaciele.” i zwracając się do „ochroniarzy”: „Vito, Salvatore, pomóżcie państwu przekonywać ludzi – tylko żeby nie skończyło się jak ostatnio, bo nasz Consigliere i tak ma dużo pracy i nie zamierza was znowu bronić”.
  • Jehowi zaczną tłumaczyć, że zaszła pomyłka i że oni lepiej już pójdą, na co ty podnosząc się z miejsca „Gardzicie moją pomocą? Żaden szanujący się człowiek rodziny Raviolich nie zniesie takiej obelgi!”, po czym niech „ochrona” wywali ich za drzwi.
  • Możesz wysłać dwóch najgroźniej wyglądających ziomków żeby chwilę szli za Jehowami – powinno to dać jeszcze lepszy efekt.

Na kota

  • Potrzebujesz kota, najlepiej czarnego.
  • Gdy jehowi pukają do drzwi, bierzesz kota na ręce.
  • Otwierasz grzecznie drzwi i mówisz: „Przepraszam, ale przeszkadzacie mi w kolacji.”
  • Grzecznie zamykasz drzwi i cieszysz się spokojem.

Na poetę

  • Wydrukuj sobie hasło „My jehowych nie wpuszczamy – z wiary swojej nie zjeżdżamy!”.
  • Powieś na drzwiach i ciesz się spokojem.

Na Guślarza

  • Zaproś ich do domu.
  • Głośno recytuj, jednocześnie wykonując opisywane czynności:
„Zamknijcie drzwi od kaplicy
I stańcie dokoła trumny.
Żadnej lampy, żadnej świecy,
W oknach zawieście całuny.
Niech księżyca jasność blada
Szczelinami tu nie wpada.
Tylko żwawo, tylko śmiało.
  • Na wszystkie ich słowa odpowiadaj:
„Ciemno wszędzie, głucho wszędzie,
Co to będzie? Co to będzie?
Znowu prądu dziś nie będzie.”

Na pasztet

  • Potrzebny będzie dom, najlepiej jednorodzinny.
  • Otwórz wszystkie okna na oścież dla wzmocnienia efektu.
  • Kiedy usłyszysz pukanie do drzwi, stajesz blisko wejścia (nie, nie przy oknie ani drzwiach) i drzesz się na cały głos: „KCenzura2.svga, znów te pasztety!”

Na obojętnego

  • Wpuszczasz Świadków do domu.
  • Gestem nakazujesz im usiąść, po czym wyjmujesz telefon i zaczynasz rozmowę (nawet sztuczną). Gadasz o normalnych rzeczach (dla lepszego efektu możesz mówić, że twój brat jest księdzem).
  • Za każdym razem gdy świadkowie będą chcieli coś powiedzieć, uciszasz ich gestem i mówisz dalej.
  • Możesz mieć w pokoju wiele atrybutów, np. brewiarz księdza egzorcysty, pentagram, magazyny i filmy 18+, niewyobrażalny bałagan, majtki usmarowane w czekoladzie, skarpety wiszące na lampie, film porno lecący w telewizorze, puste butelki po piwie i wódce, upozorowane (lub nie) wymioty na podłodze, i tym podobne. W pokoju powinny również unosić się nieprzyjemne zapachy, im intensywniejsze, tym lepiej. W końcu zrezygnują i sami wyjdą.

Na różaniec

Metoda ta może dać dużo sadystycznej przyjemności, pod warunkiem że jest dobrze wykonana. Potrzeba:

  • Minimum 5 osób (najlepiej starszych kobiet)
  • Figurki Maryi
  • Różańce
  • Wpuść Świadków do domu, ale nie daj im powiedzieć, że są świadkami (i tak nie mówią od razu kim są).
  • Wprowadź ich do pokoju, gdzie właśnie mohery odmawiają różaniec. Powiedz: „Dziękuję, że przyszliście się z nami pomodlić za wstawiennictwem naszej królowej Maryi. Gdzie wasze różańce?”
  • Gdy świadkowie się ujawnią, zacznij krzyczeć „Złodzieje! Przyszli nas okraść w nasz święty dzień modlitwy! Zofia, dzwoń po policję!”. Jedna osoba wyciąga telefon i udaje, że dzwoni, a Ty napawaj się ich wymówkami. W końcu litujesz się i mówisz: „Zosia nie dzwoń – to nie złodzieje”. Na końcu powiedz, że jeśli nie odmówią 50 zdrowasiek to rzeczywiście zadzwonisz. Odmówią, lub… odmówią. Tak czy inaczej, wygrywasz.

Na dresiarza

  • Gdy Jehowi chcą wejść, otwórz im drzwi, i użyj perswazji siłowej. Efekt gwarantowany.

Na Dartha Vadera

Metoda trudna do wdrożenia, acz bardzo skuteczna. Potrzebne będą:

  • Kostium Dartha Vadera
  • Magnetofon
  • Futurystyczny wystrój domu
  • Zgaszone światła
  • Trzech kolegów
  • Kostiumy Szturmowców Imperium
  • Zabawkowy karabin laserowy (no dobra, nie musi być zabawkowy)

Kiedy Jehowi zapukają, twój kolega w stroju Szturmowca Imperium otwiera im drzwi nagłym szarpnięciem. Przygląda im się chwilę, po czym odwraca się do wnętrza domu i woła:

  • Lordzie! Przyszli!

Na co ty odpowiadasz:

  • Wprowadź ich… – pamiętaj o Vaderowskim dyszeniu.

Twój kolega celuje w nich karabinem i niezbyt delikatnym gestem wprowadza ich do środka. Pamiętaj o ukryciu w jakimś niewidocznym miejscu magnetofonu, z którego ma brzmieć Marsz Imperialny.

Siedzisz za futurystycznym biurkiem w ciemnym pokoju, a po bokach stoją pozostali dwaj koledzy w kostiumach Szturmowców. Widząc Jehowych, mówisz:

  • Dobrze… Nie przeciągajmy tego… Gdzie ukryli się rebelianci? Mówicie wszystko, co wiecie…

Oni, zapewne szczerze rozbawieni, zaczynają się chichrać, że oglądasz za dużo bajek. Na to wstajesz powoli z krzesła (najlepiej w tym momencie niech jakiś kolega podkręci głośność Marszu Imperialnego).

Mówisz powoli:

  • Niepokoi mnie ta niewiara…

Unosisz rękę…

Uciekli?

Jak to nie?

W takim razie wiesz co robić, dusisz skubańców Mocą.

Jak to nie masz Mocy?! Lamus z ciebie… Zajrzyj do poradnika „Jak nauczyć się władać Mocą?”

Na przymuła

Kiedy Świadkowie zapukają, otwórz im kulturalnie drzwi. Zacznij się w nich wpatrywać z menelowatą miną. Posłuchaj, jak opowiadają o duSłuchacz jedynego słusznego radia ocenzurował ten niegodny fragmente Maryni. Kiedy skończą, oczekując na twoją reakcję, odpowiedz im krótko:

  • Hęęę?

Po czym kulturalnie zamknij im drzwi przed nosem.

Na rzeźnika

  • Musisz uprzednio ukryć dwa noże w kieszeniach, tak aby nie było ich widać (wskazane też ubranie fartucha rzeźnika).
  • Wprowadzasz ich do Sali Rzeźnika.
  • Zamykasz wszędzie drzwi.
  • Wyciągasz po cichu noże i wbijasz im w gardła.
  • Teraz możesz przerobić ich na pasztet.

Na obcokrajowca

  • Otwierając drzwi, natychmiast zaczynasz nawijać w obcym języku. Im bardziej egzotyczny, tym lepiej. Nie przerywając, zapraszasz ich gestami do salonu, gdzie kontynuujesz monolog. Po chwili powinni odpuścić.
  • Dla lepszego efektu możesz poprosić o pomoc drugą osobę. Co z tego, że mówi w zupełnie innym języku? Jeszcze szybciej ich to zdezorientuję.
  • Istnieje nikła szansa, że Jehowi będą znali Suahili. Wtedy najlepiej przerzucić się na inną metodę.

Na klawiaturę

  • Wychodzisz z domu z klawiaturą komputerową.
  • Jeżeli stoją jeszcze pod bramą, biegniesz w ich stronę.
  • Teraz ich bijesz i wyganiasz, krzycząc: „WyCenzura2.svglać mi stąd, bo jeszcze mocniej walnę!!!”
  • Powinni szybko uciec. Możesz także pobiec za nimi, dla wzmocnienia efektu…
  • …i cieszysz się anielskim spokojem.

Na This is Sparta!

  • Kupujesz strój spartańskiego generała i zapuszczasz brodę typu Leonidas. Co? Nie masz czasu? Bez tego też się obejdzie. Ale mniej efektownie.
  • Już są? Dobra, otwierasz drzwi z impetem i krzyczysz „This… is… Spartaaaa!” Możesz też ich kopnąć.
  • Albo cię uznali za świra albo ich wystraszyłeś. Nieważne – i tak nie wrócą.

Na tajnego agenta

  • Musisz być sam w domu.
  • Wpuść ich, mówiąc żeby się pospieszyli.
  • Zamknij drzwi i zasłoń wszystkie okna.
  • Zapytaj, czy nikt ich nie śledził, ale nie dawaj im dojść do słowa.
  • Ścisz głos do szeptu, powiedz „Oto wasza misja: Agent <tu podaj dowolne nazwisko> wykradł tajne dokumenty agencji. Musicie je odzyskać.
  • Kiedy któryś z nich spróbuje się odezwać, powiedz groźnym tonem „Żadnych pytań, <tutaj podaj inne nazwisko>!
  • Pospiesznie wyproś ich z domu i zamknij drzwi na klucz.

Na gender

Metoda łatwa i możliwa do wykonania prawie zawsze.

Dla mężczyzn:

  • Kiedy Świadkowie pukają do drzwi pędem zrzucasz wszystkie ubrania prócz majtek.
  • Jeśli ci się uda znaleźć jakąś szminkę czy dowolny inny kosmetyk użyj go pośpiesznie.
  • Otwierasz drzwi i zalotnym spojrzeniem mierzysz przybyłych gości.
  • Zaczynasz przymilać się do świadków i składać im dwuznaczne propozycje aż zaczną się wycofywać.
  • Jeśli przyszły kobiety podyskutuj o kobiecych sprawach/kobietach/facetach.
  • Dla lepszego efektu możesz zacząć płakać jak będą odchodzić.
  • Jeśli nawiążą rozmowę mów o tym jakie to gender jest lub nie jest (i tak nikt z nich nic nie wie o gender). Puść wodze fantazji i doprowadź do wrzenia świadków Jehowy.

Wersja dla kobiet:

  • Kiedy Świadkowie pukają szybko załóż jakąś podkoszulkę i spodnie. Koniecznie niechlujnie.
  • Udawaj mężczyznę: pij piwo, bekaj, puszczaj bąki, włącz telewizor, wywal pranie na podłogę.
  • Nawiąż rozmowę na temat gender.

Na sułtana

  • Potrzeba będzie dwóch kolegów i tyle samo kobiet.
  • Niech jeden z kolegów wpuści świadków do domu. Gdy będą wchodzić, niech krzyknie: Destur! Świadkowie Jehowy han hazretleri!. Drzwi prowadzące do pokoju muszą być jednak zamknięte.
  • Kolega wchodzi do pokoju, kłania się i mówi: Panie, przybyli świadkowie Jehowy, na co sułtan odpowiada: „Wejść!”
  • W tym czasie kobiety powinny, skąpo odziane, tańczyć przed sułtanem. Gdy Jehowi wejdą, ale zdążą zobaczyć erotyczne tańce, sułtan powinien powiedzieć coś w stylu: Ali Aga! Mamy gości, zabierz stąd nałożnice i każ przygotować lokmę i kebab!
  • Oszołomieni Jehowi wchodzą do pokoju. W tym momencie powinni zacząć głosić swoje doktryny.
  • Gdy powiedzą coś o Bogu, Jezusie, Maryi, itd. musisz wściekły wstać z fotela i zacząć krzyczeć coś w stylu: CO?! NIEWIERNI ŚMIĄ GŁOSIĆ KŁAMSTWA W PAŁACU SUŁTANA SULEJMANA ABDULLAHA XII?! W IMIĘ ALLAHA, ZROBIMY Z WAS DRUGI MOHACZ! WIELKI WEZYRZE, KAŻ ICH ŚCIĄĆ!
  • Jehowi będą unikać twojego domu przez najbliższe 16 lat. Któż bowiem będzie chciał zadrzeć ze sułtanem rodem ze Wspaniałego Stulecia?

Szablon:Poradniki społeczeństwo