Linkin Park

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru

– Jeżeli ktoś nosi spodnie od dresu i bluzę Mayhem, to jest pozerem-metalowcem, czy pozerem-dresem?
– Jest z Linkin Park.

Najlepsza definicja zespołu

Linkin Park[1] (ang. Linkujący Park) – amerykański zespół dziwacznometalowy. Dobrzy koledzy Davida Copperfielda, po wydaniu nowej płyty zawsze tajemniczo znikają.

Znane utwory

  • Points of Authority – Linkin Park znowu udaje wielkich metalowców i liczy swoje punkty autorytetu. Do dzisiaj nie mogą się doliczyć ich więcej niż 0.
  • One Step Closer (I'm a poser) – najbardziej (dre)siarska piosenka LP. W teledysku zespół odprawia niebezpieczne rytuały w metrze, a Chester zmienia koszulki co średnio 10 sekund. Z tej piosenki wywodzi się złota zasada i myśl przewodnia zespołu zamknij się kurwa kiedy do ciebie mówię!.
  • Breaking the Habit – Chester wreszcie rzucił palenie (palenie papierosów rzecz jasna, kościoły nadal pali).
  • What I've Done – Chester powtarza w kółko „co ja zrobiłem”, co doskonale podsumowuje album Minutes to Midnight. Następny zresztą też.
  • In Pieces – kolejny emo song, po którym nadgarstki same się tną, a mrok na blogasku gęstnieje.
  • No Roads Leftzawiodłem się znów, wszystko ponieważ zawiodłem się – innymi słowy, autor tekstu zapomniał o lekach na Alzheimera.
  • Given Up – gniewny kawałek z równie gniewnym teledyskiem. Tak, przedstawia on koncert. Tak, koncert Linkin Park. Tak, nagrywany pancerną Nokią.
  • Shadow of the Day – teledysk przedstawia Chestera który wstaje, je śniadanie, ubiera się i idzie do pracy, a na ulicach (jak zawsze) biją się ludzie. Porusza do łez.

Wybrana dyskografia

Hybrid Theory

Treść niby porusza ważne tematy, ale to w większości użalanie się nad sobą lub bezsensowne przesłania typu, miejsce dla mojej głowy, cięcie papieru lub piosenka, z której dowiemy się, że kochałem się, ty mnie nie, ale na końcu mam to w dupie, czy złote myśli zamknij się, kurwa, kiedy do ciebie mówię. Celem Linkin Park było przekabacenie drechów na tró metal a metali na hip-hop. Cóż, udało się, ale nie tak, jak chciałby tego zespół – teraz każdy dres uważa Hybrid Theory za prawdziwy i ostry metal, a każdy metal – za hip-hop, i żaden nie lubi brzmienia zespołu.

Meteora

Drugi album studyjny, który miał niby zawierać „teksty dowolne dla młodzieżowej interpretacji”, ale w rzeczywistości to wciąż użalanie się nad sobą, typu „Nie chcę być ignorowany”, „Nie ukrywaj tego, wyciągnij wszystko ze środka”, „Ja rzucam palenie” czy też „Stałem się zbyt podobny do niego”. Nazwa jest najbanalniejsza najbardziej kreatywna – z katalogu turystycznego. Chodziło o jakieś kościółki w kraju wina i oliwy. Zespół to oczarowało i uznali że tak się będzie nazywać ich nowa płyta. Od tego czasu Rob Bourdon (perkusista) siedział ze swoją miną a po godzinie walnął w stół i zaproponował że skoro mają nazwę to może już zaczną coś jeszcze robić. Tak powstała Meteora.

A Thousand Suns

Chłopaki śpiewają najczęściej o ważnych sprawach (według tró fanów) takich jak fajczenie się w powietrzu, życie pod naładowaną bronią, bycie poparzonym przez tysiąc słońc, pięści latające w powietrzu, krzyczenie Yeah, chłopiec-robot, nic[2] i inne szalenie ciekawe tematy, których nie powstydziłby się sam Kurt Cobain.

One More Light

Zespół widocznie przestał próbować być oryginalny[3] i teraz tworzą pop dla młodych dziewczyn. Mike walił w klawiaturę i stworzył jakiś gówniany beat, Chester próbował śpiewać, ale głos mu przestał działać, Brad miał wolne, bo zespół nie chciał gitar, Rob grał na perkusji elektronicznej, bo prawdziwe instrumenty są zbyt mainstreamowe, a Joe Hahn był zbyt zajęty graniem w Street Fightera, żeby mógł coś zrobić na albumie. Dali jeszcze jakiejś dziuni szansę zaśpiewać, ale nikt jej nie lubił.

Przypisy

  1. Na starym logo zespołu LIИKIN PARK, by w jakiś sposób odwróconą literą nawiązać do KoЯna. Zonk, bo się nie udało
  2. Najczęściej…
  3. O ile kiedykolwiek próbował