Poradnik:Co można robić na lekcji
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Coś dla uczniów, którzy nie widzą co ze sobą począć na matmie. Co można robić na lekcji:
- Rysować karykatury nauczycieli, zabawnie ich podpisując.
- Rzucać kulkami z papieru.
- Przepisywać z tablicy do zeszytu (wersja hardkorowa).
- Grać w grzybki.
- Śpiewać.
- Grzebać w majtkach.
- Pisać po ławce.
- Tańczyć breakdance.
- Pisać chamskie wiersze o nauczycielach w brudnopisie.
- Ewentualnie, w zeszycie od matmy/polskiego/przyrody/angielskiego.
- Gadać.
- Założyć nauczycielowi śmietnik na głowę.
- Przedyskutować problem tolerancji/tegoniedobregozwyższejklasy/Skądsiębiorądzieci.
- Wybrać coś z powyższych albo wymyślić coś niezwiązanego z przedmiotem.
- Co? Pomyślałeś o czymś związanym? Kujon.
- Napisać przykładowy artykuł, dobry na Nonsensopedię.
- Wikipedię? Kujon.
- Zamierzasz to wykorzystać? To możesz płakać po tym kujonie, proszę bardzo!
- Kujon[1].
- Wymyślić jeszcze ze sto punktów tego durnego rankingu.
- Zbudować miecz świetlny i zabić nim nauczycielkę.
- Latarka? Może przejmij kontrolę nad jej umysłem.
- Niemożliwe? Kujo… No dobra, dobra.
- Przekonaj księdza/katechetkę/siostrę/szatniarę na zastępstwie, że Nonsensopedia nie szerzy szatana.
- Napisać książkę.
- Przemyśleć sens życia.
- Pospać.
- Liczyć do miliona od –1 000 000 (słownie: minus miliona).
- A nawet do dwóch, jeśli to fizyka lub inny nudny przedmiot.
- Dostać piątkę (tylko specjalistycznie wytrenowani TurboDymoUczniowie).
- Wymyślić nową wrzutę na starą kolegi.
- Popełnić seppuku/harakiri.
- Omówić od początku wszystkie odcinki „Mody na sukces”.
- Przeanalizować strukturę molekularną swojego włosa.
- Uczyć się (taa, na bank).
- Rozpatrzyć problematykę dzisiejszego dziecka w tym okrutnym świecie – po prostu sobie ponarzekać.
- Znaleźć u kolegi mózg w pępku.
- Zrobić koledze z ławki operację mózgu[2].
- Porzucać szyszkami.
- Zjeść drugie śniadanie.
- Wyspać się, bo przecież w domu nie ma na to czasu.
- Zakosić Anakinowi miecz świetlny i wyciąć koledze ucho.
- Nauczyć się korzystać z Mocy.
- Obejrzeć całą trylogię star warsów.[3]
- Opanować do perfekcji sztukę huśtania się na krześle.
- Spróbować zwrócić na siebie uwagę nauczyciela.
- Sprawdzić czy można złamać dupę, ewentualnie głowę lub brzuch.
- Zatańczyć na rurze na anatomii.
- Spróbować trafić papierową kulką do kosza.
- Wygrać Grę.
- Powkurzać nauczyciela.
- Wymyślić nową reklamę Chocapic[4].
- Dokopać się do wnętrza swojego lub czyjegoś nosa.
- Obciąć koleżance włosy.
- Napisać wypracowanie o tym, jak ciężki jest żywot ludzki i przeczytać go przed całą klasą.
- Budować domki z flamastrów.
- Robić łódeczki ze starej kartkówki.
- Grać w kółko i krzyżyk.
- Dekorować zeszyt.
- Pobazgrać kogoś flamastrem.
- Upominać wszystkich, żeby trzymali prosto plecy.
- Rysować zabijające się patyczaki.
- Huśtać się na krześle.
- Rozśmieszać klasę.
- Patrzeć jak klasa milczy po Twojej nieudanej próbie.
- Rysować to, o czym myślisz.
- Albo swoje ambicje…
- Patrzeć się bezmyślnie w tablice.
- Pomyśleć dowcip a potem roześmiać się na głos w klasie.
- Rozebrać się i pilnować ubrania.
- Pluć i łapać.
- Liczyć plamy na ścianach i suficie.
- Grać z koleżankami w rozbieranego wisielca/pokera.
- Robić zadania domowe z innych przedmiotów.
- Rzucać papierowymi samolotami po klasie.
- Wydłubać oko ołówkiem koledze
- Rzucać długopisami przez okno.
- Zrobić komiks.
- Życzyć smacznego koleżance (ewentualnie koledze) spożywającej kanapkę.
- Urwać klamkę od okna.
- Chrupać czipsy, tak żeby wszyscy słyszeli
- Znaleźć laskę[5] a potem rób z nią wiesz-co.
- Łamać ołówki.
- Wykorzystywać „inne zastosowania” kątomierza.
- Wypaść przez okno i połamać sobie nos.
- Nauczyć się chińskiego i japońskiego.
- Wymknąć się z klasy i powiedzieć kolegom, by udawali przy sprawdzaniu obecności, że się jest.
- Patrzeć koleżance w piersi tak, by nie zauważyła.
- Patrzeć koleżance w piersi tak, by zobaczyła, po czym dostać liścia.
- Zakochać się w niej.
- Zakochać się w nauczycielce.
- Pobić rekord świata w ilości niedostatecznych ocen na jednej lekcji.
- Udawać martwego.
- Po poproszeniu o przemieszczenie dziennika do innej klasy – pójść i więcej nie wrócić.
- …Albo pobawić się w nauczycielkę przy wystawianiu ocen (przedtem weź coś do pisania).
- …Lub zabrudzić go „białą śliną”.
- Dodać do tej listy jeszcze ze 100 punktów.
- Zamyślić się i zapomnieć wyjść na noc ze szkoły.
- Przeszywać wzrokiem nauczyciela, rozpraszając go.
- Powiedzieć, że idzie się do toalety…
- …A tak naprawdę pójść kupić coś w sklepiku.
- …Lub zabawić się na korytarzu w malarza.
- …Albo wyjść z koleżanką na korytarz, byś ją .
- Nic.
- Zrobić dziarę długopisami na ręce kolegi lub koleżanki.
- Pisać do lasek świńskie teksty.
- Robić zdjęcia i wrzucać na fejsa.
- Grać w kenta na lekcji.
- Bawić się popsutą komórką (jeśli mamy dużo w domu) tak żeby nauczyciel zabrał i wyciągamy następna aż się uzbiera 30 lub 50.
- Zagrać w Tibię.
- Założyć Analizatornię…
- …I zanalizować opko.
- Wandalizować Wikipedię.
- Spróbować rozczytać swój zeszyt.
- Udawać, że się zemdlało, kiedy nauczyciel o coś zapyta.
- Zadań nauczycielowi pytanie, które wprawi go skonfundowanie, na przykład: Ile ó jest w trylogii Sienkiewicza?.
- Obok swojej ławki rozlać coś śliskiego, po czym zawołać nauczyciela i powiedzieć, że listwa odchodzi od ławki.
- Usiąść na środku klasy i powiedzieć, że medytujesz.
- Bawić się swoimi palcami.
- Przemalować piórnik na inny kolor.
- Wymyślić wiersz o życiu i przeczytać go przed całą klasą.
- Pograć w Minecrafta.
- Zbudować samolot z linijki i długopisu…
- …i rzucić nim w nauczyciela.
- Przespać całą lekcję w tylniej ławce.
- Patrzeć na zegar aż zrobi ci się zez.
- Napisać kolejną pozycję na tej liście.
Zobacz też
- Jak być lubianym w klasie
- Jak poprawić stopnie w szkole
- jak zdenerwować nauczyciela
- Jak zostać szkolną ciotą
- Jak zrobić szkolną ściągę
Przypisy
- ↑ Jakbyś się jeszcze nie zorientował, te kujony to po to, byś miał co robić na lekcji
- ↑ Jeśli go ma.
- ↑ Tylko jeśli masz więcej niż 7 lekcji
- ↑ Ewentualnie Maxi Kinga
- ↑ Bonusowe punkty za uprzejmość i inteligencję. Potrójne punkty za inteligentną blondynkę (szansa taka że… powodzenia w szukaniu takiej blondynki)