Dzień Króla Juliana
We wszystkich kalendarzach jest!
- Król Julian o swoim święcie
Niech żyje sierpniowa Gwiazdka! Tylko, że to nie Gwiazdka... I nie sierpień…
- Marlenka droczy się z Julianem
Dzień Króla Juliana – najważniejsze święto w roku głównie dla chrześcijan, żydów, buddystów, muzułmanów i ogólnie dla świata.
Pochodzenie święta[edytuj • edytuj kod]
Święto to zostało ustanowione kiedyś tam przez – niespodzianka – Króla Juliana. Od tego czasu figuruje ono we wszystkich kalendarzach.[1].
Data[edytuj • edytuj kod]
Dzień Króla Juliana jest świętem ruchomym. Najczęściej przypada ono w okresie od 1 stycznia do 31 grudnia[2], choć zdarzają się odstępstwa od tej reguły.
Według naszego kalendarza w tym roku przypada ono 3 grudnia.
O święcie[edytuj • edytuj kod]
Obchody tegoż święta polegają na robieniu wszystkiego, co Król Julian rozkaże[3] i kupowaniu mu masy prezentów.
Do wielowiekowych DnioKróloJulianowych tradycji należą:
- Konkurs gibkości – musi go wygrać Król Julian, inaczej nie ma frajdy,
- Miotnięcie owocem – jednostronnie zabawne, zważywszy, że owoc jest miotany w ciebie przez Juliana,
- Grzanie się w blasku jego chwały – polega na podziwianiu go i jak najgłośniejszym krzyczeniu Uuuuuuch i Aaaaach[4].
- Pieczenie Julianowi tortu – pamiętaj, aby nie przesadzić z dodatkami – król musi wszak dbać o linię. I nie zapomnij o dobrej prezentacji.
Kara za zapomnienie o święcie[edytuj • edytuj kod]
Za zapomnienie o obchodach Dnia Króla Juliana Kościół przewiduje jak najsroższe kary. Do najpowszechniejszych należy grzmocenie tyłka kijem przez samego Juliana. Po wymierzeniu kary najczęściej nie można siedzieć przez dwa tygodnie.
Zobacz też[edytuj • edytuj kod]
Przypisy