Społeczność Bravo

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Wersja z dnia 17:54, 20 maj 2007 autorstwa Ełek (dyskusja • edycje) (poradniki są jazzy :D nie robić burdelu w poradniku)

Społeczność Bravo - ludzie trendy na siłę. Nieformalnie utworzona wśród ludzi grupa, składająca się głównie z dziewczyn w wieku 12-15 lat, niekiedy starszych. Rzadziej społeczność reprezentuje chłopak, chociaż jest to spotykane. Każdy przedstawiciel męski tej społeczności ma nieoryginalny pseudonim, np. Gej. Społeczność Bravo to najczęściej pokemony używające $łiT ZnaChKuFf i emotikon.

Charakterystyka

Klasyczny przedstawiciel społeczności zazwyczaj nosi podwinięte najlepiej wytarte na całej długości dżinsy i modniarski T-shirt. Chodzi z włosami na żel imitując irokeza. Przedstawicielka - ubiera się na pewno w coś modniejszego, zazwyczaj podpatrzonego w młodzieżowym magazynie plus widoczny z tysięcy metrów make-up. Tak, malowanie się w młodym wieku to jedna z istotnych rzeczy w tej kulturze. Jeśli nie najistotniejsza. Oprócz tego wspomnieć warto, że ludzie Bravo propagują "chodzenie ze sobą" we wczesnej młodości i zrywanie z chłopakami/dziewczynami często na wzór swojej ulubionej PopStar. Po zerwaniu z chłopakiem/dziewczyną często następuje okres pisania na blogu jakie to życie jest złe. Nieważne czy to ty zostałe/aś rzucona, czy sam(a) odeszłaś/odszedłeś. Pikachu tak mają.

Gust muzyczny

Gust muzyczny człowieka podporządkowanego pod Bravo jest podporządkowany pod Bravo. Za czasów, gdy Tokio Hotel byli bardzo jazzy, słuchanie Tokio Hotel też było jazzy. Każdą fankę mało obchodziło jak grają, o czym śpiewają itd. Ważne były teksty typu "Ich liebe dich Tom" czy też inna wzmianka o wymyślnym love story z Billem na blogu Bravo-nastolatki.

Plik:Bill z Tokio Hotel.jpg
Wbrew pozorom to jest człowiek, a dla niektórych przedstawicielek nawet bóstwo.
Niemieckie pseudopunki

Znowuż znienacka pojawili się pseudopunki zza polskiej granicy Killerpilze i oni byli trendy. No i tak Tokio Hotel straciło 99% fanek (fanów praktycznie nie mieli). Teraz nastąpił mini-przełom, i Killerpilze i TH są niczym, bo mało jest o nich artykułów. I dół.

Oprócz tego Bravo-człowiek słucha tych zespołów, które pojawiają się w gazecie, min. Paris Hilton czy Rihanna. Określają słuchane przez siebie rodzaje muzyki jako:

  • pop - główny słuchany przez kulturę rodzaj muzyki. Słodki, różowy pop pełen ton makijażu, silikonów i beztalencia.
  • techno - bo w Bravo była pewnie wzmianka o Kalwiku i Remiku. Okropna rąbanka, która w rzeczywistości trwa 3 do 5 sekund powtarzana tysiące razy podparta o głos kobiecych westchnień- nie dla ludzi normalnych.
  • dance - skakanka w rytm czegoś, co koniecznie musi "siadać w ucho".
  • rock, punk, metal - i to każdego najbardziej przyprawia o śmiech. Za prawdziwy rock uważane są poprockowi Linkin Park, czy też wcześniej wspomniane zespoły pokroju Tokio Hotel, a dla tych, którzy są bardziej hardcore'owi, przygotowane są megametalowe bonusy typu HIM, Evanescence czy też Limp Bizkit.
  • czasem rap - A Eminem to, a 50 Cent tamto...

Poradnik- jak przynależeć do społeczności

  1. Odpadasz, jeśli nie czytasz Bravo.
  2. Masz czytać Bravo. To jest źródło twoich informacji. Jedyne.
  3. No... Prawie jedyne. Pamiętaj o innych tworach typu Bravo.
  4. Masz kolekcjonować dodatki z Bravo.
  5. Twój podkład, tusz do rzęs, przypinka do plecaka- są z Bravo.
  6. Ja się Ciebie nie pytam, czy ty jesteś chłopakiem czy nie!
  7. Ale kosmetyki... Jeśli chcesz zaszpanować- mów, że z najdroższych galerii.
  8. Każdy, kto nie czyta Bravo to cienias. Nie jest jazzy.
  9. Ty masz być jazzy.
  10. Jak ktoś za życia jest jazzy, to potem idzie do nieba.
  11. Masz być tak jazzy, jak tylko jazzy może być najbardziej jazzy człowiek na świecie.
  12. Ewentualnie możesz być trendy, glamour bądź dżodżo.
  13. Staraj się pierwsza/pierwszy w mieście mieć nowy numer.
  14. Staraj się pierwsza/pierwszy w mieście użyć dodatku do numeru.
  15. Pamiętaj o Radiu ESKA.
  16. Lubisz Radio ESKA. Masz lubić. Nie tylko dlatego, że współpracuje z Bravo.
  17. Masz bloga. Koniecznie.
  18. Na blogu masz przejawiać pokemoniaste pismo jak tylko umiesz.
  19. Na tymże blogu możesz pochwalić się nowym gadżetem z Bravo.
  20. To nic, że mają go wszyscy.
  21. Pokemoniaste pismo jest jazzy.
  22. Może nie tak jak Bravo, ale zawsze.
  23. Ignoruj tych, którzy nazywają Cię pokemonem.
  24. Zazdroszczą Ci, bo nie są wystarczająco jazzy.
  25. Choćbyś był(a) niewiadomo jakim domatorem, mów, że jesteś imprezowiczem.
  26. Tak, wiem, nie lubisz kłamać. Ale inaczej księcia z bajki nie wyrwiesz!
  27. Twoim najprawdziwszym z prawdziwych książąt z bajki jest ktoś z Tokio Hotel.
  28. Masz lubić Killerpilze.
  29. Prawie tak samo jak Tokio Hotel.
  30. Masz cztery największe marzenia do wyboru.
  31. Te cztery marzenia to: bycie z Billem, bycie z Tomem, bycie z Gustavem lub bycie z Georgiem.
  32. Istnieje jednak wyjątek. Możesz mieć za marzenie bycie z kimś z Killerpilze.
  33. I nie obchodzi mnie twoje to niemożliwe!
  34. Nikt nie mówi, że nie możesz czytać Popcornu. Tam też lubią niemiecki pseudorock.
  35. I wali Cię zadanie tych, którzy w ogóle nazywają to pseudorockiem. To rock z krwi i kości.
  36. Led Zeppelin? Nie, to nuda.
  37. AC/DC? Tego może słuchać twój tato.
  38. Twój tato w towarzystwie kolegów/koleżanek to stary.
  39. Tak masz mówić, ot co! Chcesz być jazzy? To tak mów.
  40. Masz mieć dziewczynę/chłopaka.
  41. Nie musisz go nawet lubić, musisz mieć jakieś imię w opisie GG.
  42. Oczywiście, musisz mieć Gadu-Gadu.
  43. Na twojej liście kontaktów są osoby, które uważasz za znajomych i Ci, których wyłowiłaś/eś z wyszukiwania kontaktów i teraz dręczysz.
  44. Nie zwracaj uwagi na zaczepki długowłosej młodzieży ubranej na czarno.
  45. Oni się nie znają.
  46. I nie są jazzy. Pamiętaj.
  47. Masz się malować.
  48. Nie tak! Masz się malować ostro, siostro.
  49. Jeśli usłyszałeś z czyichś ust termin Slayer, nie zadawaj się z osobą która go wypowiedziała.
  50. To nic, że to twój najlepszy kolega, powiedział Slayer.
  51. Szatanistów za kolegów nie uważaj. Są źli!
  52. I nie wiedzą jak brzmi prawdziwy metal. Nie słyszeli Evanescence. Nawet na własnym gatunku się nie znają.
  53. Jako pierwszy w okolicy musisz usłyszeć nowy kawałek Kalwiego i Remiego.
  54. I nie przejmuj się, że te szatanistyczne oszołomy mówią, że to debile. Ty wiesz lepiej.
  55. Ty zawsze wiesz od nich lepiej.
  56. Kalwi i Remi są jazzy.
  57. Verba? Też jest jazzy, tak masz twierdzić.
  58. Ale nie zapomnij się! Nijkt nie jest na tyle, jazzy by być bardziej jazzy od Tokio Hotel.
  59. I Ciebie.
  60. Masz chodzić na dyskoteki.
  61. Conajmniej co sobotę.
  62. Jak nie chodzisz na dyskoteki to przynajmniej mów, że chodzisz.
  63. Niech wszyscy myślą, że jesteś jazzy.
  64. Używaj terminów, których nie rozumiesz. To jazzy.
  65. Mama, czy tata... Nie, z nimi się o problemach nie rozmawia.
  66. Od tego jest specjalny dział w Bravo.
  67. Masz wszystkie składanki Bravo Hits? Nie? To do sklepu.
  68. Chociaż... Nawet, jeśli kupisz je na bazarze, mów, że w sklepie, albo w galerii.
  69. To nic, że kłamiesz, ty przynajmniej możesz się wyspowiadać. Nie to co ci szataniści.
  70. Pisz na murach "TH".
  71. Nie zwracaj uwagi na to, że zaraz ktoś to źle skomentuje.
  72. Stosuj się do poradników z Bravo.
  73. Masz mieć komórkę. Podpatrzoną w Bravo.
  74. Ewentualnie Bravo Girl lub Popcornie.
  75. Komórka ma być z wieloma gadżetami.
  76. Ale nie w Samych Swoich. Ta nazwa nie jest jazzy.
  77. Masz mieć odtwarzacz mp3.
  78. Albo mp4. Jest bardziej jazzy.
  79. Najbardziej jazzy są iPody. Miej iPoda.
  80. Oglądaj Taniec z Gwiazdami i Jak Oni Śpiewają.
  81. Dlaczego? W Bravo było napisane, że to fajne.
  82. A fajne to oczywiście jazzy.
  83. Nie krieg! Ty szatanisto! Nie krieg!
  84. Jeśli dostosujesz się do wszystkich punktów, ale zaprzeczysz temu, że Tokio Hotel są jazzy- nie możesz się uważać za członka społeczności.
  85. A ten dodatek o Tokio Hotel... Miała(e)ś?
  86. Jeśli nie- nie uważaj się za członka społeczności.
  87. O Tokio Hotel masz zbierać wycinki. Z Bravo.
  88. Potem swoim bajerancko-jazzy telefonem rób wycinkom zdjęcia i publikuj na blogu.
  89. Blog z love story o TH ma być oddzielnie od tego o życiu.
  90. Tak właściwie, masz mieć więcej niż jednego bloga. Co to jest jeden blog?
  91. Na blogu masz uwzglądniać stronę Bravo w linkach.
  92. Lubisz sport. Płeć przeciwna lubi wysportowanych ludzi.
  93. Ale nie piłka nożna. Znasz tylko Beckhama.
  94. Ale nie ze sportowej kariery.

Spełniasz wszystkie punkty? Witaj w społeczności.

Występowanie

Społeczność Bravo występuje zazwyczaj w większych miastach z powodu lepszego dostępu do kiosku, w mniejszych miastach w zależności od liczby egzemplarzy, a na wsiach w zależności od znajomości, przez które można nabyć choć jeden robiący pranie mózgu egzemplarz.