NonNews:Wojna kostiumowa w Sapporo
16 stycznia 2008
W ostatni weekend na skoczniach w Sapporo odbyły się trzy konkursy Pucharu Kontynentalnego w skokach narciarskich. Wystąpiło łącznie 36 zawodników, w tym czterech naszych nielotów, czyli Piotr Żyła, Stefan Hula, Tomasz Pochwała i Tonio Tajner.
O ile pierwsi dwaj spisali się przeciętnie (w słabo obsadzonych konkursach zajmowali miejsca w pierwszej piętnastce), o tyle dwaj pozostali prowadzili ze sobą istną wojnę – kostiumową.
W piątek, skakało tylko 28 skoczków. Wydawało się, że każdy zdobędzie punkty. Jednak... Polak potrafi! Nasi skoczkowie mieli po dwa kombinezony: nieprzepisowy(!?) na treningi i przepisowy na konkurs. Pierwszy etap „wojny” miał miejsce tuż przed konkursem, kiedy to Tonio Tajner... podmienił karteczki na kombinezonach Tomka Pochwały, w wyniku czego nasz skoczek wystąpił w nieprzepisowym stroju. W efekcie został zdyskwalifikowany i nie zdobył nawet tych trzech punktów (a punktował nawet Bułgar...).
Po konkursie Tonio powiedział Pochwale, że zrobił mu dowcip. Pochwała nic nie odpowiedział i poszedł spać. Przed sobotnim konkursem... Pochwała podmienił karteczki na strojach Tonia (obaj mieli po dwa niebieskie stroje). W efekcie synek Polo Tajnera został zdyskwalifikowany. Gdy po konkursie Pochwałą oznajmił Tajnerowi, że to jego zasługa, pogodzili się i uznali, że są kwita.
Jednak przed niedzielnym konkursem Tonio znów podmienił karteczki na kostiumach Pochwały i tenże znowu został zdyskwalifikowany. Ponoć pobili się przed wylotem do Polski.
Efekty występów Tonia i Tomka w Sapporo, to 22 i 33 miejsce Tonia oraz dyskwalifikacja, a także 22 miejsce Pochwały oraz dwie dyskwalifikacje (pierwszego dnia skakało 28, w sobotę i niedzielę po 36...).
Apoloniusz Tajner, pytany o konflikt, stwierdził, że nic takiego nie ma miejsca, a z występów Tonia jest bardzo zadowolony. Z Pochwały też, choć w mniejszym stopniu...
Zaprzeczeniom Tajnera zaprzecza Grzegorz Sobczyk, serwismen kadry B, który opisał całą wojnę...
Źródło
- [1], 16 stycznia 2008.