Kazimierz Marcinkiewicz
Polityk, który do niedawna ukrywał się, skitany za księżycem, o którego kradzież podejrzani są bracia Lech oraz Jarosław K. (obaj jak dotąd nie przyznali się do winy, twierdząc, że to wszystko wina niejakiego "Donalda").
We wrześniu 2005r. Marcinkiewicz postanowił wyjść z ukrycia (mówi się, że księżyc sprzedał Chińczykom w zamian za 2kg mąki, grabie ogrodowe duże, 3 paczki zapałek fluorescencyjnych i prawie nowe, abażurowe kalesony). Nie chcąc jednak pokazać swego prawdziwego oblicza, przywdział przebranie, a mianowicie moherowy beret i utrzymywał, iż nie nazywa się Marcinkiewicz, a jest po prostu babcią Czerwonego Kapturka. Miesiąc później został niespodziewanie wybrany na premiera IV Rzeczypospolitej, przez wspomnianych wcześniej Braci K. - Ci, spytani o powody swojej decyzji odpowiadają, iż naiwnie nabrali się na przebranie Marcinkiewicza, biorąc go za babcię Czerwonego Kapturka. Mieli bowiem nadzieję na randkę Kapturka z Jarosławem, który popadł w depresje, po tym jak mama zabroniła mu się spotykać w klubie "Różowy Maciuś" z Ludwikiem Dornem (pseudo "duży Miś", "Chłop z baziami").
Mama Braci K. za swoje zachowanie została odznaczona medalem zasługi IV RP,a dodatkowo za publiczne nazwanie Ludwika D. "pedałem" została także wpisana na Listę Zasłużonych Przyjaciół Radia Maryja, przez niejakiego Ojca Rydzyka.
Kazimierz Marcinkiewicz postanowił zacząć grać w Diablo i Diablo II i słuchać wyłącznie Arii z baziami.
Informacje z kanału PORNO 5
Informacja z ostatniej chwili (!): po długich i wyczerpujących przesłuchanich Czerwony Kapturek potwierdził, iż Kazimiez Marcinkiewicz jest jego babcią. Sukces ten nie byłby osiągnięty, gdyby nie czynne uczestnictwo w procesie przesłuchania (p)osłów: Ziobro, Wasserman i Dorn.