Manifest Komunistyczny
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Widmo krąży po Europie! Ech, ten londyński smog...
- Nieocenzurowany początek Manifestu Komunistycznego
Manifest Komunistyczny (niem. Manifest der Kommunistichen Partei) – dzieło Maxa Engelsa Marksa i Engelsa głosząca jedyną, słuszną i prawdziwą idee. Jest wspólną pracą obydwu autorów – Karol spisywał swoje wizje po zażyciu leków na chorobę pach, a Fryderyk zapewniał finanse.
Treść
- Wstęp – powstał po to, aby swoją nowomową odstraszać potencjalnych czytelników.
- I Burżuje i proletariusze – czyli historia całego świata przez czerwony pryzmat. Marks udowadnia tutaj, iż trawa jest zielona by dyskryminować czarnych, co jest głównym argumentem za rewolucją. Jeżeli w jakimś zdaniu nie występuje słowo burżuj, zapewne jest to glosa.
- II Proletariusze a komuniści – nawijanie makaronu na uszy, po czym spisanie całości na koniec w dziesięciu punktach. Genialne, nie? Ten fragment, prawdopodobnie był natchnieniem dla pana Kononowicza i jego sławnego ...wszystko!. Karol widocznie był zmęczony, albowiem zamiast obmyślać plan rychłej sieki napisał ...i tak dalej. w wymienianych przez siebie postulatach.
- III Literatura socjalistyczna i komunistyczna – składająca się z:
- 1.Socjalizm reakcyjny
- 1.a. Socjalizm feudalny – brzmi jak oksymoron, ale to naprawdę istnieje! Według Marksa – pasztet, a nawet paszkwil. Karl jest tu ostry niczym Janusz Korwin-Mikke po paradzie pierwszomajowej – rzekł nawet, iż Oni (...) uczestniczą w aktach gwałtu (...) za wełnę, buraki i wódkę.
- 1.b. Socjalizm drobnomieszczański – jak się okazuje można być burżujem i nawet o tym nie wiedzieć. No, na przykład tacy mieszczanie. Według komunistów byli utopistami. Heh, i kto to mówi... Ale Marks nadal się wyżywa. Cytując: W swoim dalszym rozwoju kierunek ten tchórzliwie wprawił się w stan kaca.
- 1.c. Socjalizm niemiecki, czyli „prawdziwy” – nie, nie chodzi o narodowy socjalizm. Karol teraz się przyczepił, że jego rodacy z Reichu zajmują się pisaniem socjalistycznych opowieści o Edenie, a „This is Spartaaa!!!”.
- 2. Socjalizm konserwatywny, czyli burżujski – wbrew pozorom to nie chadecja. Karol Marks uważał ich za ludzi kradnących kury, a później pomagających ich szukać.
- 3. Socjalizm i komunizm krytyczno-utopijny – komuniści ówcześni coś chemii nie lubili, bo ciągle rywali od reakcji wyzywają... Ogólnie, ci socjaliści są źli i „be” bo nie lubią rewolucji.
- IV Stanowisko komunistów wobec różnych partii opozycyjnych –
do pociągu i na Sybir!odsyła się tu do rozdziału drugiego i dokładne przestudiowanie. Nie wiadomo po co... Ważne, że Marks wspomina o Polsce! Ale i tak o tym nie pamięta, albowiem następuje radosna konkluzja:
Proletariuszy wszystkich krajów uprasza się o łączenie!