Fineasz i Ferb
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Plik:2124372813 29ee475534.jpg
Fretka znowu ośmiesza się przed starymi... Boże!
Plik:4a5cfbe82ffa9.jpg
Agencie Pe, musisz powstrzymać Dundersztyca, cokolwiek robi!
Plik:65736054.jpg
To PE-PE!
Plik:Z6556003x.jpg
Jeremiasz i Fretka, poniżej Fineasz, Ferb i Pepe Pan Dziobak
Idę na chwilę do sklepu, zaraz wrócę.
- Mama ma plan na dziś
Już wiem, co będziemy dzisiaj robić!
- Fineasz też
Zaraz powiem o wszystkim mamie!
- Fretka też już wie, co robić
Agencie Pe, musisz powstrzymać Dundersztyca, cokolwiek robi!
- Agent Pe również wie, co robić
Fineasz i Ferb – kreskówka o takich dwóch, z czego jeden jest z adopcji. Puszczaniem tego hitu zajmują się profanatorzy Walta Disneya. Już po tytule kreskówki widać,że wymyślił ją ktoś z dużą dawką humoru,ewentualnie alkoholu.
Fabuła każdego odcinka
Matka wyjeżdża, ojciec wyjeżdża, siostra zostaje, bracia zostają. Siostra pilnuje braci, bracia broją. Siostra to konfident i kabluje matce. Matka przyjeżdża, kiedy jest już po wszystkim. W międzyczasie dziobak jest agentem i chcąc zniszczyć Dundersztyca niszczy to, co stworzyli bracia. Ta-daaam!
Bohaterowie
- Fineasz – czerwonowłosy trójkąt z masą pomysłów na dziś. Za młody na budowniczego kolejki, renowatora, piosenkarza, kierowcę wyścigówki, reżysera, projektanta zabawek, rycerza, pirata i w ogóle, co nie przeszkadza mu w byciu budowniczym kolejki, renowatorem, piosenkarzem, kierowcą wyścigówki, reżyserem, projektantem zabawek, rycerzem, piratem i w ogóle.
- Ferb – zielonowłosy kwadrat, murzyn Fineasza. Przekozacko gadatliwy.
- Fretka – rudowłosa deska. Konfident, sprzedawczyk, kabel. Argh, dzwonię do mamy.
- Pepe Pan Dziobak – jaja znoszący ssak, który rusza na akcję, dubi dubi duba dubi dubi duba..., ten pierzasty płaskostopy do walki wielki ma dry-y-y-yg. Oprócz wielkich, płaskich stóp, ma także ogon oraz dziób, a kobiecy ród omdlewa na jego ry-y-y-yk. Grrr. To Pepe!
- Izabela - ciemnowłosa, lekko spłaszczona w górnej częsci głowy dziewczyna, która zawsze w najmniej oczekiwanym momencie wpada na podwórko z tym swoim wkurzającym ,,Cześć Fineasz, co dziś robisz". Biada temu, kto zabierze jej ten tekst. Durzy się w Fineaszu, i całkowicie olewa z góry Ferba...
