JP na 100%
JP na 50%, bo troche się boję
- Prawdziwe oblicze JP
JP na 100% – niemające nic wspólnego z Janem Pawłem wyrażenie używane przez domorosłych gangsta, dresy i inne prawdziwe dzieci ulicy. Hasło wyparło popularne niegdyś CHWDP, chociażby dlatego, że nie można w nim zrobić błędu ortograficznego. Wielka akcja Stop JP antyjp.nx-7.pl
Hasło zostało spopularyzowane przez prawdziwie czarnuszy i gangsta rapowy skład Firma (joł, kurwa!), który zarabia teraz krocie na głupich gimnazjalistach powtarzających hasła o odbywaniu stosunku płciowego z funkcjonariuszami prawa. Na 100% oczywiście. Zachowania te tłumaczy drugie rozwinięcie skrótu: Jestem Pedałem na 100%. Dzieci z podstawówki widują je na murach i powtarzają, często nie wiedząc co znaczy. Możliwe że powtarzają bo myślą że to znaczy Jestem Piękny.
Każdy szanujący się gimbus inwestuje obecnie w najróżniejsze akcesoria jak piórniki, bluzy, skutery, quady, zeszyty, kubki, zmywalne tatuaże itp. gangsterskie przedmioty, aby móc jebać policję na 100% w każdym miejscu, czasie i zdjęciach na naszej-klasie. No przynajmniej dopóki ktoś nie ukradnie roweru, wtedy to już JP na około 20% i przebieżka z zapłakaną twarzą na najbliższy komisariat.
Hasło to wywołuje oburzenie u metali gdyż w ich subkulturze JP oznacza Judas Priest. JP spotyka się z oczywistą dezaprobatą i niechęcią nie tyle ze strony władz, co ze strony normalnej młodzieży. Najczęstszymi argumentami krytyki są m.in. średni wiek "wyznawców JP" (ok. 16 lat), prostota i głupota tej chwilowej mody. Wielu ludzi zarzuca również brak fundamentalnych zasad etycznych (wyjaśnianie, iż skrót oznacza "Jan Paweł (II)" w celu wymigania się w razie spisania przez policję). Autorowi tego hasła oderwało palce zaraz po tym, jak wklepał kilka zdań. Jeśli chcesz go zastąpić – rozbuduj to hasło.