Green Day
Green Gej Green Day – punk-rock-popowy zespół downa amerykański. Kiedyś grał, teraz dostosował się do standardów panujących na rynku i wprowadza w życie zasadę punka, mówiącą za Patyczakiem, że punk to trzy akordy i darcie mordy. Wizerunek grupy to zlepek połączonych, zapożyczonych od innych kultowych-jak-chuj zespołów takich jak np. Ramones, The Beatles, elementów które-zgodnie ze szczwanym planem metroseksualnego założyciela grupy zapewniły jego sQuadowi popularność wśród dzieci, młodzieży, pedałów i emerytów krajów byłego bloku socjalistycznego. Wielbiciele zespołu nie należą do żadnej znanej subkultury bądź też należą do paru naraz. Wśród fanów zespołu jest parę znanych osób. Większość z nich to aktorzy "Zagubionych".
Historia
Grupa powstała w Kalafiornii za czasów, gdy nawet w Ameryce nie było jeszcze komputerów. Wtedy to Billie i Mike spotkali się w barze; zauważywszy, że mają podobne zainteresowania, od razu się zaprzyjaźnili. Zespołowi nadali nazwę Sweet Children, żeby przyciągnąć do siebie pedofili, pedałów i nadopiekuńcze nastolatki. Ich pierwszy perkusista Al Sobrante (z fr. sobre - trzeźwy) stwierdził, że do nich nie pasuje (bo był normalny i hetero) i odszedł, by pobierać nauki. W zamian do zespołu trafił Tre Cool (nie pedzio, ale za to zboczony), znany między innymi z tego, że chciałby umyć twoją babcię[1]. Powodziło im się dobrze, byli całkiem lubiani, wreszcie wydali singiel "Basket case" i nakręcili do niego teledysk obrazujący jeden dzień z życia grupy. Dzięki temu przybyło im fanów, którzy mogli utożsamiać się z nimi bez wstydu. Po wydaniu płyty nimrod. zespół zdecydował się na przerwę, by Mike i Tre mogli rozwieść się z żonami. Powróciwszy w świetnej formie, odświeżeni, zamaskowawszy białe obręcze po obrączkach samoopalaczem, wydali Warning:. Znaczna część ich pieniędzy została pochłonięta przez tanie wina, więc postanowili wydać płytę o japońsko-francusko brzmiącym tytule - Shenanigans. Żeby się nie przemęczać, umieścili na niej piosenki z drugich stron singli.
Przełom
W 2004 roku zaszczycili świat płytą wydaną na cześć George'a Busha, zatytułowaną synonimicznie American Idiot. Wypluli w nim całe swoje żale pod adresem byłego prezydenta, nie wiedząc, że wojna w Iraku to tak naprawdę sprytne działanie Busha, mające na celu skierowanie tematyki piosenek Green Day'a z dołujących emowskich hymnów na dobrego normalnego punka. Tym samym Bush okazał się najlepszym menadżerem zespołu, promującym go za darmo. Kontraktu nie dało się przedłużyć, bo zasłużonego męża stanu zastąpił Barak. Niezrażeni Greenday'owcy wydali kolejną płytę, "21st Century Breakdown" o której mało wiadomo, bo ciągle nie da się jej ściągnąć z wrzuty.
Skład
- Billie Joe Armstrong – wokalista, podobno gra na gitarze. Wychodzi mu to niezmiernie pięknie. Ma żonę, ale niektórzy fani widzieli jak pocałował Tré Kula. Można więc wywnioskować, że jest biseksualistą do czego sam się przyznał w jednym ze swoich wywiadów by przyciągnąć więcej "tré - podobnych" Lubi wkładać rękę do gaci i udawać, że się masturbuje.
- Mike Dirnt – piąte koło u wozu, gitara basowa.
- Tré Cool – perkusista, chociaż nie taki tró i nie taki kuul. Znany z kontrowersyjnych wypowiedzi, np.: czym była maź w teledysku do American Idiot. W piosence ,,Homecoming" zdarł se gardło, sorry, zaśpiewał, ale Billie Joe przestraszył się, że Tré jeszcze zostanie wokalistą i dlatego był to debiut i pozostał perkusistą
- George Bush - dawny prezydent USA i bardzo nieoficjalny menadżer zespołu. To o nim jest
kurewstwoalbum o nazwie American Idiot.
Fani
Do fanów Green Geja Green Daya należą emo, komuchy, pedofile, pedały oraz n00by, które myślają, że Green Day stworzył muzykę do Tibii (której niestety nadal nie umieją włączyć). Zespołu słuchają też czasem nieortodoksyjni, podupadli metale lub zboczeni rockowcy.
Skutki słuchania
00:00 - 00:10 - pierwsze odczucia: spoko, fajne, rispekt/gówno, do dupy, centralnie chujowe
00:11 - 00:20 - pojawiają się myśli, czyby nie kupić sobie pedalskiego sweterka
00:21 - 00:40 - zaczynają pociągać cię osbnicy tej samej płci
00:41 - 01:00 - chcesz zgwałcić brata/siostrę (homoseksualnie, oczywiście)
01:00 - 01:30 - robisz to (chyba, że nie masz rodzeństwa)
01:31 - 02:00 - wrzeszczysz, że jesteś idiotą i że cię to jara