Zamkowe (Będzin)

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru

Zamkowe, zwane czasem osiedlem Geigera Millera – pokaźny kawałek Gzichowa, jednego z przysiółków Będzina. Po katastrofie w Czarnobylu zamknięte dla turystów.

Nazwa Zamkowe wywodzi się od nieposkromionej chęci tutejszych wieśniaków do posiadania na swoim terenie zamku. Rada sołecka uparła się jednak, że zamek powinien stanąć na wzgórzu ponad Starówką, gdyż tylko stamtąd istnieje dobra widoczność na wjeżdżające na dworzec kolejowy w Czeladzi pociągi, które zapowiadane są właśnie z Będzina.

Zamkowe otoczone jest drutem kolczastym pod napięciem baterii 12 V. Na rogatkach znajdują się posterunki graniczne pod dowództwem kpt. Żbika. Każdemu udającemu się tam turyście wydawany jest kaftan bezpieczeństwa, wszczepiany chip oraz ustalany czas pobytu i indywidualna trasa przemarszu. Pomimo tak obiektywnych trudności, w kolejce do zwiedzania Zamkowego ustawiają się tłumy – w końcu każdy choć raz w życiu chciałby zobaczyć, jak wygląd prawdziwy popromienny mutant.

Problemy społeczno-intelektualne Zamkowego stały się kanwą słuchowiska radiowego autorstwa państwa Gucwińskich pt. "Z kamerą wśród ludzi". Audycja ta poruszyła wiele osób. Po zakończeniu jej prezentacji w geście solidarności z Zamkowym m.in. Piasek postanowił reprezentować Polskę na festiwalu Eurowizji, Edyta Górniak uświetniła swoją obecnością koreańskie rozgrywki mundialowe a Łajka, która dopiero przy ostatnim odcinku uświadomiła sobie, jak mało jeszcze w swoim życiu widziała, wystrzeliła się w kosmos.