Dęblin
Dęblin – małe miasteczko o monstrualnych kształtach w województwie lubelskim. Rozciągają się pomiędzy trzema najczystszymi rzekami w Polsce – Wisłą, Wieprzem i Irenką. Zwane jest inaczej Pekinem z racji tego, iż wszyscy mieszkańcy poruszają się tylko rowerami, bądź Miastem Lotników z powodu znajdującej się tam zawodówki. Jest tu wiele sklepów i supermarketów np. Lidl, Biedronka, Pumar oraz dawno temu zbudowany (bo aż w jesieni 2009) sklep Intermarche, gdzie wszystko jest drogie i nieświeże (reklamy kłamią niekiedy - tutaj oto jest tego przykład). Jest też bardzo dużo osiedli, bo aż ok. 6. Była tu tajna siedziba AK i 7 potężnych fortów zbudowanych przez Rusków (Przetrwał tylko chyba 1). Znajduje się tu również światowej sławy klub sportowy Czarni Dęblin, czarni stąd, że jest słaba trawa i nie ma się gdzie umyć. Na ul. Lipowej znajduje się wielkie rondo przypominające wielkością mózg blondynki.
Garść innych informacji
Językiem używanym jest pokemoński (używany przez około 55,55 % społeczeństwa dęblińskiego). Ośrodkiem życia mieszkańców są wyżej wspomniane markety, w których odbywają się nielegalne nocne wyścigi sklepowymi wózkami. W Dęblinie można spotkać wiele różnych grup społecznych, żyjących w stadach. Oto niektóre z nich:
- P0|<3mo|\|y
- Obrońcy Krzyża
- Menele Amatorzy Taniego Wina
i wiele innych...
W osłupienie wprawia wykształcenie obywateli, które wyraża się w miejscowym slangu w epickich określeniach typu piiii..., piiii... czy też piiii..., które są częstą formą wyrażania uczuć zarówno negatywnych jak i pozytywnych w tym mieście.