Poradnik:Jak stworzyć film, który podbije internet
A więc odkryłeś w sobie wenę i twierdzisz, że Spielberg może ci… no coś tam ci pewnie może. Jeśli czytasz ten poradnik to znaczy, że zapominałeś do czego służy komputer albo w pokoju siedzi twoja stara i udajesz że odrabiasz zadanie domowe przy Wikipedii. Nie masz profesjonalnej kamery, ale masz neta i dobre chęci, więc sądzisz, że kariera reżyserska stoi przed tobą otworem. Tylko frajerzy płacą aktorom, kamerzystom oraz innym wyzyskiwaczom i darmozjadom. Ty sam sobie będziesz sterem, młotem i żaglem. Wystarczy że będziesz się stosował do kilku prostych zasad, a twoje dzieło podbije świat.
Wybór tematu[edytuj • edytuj kod]
Wbrew pozorom jest to kwestia dość ważna. Temat powinien być konkretny i mało wymagający od odbiorcy jeśli chcesz żeby liczba wyświetleń filmu nie była mniejsza od n, (gdzie n = liczba linków wysłanych do wszystkich znajomych + liczba twoich wejść by podbić statystykę) Możesz wymyślić coś własnego ale jak jesteś taki mądry to potem mi tu nie rycz, że nie wyszło. Tak więc masz tu do wyboru kilka tematów, wypróbowanych przez wielomiliardową rzeszę Youtubowiczów.
Teledysk[edytuj • edytuj kod]
Po co nagrywać teledysk skoro możesz umieścić już jakiś gotowy? To co, że na Jutubie jest już tego dziesięć kopii? W wyszukiwarce to twoja wersja będzie pierwsza, bo najnowsza. Gdy jednak masz większe ambicje i dysponujesz choćby Movie Makerem to może się pobawić w stworzenie arcydzieła, gdzie główny bohater jakiegoś filmu nawala w orków/gangsterów/hitlerowców w rytm jakiegoś emoszitu lub epicka bitwa rozgrywa się przy dźwiękach Chłopa z Mazur.
Jak nie masz pomysłu na muzykę daj Lux Aeternę lub Requiem For A Dream – dwie trzecie takich jak Ty tak robi, więc pewnie coś w tym musi być.
Jeśli zdecydujesz się dać obraz jednego zespołu, a dźwięk z drugiego, to tylko jeśli te zespoły nie grają podobnego gatunku: Muzykę chrześcijańską śmiało można mieszać z metalem (wówczas w komentarzach wywołasz tylko dyskusję o kościele i stereotypach satanistów) ale black metalu z death metalem już nie (wtedy obie grupy zjednoczą się, a ty będziesz musiał wyemigrować i zafundować sobie operację plastyczną, zanim zrobią to oni)
Film obyczajowy/dokument[edytuj • edytuj kod]
Tutaj za obraz dajesz zlepek scen z wielu krótkich popularnych filmów (im bardziej rozpoznawalny tym lepiej) i syntezatorem mowy dodajesz dźwięk. Dialogi powinny być jak najbardziej bluźniercze i wulgarne. Warto jednak między "przecinkami" błysnąć jakimś żartobliwym tekstem, żeby krytycy się za bardzo nie czepiali płytkości. Filmy takie dzieli się na:
- Bajki dla dzieci – reżyser daje upust swym chorym pragnieniom z okresu wczesnej młodości i każda wypowiedź
bohaterki płci żeńskiej ma silny podtekst seksualny, a cały scenariusz sprowadza się do orgii bądź libacji.
- Reportaż – znane osoby (zazwyczaj politycy, dziennikarze i Pudzian) piętnują konkretne osoby lub zjawisko.
Materiał taki ma wielką wartość dydaktyczną, gdyż pozwala dzieciom neo i im podobnym, którzy nie czytają Nonsensopedii dowiedzieć się o sobie wielu odkrywczych rzeczy. Takie osobniki zazwyczaj żywo komentują taki film, często się z nim zgadzając i zaznaczają, że konta na piętnowanych portalach mają tylko "w celach badawczych" lub "by poobserwować społeczeństwo."
Monolog[edytuj • edytuj kod]
Gadasz do kamery internetowej co ci ślina na język naniesie. Jeśli uda ci się zrobić z siebie idiotę i pośmiewisko staniesz się gwiazdą (uwaga: jeśli udajesz to widzowie od razu wyłapią wszelką sztuczność).
Dyskusja[edytuj • edytuj kod]
Obojętnie o czym rozwinęła się dyskusja, zawsze zajmuj stanowisko skrajne, obrażaj wszystko i wszystkich, to podniesie oglądalność. A przecież o to ci chodzi, nie?